Co to jest wyprzedzanie? /wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez sankila » wtorek 11 maja 2010, 00:48

scorpio44 napisał(a):Na pewno A, a co do B, C i D no to przecież przyznałem, że to akurat jest sprawą dyskusyjną. W każdym razie A na pewno -

A i tylko A; podobnie jak w wymijaniu; też tylko i wyłącznie A.
Tu nie ma o czym dyskutować; definicje wyprzedzania, wymijania, omijania - określają to jednoznacznie. Problem w tym, że podobnie jak "pewna część" forumowiczów, odklepujesz regułkę, nie znając słów, w niej użytych.
Wyrażenie "obok" określone jest przez Słownik Języka Polskiego (a to jest jedyne źródło, dopuszczalne w Ustawach) jako "w bezpośredniej bliskości"; nie "w pobliżu", "w zasięgu wzroku" czy "stąd do czwartku" ("bezpośrednia" i "bliskość" są w tym samym słowniku).

Przejeżdżanie zdefiniowane jest jako "mijanie, pozostawienie w tyle, za sobą" - czynność incydentalna, a nie stan ciągły. Masz w PORD prawidłowe przykłady użycia: zobacz, kto jedzie po torach, a kto przez tory przejeżdża.

Po podstawieniu do regułki, masz:
wyprzedzanie - mijanie w bezpośredniej bliskości pojazdu (nie - kolumny), poruszającego się w tym samym kierunku
wymijanie - mijanie w bezpośredniej bliskości pojazdu, poruszającego się w przeciwnym kierunku.
omijanie - mijanie w bezpośredniej bliskości przeszkody ....
A teraz powyrzucaj ze swoich tekstów wszystkie sytuacje, których te definicje nie dotyczą; to, co zostanie, powinno się kwalifikować jako "każde" wyprzedzanie.


Kwestii, czy filologowie znają się na języku polskim, czy są głupi i się mylą - dyskutować nie mam zamiaru.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez lith » wtorek 11 maja 2010, 01:05

"wyprzedzanie - mijanie w bezpośredniej bliskości pojazdu (nie - kolumny), poruszającego się w tym samym kierunku"

To właśnie starają się wszyscy Tobie wytłumaczyć, a nie jakieś zmienianie pasów i kierunkowskazy z kosmosu :/

Przejeżdżanie obok każdego pojazdu jadącego w tym samym kierunku= wyprzedzanie.

A kwestia tylko ustalenia czy obok/w bezpośredniej bliskości to 1m, 5m, czy 20m... bo jak mowię, ze przechodziłem obok parku to mogłem przechodzić i 50m od niego i dalej będę miał rację.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sankila » wtorek 11 maja 2010, 23:20

lith napisał(a): obok/w bezpośredniej bliskości to 1m, 5m, czy 20m... bo jak mowię, ze przechodziłem obok parku to mogłem przechodzić i 50m od niego i dalej będę miał rację.

przechodzę obok domu, kiosku, drzewa ale przechodzę koło lasu, parku, osiedla.
Tak, tak, polska język - trudna język!
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez bac » wtorek 11 maja 2010, 23:52

przechodzę obok domu, kiosku, drzewa ale przechodzę koło lasu, parku, osiedla

Skąd Ty wytrzasnęłaś takie rozróżnienie?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » środa 12 maja 2010, 00:04

gdzie sie kończy obok, a zaczyna koło? ja specjalnie różnicy nie widzę :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez scorpio44 » środa 12 maja 2010, 21:20

Na pytanie, gdzie się zaczyna koło, chyba jeszcze nikomu nie udało się mądrze odpowiedzieć. :D
A na poważnie, to słusznie nie widzisz różnicy, bo te dwa przyimki znaczą dokładnie (przynajmniej w takim kontekście) to samo.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kg1956 » poniedziałek 17 maja 2010, 09:49

Może podsumuję:
Jeśli jest 5 pasów w jedną stronę i jedzie pojazd skrajnym prawym pasem a ja jadę trochę szybciej skrajnym lewym pasem to przejeżdżam OBOK niego i go wyprzedzam.
Jeśli jadę pasem drugim od prawej to także jadę OBOK niego i go wyprzedzam.
W obu przypadkach wyprzedzany nie może przyspieszać.
Dobrze rozumuję?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez barbra » poniedziałek 17 maja 2010, 10:57

No zakładka poprzednia,chyba pokazała,że nie ma tu jednoznacznego podsumowania,co zaznaczył już wcześniej skorpio44:
dyskutowaliśmy już o tym na forum i do żadnych jednoznacznych wniosków nie doszliśmy. Wszystko sprowadza się właśnie do interpretacji słowa "obok"..

A w tym,jak nie trudno zauważyć (z udzielonych wcześniej wypowiedzi),też zgodni jednakowo nie jesteśmy :lol: .
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kg1956 » poniedziałek 17 maja 2010, 11:15

To może "ustalmy", że "obok" oznacza tylko sąsiedni pas względem wyprzedzanego. Jazda innym niż sąsiedni nie oznaczałaby wtedy wyprzedzania?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez barbra » poniedziałek 17 maja 2010, 11:55

Zastępując znak zapytania kropką ,sam udzielisz sobie odpowiedzi... :wink:
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kg1956 » poniedziałek 17 maja 2010, 14:21

Ok. Do mnie to przemawia.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez sankila » środa 19 maja 2010, 01:32

A do mnie nie - bo dalej, włączając się do ruchu na prawy pas, muszę jechać 30 /h, bo szybciej nie wjadę.
Ale dobrze, że chociaż wyprzedza mnie jeden pas, a nie 5 - jak na 12-stronicowy wątek, to i tak sukces :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez piotrekbdg » środa 19 maja 2010, 09:19

A do mnie nie - bo dalej, włączając się do ruchu na prawy pas, muszę jechać 30 /h, bo szybciej nie wjadę.


Ale ja ciągle nie rozumiem do kogo masz pretensje? Do ustawodawcy że tak zdefiniował manewr wyprzedzania czy do kogo?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez sankila » środa 19 maja 2010, 23:02

piotrekbdg napisał(a):Ale ja ciągle nie rozumiem do kogo masz pretensje? Do ustawodawcy że tak zdefiniował manewr wyprzedzania czy do kogo?

Do ustawodawcy nie mam nic - sformułował definicję jasno i przejrzyście, czego najlepszym dowodem jest fakt, że kierowcy jeżdżą normalnie i żadnemu "forumowa" interpretacja nie przyszłaby do głowy. A do sarkazmu mam prawo 8)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez bac » środa 19 maja 2010, 23:24

Nowy odcinek Jedź Bezpiecznie o wyprzedzaniu i nierozumieniu jego definicji (3:20) przez kierowców.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości