barbra napisał(a):No chyba,że prawy pas jest wolny,to wtedy jak najbardziej mogę się zgodzić,że nie blokujemy zbędnie lewego.
O to dokładnie chodziło - na dwupasmowej autostradzie raczej rzadko się zdarza, że prawy pas jest zajęty. A w mieście, jak masz zajęte dwa pasy to nie zabierasz się za wyprzedzanie :)
Nie wiem jak rozgraniczasz manewr wyprzedzania od czynności wyprzedzania
Z manewrami jest jak z seksem - to nie tylko: włożyć - wyjąć. Trzeba go zacząć i skończyć :)
Czyli manewr wyprzedzania składa się z: oceny sytuacji (i podjęcia decyzji), zasygnalizowania zmiany pasa ruchu, przejechania obok wyprzedzanego, zasygnalizowania i powrotu na pas. Dlatego nie mogliście się dogadać z
kg1956.
Znam definicję wyprzedzania PORDu; jest tak ogólna, że pod wyprzedzającego można na upartego podciągnąć każdego kierowcę, który jedzie szybciej niż inni, byle kierunek się zgadzał. Taka definicja jest bezużyteczna na forum, gdzie jest spora grupa osób, traktująca PORD jak księgę objawień.
Jeżeli mam 3 pasy w 1 stronę to tez koniecznie wszyscy muszą jechać prawym?
do wyprzedzania służy
lewy pas, a nie "wszystkie, oprócz prawego".
Nie słyszałem o podziale pasów na 'do jazdy' i 'do wyprzedzania'.
Ale je widziałeś - mają strzałki kierunkowe.