Przejście dla pieszych - wątpliwości

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Przejście dla pieszych - wątpliwości

Postprzez bzyk » czwartek 27 maja 2010, 09:05

Witam.

Jest sobie na drodze taka sytuacja jak na obrazku;
Obrazek

I teraz pytanie - jak powinienem się zachować na egzaminie? Jadę pasem 5 i w kierunku jak pokazuje strzałeczka, a więc pieszego mam na jezdni, ale oddzielonej pasem zieleni.
Proszę o odpowiedzi instruktorów bądź egzaminatorów. Czy mam zatrzymać się, czy też jechać.
bzyk
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2010, 14:07

Postprzez Olin » czwartek 27 maja 2010, 09:15

Możesz jechać.
Zgodnie z art. 13 ust 8 ustawy, na drodze dwujezdniowej przejście dla każdej jezdni jest przejściem odrębnym.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez bzyk » czwartek 27 maja 2010, 09:19

Dziękuję za szybką odpowiedź :)
bzyk
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2010, 14:07

Postprzez Cyberix » czwartek 27 maja 2010, 10:02

Mało tego, nie musi być drogi dwujezdniowej, wystarczy, że na środku drogi będzie wysepka, przy czym wysepka musi być "wyniesiona" (krawężniki, itd) wtedy przejście również "dzieli się" na dwa niezależne przejścia. I uwaga. Jeżeli wysepka jest malowana wtedy nie dzieli ona przejścia na dwa niezależne przejścia.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez barbra » czwartek 27 maja 2010, 10:32

Wprawdzie jestem tylko "zwykłym"kierowcą,ale wystarczył mi kurs podstawowy,by uznać bezkompromisowo,że w tej sytuacji możesz spokojnie jechać.Bowiem jezdnia na której jesteś jest odrębna ... :wink:
Sam przepis,w interpretacji tekstu,też nie wywołuje kontrowersji.
Art. 13 ust. 8:
Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Re: Przejście dla pieszych - wątpliwości

Postprzez Scoff3r » czwartek 27 maja 2010, 11:12

bzyk napisał(a):Witam.

I teraz pytanie - jak powinienem się zachować na egzaminie? Jadę pasem 5 i w kierunku jak pokazuje strzałeczka


Na pytanie koledzy odpowiedzieli, ale jeżeli pas najbliżej prawej krawędzi jezdni jest wolny(nic nie jedzie, ty nie wyprzedzasz, nie ma utrudnień) to powinieneś jechać właśnie nim i będzie poprawnie na egzaminie ;)
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Re: Przejście dla pieszych - wątpliwości

Postprzez lith » czwartek 27 maja 2010, 11:43

Scoff3r napisał(a):Na pytanie koledzy odpowiedzieli, ale...
...też muszę dorzucić swoje 3 grosze
jeżeli pas najbliżej prawej krawędzi jezdni jest wolny(nic nie jedzie, ty nie wyprzedzasz, nie ma utrudnień) to powinieneś jechać właśnie nim i będzie poprawnie na egzaminie ;)

A jak masz wyłączone światła to je włącz... i zapnij pasy jak nie zapiąłeś.

...chyba nie o tym temat
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez BlueDevil » czwartek 27 maja 2010, 12:21

to ja dorzuce jeszcze wiecej 3 groszowek,

mozesz jechac nawet jezeli pieszy bedzie juz na twoim przejsciu, byle by nie spowodowac zeby sie zatrzymal, zwolnil lub przyspieszyl kroku
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez barbra » czwartek 27 maja 2010, 14:28

To już nieco inna kwestia (i nie do końca taka bezsporna)-tu rozpoczęte tematy:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... szy+pasach
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... rzej%B6ciu
bo chyba problem autora dostatecznie wyjaśniony...
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 27 maja 2010, 14:51

Radzę zwrócić uwagę na zapis w definicji ustąpienia pierwszeństwa. Użyto tam wyrażenia "mógłby zmusić".

A skąd kierujący - przed wjechaniem na przejście dla pieszych - ma wiedzieć, jak zachowa się pieszy?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » czwartek 27 maja 2010, 15:10

Ma prawo liczyć, że pieszy przestrzega przepisów, więc ma prawo liczyć, że pieszy nie zacznie przez przejście przebiegać, a na ewentualne przyspieszenie kroku powinien zostawić odpowiedni margines w trakcie oceny sytuacji.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cyberix » czwartek 27 maja 2010, 15:31

Dokładnie tak jak cman pisze. Po to buduje się te wysepki rozdzielające pasy dla pieszych aby mogli się tam bezpiecznie "schować" i aby łatwiej mogli przejść na drugą stronę drogi. Bowiem przechodzą "na dwa razy", raz przepuszczają samochody z jeden strony, dochodzą sobie do środka, zatrzymują się, przepuszczają samochody z drugiej strony i przechodzą spokojnie dalej. Tak to powinno wyglądać.

Z własnego doświadczenia wiem, że samochody jadące z drugiej strony i tak często zatrzymują się widząc wchodzącego pieszego z ich lewej strony pomimo że ma te wysepkę i mógłby się na niej zatrzymać.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez agatka 2001 » czwartek 27 maja 2010, 19:26

Możesz jechać to są dwie jezdnie oddzielone pasem zieleni. Pieszy powinien się zatrzymać i upewnić czy może przejść dalej. W realu jednak wielu kierowców widząc takiego pieszego zatrzymuje się. To nie jest żaden błąd na egzaminie.
agatka 2001
 
Posty: 60
Dołączył(a): środa 14 października 2009, 19:49

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 27 maja 2010, 23:28

Cman:
Ma prawo liczyć, że pieszy przestrzega przepisów,


art. 4 - chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

A co niby miałoby na to wskazywać na przejściu dla pieszych?

O ile tezę, że:

BlueDevil:
mozesz jechac nawet jezeli pieszy bedzie juz na twoim przejsciu, byle by nie spowodowac zeby sie zatrzymal, zwolnil lub przyspieszyl kroku


da się jako tako obronić mając pieszego schodzącego (opuszczającego) przejście, to nie widzę możliwości obrony w sytuacji, gdy pieszy porusza się w stronę samochodu.

Wyraz "mógłby" ma w tym przypadku zasadnicze znaczenie - przepis zakłada, że pieszy może zawsze podjąć decyzję o "przyspieszeniu, zwolnieniu, zatrzymaniu", ale też wcale nie musi do tego dojść. Nie ma to więc znaczenia, czy się np. zatrzyma na widok wjeżdżającego na przejście pojazdu... czy nie. Mógłby - ale tego nie zrobił.

I za to - zresztą słusznie - oblewają egzaminatorzy.

Kto chce niech przetestuje na własnej skórze podczas egzaminu i wjedzie na przejście w sytuacji, gdy pieszy znajduje się na nim i "nie spowoduje zeby sie zatrzymal, zwolnil lub przyspieszyl kroku"; w sumie niewiele go to skrobnie po kieszeni :).

Moi kursanci to wiedzą, a jak który zapomni - zawsze ma następną szansę poprawienia się.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » czwartek 27 maja 2010, 23:48

A, czyli jeżeli drogą z pierwszeństwem porusza się pojazd z prędkością 50 km/h i jest oddalony o 200 metrów, to nie można przed nim przejechać, bo nasz ruch "mógłby" zmusić go do...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości