Nietypowe skrzyżowanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Nietypowe skrzyżowanie

Postprzez Deawide » piątek 14 maja 2010, 23:51

Jako że jest to mój pierwszy post chciałbym wszystkich powitać serdecznie.
Nazywam się Dawid i od niedawna jestem posiadaczem prawa jazdy.

A oto mój problem:
Obrazek

Tak więc ostatnio w takiej sytuacji ruszyłem jako pierwszy, a pani w drugim pojeździe natrąbiła na mnie, aczkolwiek wydaje mi się, że to ja miałem pierwszeństwo. Wjeżdżam na drogę główną, minimalnie przed jej wlotem na tą drogę, a gdy już jestem na drodze głównej ona powinna czekać ? Chciałbym się dowiedzieć czy moje rozumowanie jest prawidłowe.
Deawide
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 14 maja 2010, 23:35

Postprzez shershen_OLD » sobota 15 maja 2010, 00:03

Witaj,
A Ty tę panią byłeś w stanie zauważyć? Moim zdaniem kobitka dobrze Cię potraktowała, bo miała pierwszeństwo. Nie miała nikogo po swojej prawej stronie, natomiast Ty miałeś - właśnie ją. Sprawa prosta, gdyby doszło do kolizji była by to Twoja wina.
shershen_OLD
 
Posty: 115
Dołączył(a): czwartek 17 września 2009, 13:41

Postprzez Deawide » sobota 15 maja 2010, 00:19

Byłem po jej lewej stronie, ale byłem już włączony do ruchu i znajdowałem się na drodze głównej, bo te drogi są trochę przesunięte względem prostej poprzecznej do osi jezdni głównej. I dlatego myślałem że miałem pierwszeństwo. Gdyby obie drogi poprzeczne do drogi głównej były ułożone w lini prostej to oczywiście - ona miałaby pierwszeństwo.
Deawide
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 14 maja 2010, 23:35

Postprzez Carrotka » sobota 15 maja 2010, 01:17

Takie przesunięcie jak na rysunku nie upoważnia Ciebie do pierwszeństwa przed nią.
Caroline
11.05.2010 Egzamin
18.05.2010 Papiery doszły do WK, opłata i rozp. procesu wyrabiania PJ
20.05.2010 Prawko w kieszeni! :D
Carrotka
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 13 maja 2010, 13:48
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez piotrekbdg » sobota 15 maja 2010, 09:19

Zapamiętaj sobie jedną rzecz: pierwszeństwo ustala się przed wjazdem na skrzyżowanie, a nie w trakcie jego pokonywania. Choćby skrzyżowanie było rozciągnięte do maksimum na boki, posiadało rozwidlenia i rozgałęzienia to ciąggle Ty skręcasz w lewo i ustępujesz popjazdom jadącym z przeciwka w prawo i prosto.

Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.


Radzę prześledzić też inne artykuły dla swojego i innych dobra.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Nietypowe skrzyżowanie

Postprzez tristan » sobota 15 maja 2010, 11:20

Deawide napisał(a):Tak więc ostatnio w takiej sytuacji ruszyłem jako pierwszy, a pani w drugim pojeździe natrąbiła na mnie, aczkolwiek wydaje mi się, że to ja miałem pierwszeństwo. Wjeżdżam na drogę główną, minimalnie przed jej wlotem na tą drogę, a gdy już jestem na drodze głównej ona powinna czekać ? Chciałbym się dowiedzieć czy moje rozumowanie jest prawidłowe.


To jest kwestia, której nie rozstrzygniesz :( Generalnie była już niejedna wojna na tym forumie o takich skrzyżowaniach z przesuniętymi wlotami. Nie jest proste określić jasno i klarownie kiedy jest to skrzyżowanie o 1 punkcie przecięcia kierunków jazdy, a kiedy skrzyżowanie o kilku punktach przecięcia.

Wg mnie w wielu miejscach takie przesuniecie wlotów oznacza właśnie że masz rację. Czasami wręcz robi się je sztucznie wysepkami. Gdyby nie chodziło o to, żeby zmienić pierwszeństwo, to by nie utrudniano wysepkami.

Niestety takie rozumowanie jest trudne czasami do określenia, bo nie wiadomo ile przecięć dany kierowca widzi na tym skrzyżowaniu. Do tego pojawiają się próby częściowego czytania pisma i czepiania się, tak jak w wypowiedziach w tym wątku, gdzie niektórzy próbują wmawiać, że pierwszeństwo określa się wyłącznie przed wjazdem na skrzyżowanie. Czytając jeden artykuł i to połowicznie można faktycznie odnieść takie wrażenie. Czy jednak te osoby nigdy nie spotkały się ze złożonym skrzyżowaniem, albo z dużym rondem typu rondo koło Spodka w Katowicach? Wystarczy pojechać na takie skrzyżowania, żeby zrozumieć, że PRZED skrzyżowaniem pierwszeństwo da się określić tylko wtedy, gdy skrzyżowanie jest proste i zawiera 1 punkt przecięcia. Gdy skrzyżowanie jest bardziej rozbudowane i zawiera tych punktów przecięcia więcej, to nie jest możliwe takie traktowanie pierwszeństwa.

I ty właśnie zetknąłeś się z problemem ,,Czy to skrzyżowanie ma 1 punkt przecięcia czy 2?''. Sądząc po obrazku to ma 1 punkt przecięcia, bo przesunięcie wlotów jest symboliczne.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Deawide » sobota 15 maja 2010, 11:34

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Więc widzę, że wszyscy interpretują to w odmienny sposób niż większość kolegów, których się pytałem. Oni uważali, że poprawny jest tok rozumowania ten, który napisałem wyżej, lub zależy od tego kto kogo przepuści, uzasadniali to ową nietypowością tego miejsca. Dodam że przy obserwacji tego miejsca działo się różnie, jak i również byłem w podobnej sytuacji wielokrotnie puszczony (droga główna jest zawsze praktycznie pusta, więc nie ma mowy, że ktoś chciał mi pozwolić przejechać w dogodnej sytuacji przez 2 pasy.) przez osobę skręcającą w prawo. Dopiero ostatnia sytuacja dała mi do myślenia, więc postanowiłem się zapytać. Myślę, że od dziś będę traktował to jako "normalne" skrzyżowanie. Dyskusyjne może jeszcze być odległość, od której będzie zależeć czy to jest jedno, czy już dwa skrzyżowania, oczywiście nie mówię tu o odległości większej jak ok. 10m.
Mimo wszystko pozdrawiam i dziękuje za szybką odpowiedź.
Deawide
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 14 maja 2010, 23:35

Postprzez piotrekbdg » sobota 15 maja 2010, 12:38

skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;


Definicja jasno mówi, żę skrzyżowanie to nie tylko dwie przecinające się drogi. I nie reguluje maksymalnej powierzchni takiego przecięcia.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez athlon » sobota 15 maja 2010, 13:18

Deawide napisał(a):Dodam że przy obserwacji tego miejsca działo się różnie, jak i również byłem w podobnej sytuacji wielokrotnie puszczony
Nie każdy ma ochotę na klepanie auta. Podobne zresztą skrzyżowanie jest u mnie na osiedlu i gdybym też nie puszczał to prawdopodobnie na 90% przypadków dochodziło by do kolizji.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez lith » sobota 15 maja 2010, 13:35

przy takim małym skrzyżowaniu traktowałbym jako 1, tak samo przy małych wysepkach oddzielających prawoskręt zauważyłem, że traktowane jest to jako całość.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez piotrekbdg » sobota 15 maja 2010, 15:23

Oczywiście, bo to są rozwidlenia, zbudowane po to by korzystający z nich samochód nie wykonywał skrętu o 90 stopni tylko płynnie wpisywał się w drogę poprzeczną. To ma usprawnić ruch i polepszyć przepustowość takiego skrzyżowania, a dla niektórych jest to źródło problemów.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Deawide » sobota 15 maja 2010, 16:27

athlon napisał(a):
Deawide napisał(a):Dodam że przy obserwacji tego miejsca działo się różnie, jak i również byłem w podobnej sytuacji wielokrotnie puszczony
Nie każdy ma ochotę na klepanie auta. Podobne zresztą skrzyżowanie jest u mnie na osiedlu i gdybym też nie puszczał to prawdopodobnie na 90% przypadków dochodziło by do kolizji.


Myślę, że twoja opinia jest trochę krzywdząca. Twierdzisz, że wg. mnie puszczenie to wrycie się komuś pod koła. Nie, ale jak dana osoba stoi przy wolnej jezdni i parzy się na mnie ok. 10 sekund, zamiast oceniać sytuację na drodze to wydaje mi się, że sama jest zagubiona na tym skrzyżowaniu i mnie przepuszcza. Myślę, że temat można uznać definitywnie za zamknięty, bo raczej nic konstruktywnego z tego już nie wyniknie.
Deawide
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 14 maja 2010, 23:35

Postprzez sjakubowski » sobota 15 maja 2010, 16:53

A możesz podać link na zumi.pl, które to było skrzyżowanie? Może warto byłoby najpierw obejrzeć zdjęcie satelitarne, aby wypowiadać się o przesuniętych wlotach...

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez piotrekbdg » sobota 15 maja 2010, 17:25

Myślę, że twoja opinia jest trochę krzywdząca. Twierdzisz, że wg. mnie puszczenie to wrycie się komuś pod koła. Nie, ale jak dana osoba stoi przy wolnej jezdni i parzy się na mnie ok. 10 sekund, zamiast oceniać sytuację na drodze to wydaje mi się, że sama jest zagubiona na tym skrzyżowaniu i mnie przepuszcza. Myślę, że temat można uznać definitywnie za zamknięty, bo raczej nic konstruktywnego z tego już nie wyniknie.


Wiesz, to że inni zachowują się w sposób nie wynikający z przepisów to nie znaczy że to jest ok. Skrzyżowania są różne, infrastruktura często zawiła, czasem nawet nieczytelna na pierwszy rzut oka. Ale ta argumentacja czy to twoja czy tych twoich znajomych (o której pisałeś w poście nr 1), mówiąca "już trochę wjechałem na drogę z pierwszeństwem, a ona trochę mniej" jest nie do przyjęcia.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Cyberix » sobota 15 maja 2010, 20:40

piotrekbdg napisał(a):Ale ta argumentacja czy to twoja czy tych twoich znajomych (o której pisałeś w poście nr 1), mówiąca "już trochę wjechałem na drogę z pierwszeństwem, a ona trochę mniej" jest nie do przyjęcia.

Popieram w całej rozciągłości!

Obrazek
Obrazek
Przepisy Ruchu Drogowego (Zbigniew Drexler).

I tyle w temacie...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości