przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 15:57
przez piotrekbdg » niedziela 23 maja 2010, 16:06
lith, Daavid - dzięki wszystko jasne. Piotrek ja Cię proszę nie badż taki gieroj, bo już jesteś obskakany w te klocki. Zwyczajnie mam wątpliwości , to forum chyba od tego jest ,żeby je rozwiać?! Choć tu mogę się mylić. Najbardziej to lubię takich, co wszystkie rozumy pozjadali, bo im się zdarzyło zliczyć kilka takich i parę innych
zwykło się mówić, że za wciśnięcie pierwszego sprzęgła przy hamowaniu się oblewa.
przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 16:46
przez lith » niedziela 23 maja 2010, 16:53
przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 17:01
przez lith » niedziela 23 maja 2010, 17:32
przez piotrekbdg » niedziela 23 maja 2010, 17:38
bezwzględnie (zawsze )hamujemy wciskając najpierw pedał hamulca a potem sprzęgło"
przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 20:24
przez piotrekbdg » niedziela 23 maja 2010, 20:33
Może gościowi, który wykładał chodziło o "normalna jazdę" już ukształtowanego kierowcy. Nie wiem nie jestem wróżką i już w to nie wnikam. Miałam wątpliwości i zadałam to samo pytanie Pani instruktor, która mi to sensownie wyjaśniła i rozgraniczyła co i kiedy. Pozostały tylko czy, uczyć się pod egzamin czy pod życie, bo jak widać gdzieś to się rozmija. Chyba ,że byli egzaminowani mijają się z prawdą mówiąc, ze na egzaminie nie wolno hamować 1. sprzęgło 2. hamulec - (przy małych szybkościach!) - uważam,że temat został wyczerpany i już mam przesyt.
przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 22:58
przez piotrekbdg » niedziela 23 maja 2010, 23:01
Piotruś powiedz czego nie rozumiesz?! ja Ci, wszystko wytłumaczę! Po raz enty piszę, że na podstawie opowieści niepewnej treści. Rozmawiam z kursantami i oni mi tak mówili.
przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 23:12
przez piotrekbdg » niedziela 23 maja 2010, 23:23
No ja rozumiem ,że próbujesz mi wjechać na ambicje ,
Cóż żel, Yeti, Smok Wawelski to są rzeczywiście głupoty, o których piszesz wyłącznie Ty. Ja natomiast o niepokojącym zjawisku, które w głowie nowicjusza rodzi uzasadnione rozterki.
Radzę czytać z większym zrozumieniem i się nieco rozluźnić.
Powiem otwarcie, że Twoje wypowiedzi najmniej mi pomogły
Bez względu na to jak wrażliwy jesteś to nie kółko oazowe tylko forum tematyczne /Prawo Jazdy?
Przepraszam jeżeli czymś Cię, uraziłam. Nie znajduje w tym calu ani przyjemności
przez korneli_a » niedziela 23 maja 2010, 23:32
przez ks-rider » poniedziałek 24 maja 2010, 11:27
korneli_a napisał(a):
Na podstawie opowieści niepewnej treści, kilku takich , co lubią robić wodę z mózgu innym.
korneli_a napisał(a):Mój wykładowca na zadanie pytanie o hamowaniu powiedział, że : - "bezwzględnie (zawsze )hamujemy wciskając najpierw pedał hamulca a potem sprzęgło" Bezwzględnie czyli nie ma od tego odstępstwa.
korneli_a napisał(a):Okazuje się, że jednak jest!
lith napisał(a):Przy hamowaniu awaryjnym nie zaczynaj od sprzędła :)... ale przy tym to nawet jak zgaśnie to się nic nie stanie.