Zajmowanie pasów po skręcie / wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez dylek » środa 21 kwietnia 2010, 20:46

Czy na poniższym rysunku pojazd niebieski może pojechać w kierunku wskazanym strzałką ??

Obrazek


sjakubowski odpowiedź napisał(a): Skoro więc nie możesz zasygnalizować zmiany pasa ruchu - nie możesz go wykonać. Inaczej złamiesz zapisy


Wszystko się zgadza ?? Żaden wyjątek.... sytuacja jakich wiele...

To ja coś wymyślam, czy jednak ty bzdur się uczepiłeś ?? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez sjakubowski » środa 21 kwietnia 2010, 21:20

Wybacz Dylek, ale nie rozumiem, co Ty chcesz udowodnić.

Przepis mówi jasno:
Art. 22 ust. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.

Tym samym - jeśli nie dopełni tego obowiązku (obowiązania) i wykona manewr zmiany pasa ruchu - zrobi to nie prawidłowo. Inaczej mówiąc, jeśli mówimy o jeździe przepisowej, skoro nie jesteś wstanie zasygnalizować zmiany pasa ruchu - nie możesz go wykonać, gdyż w przeciwnym razie złamałbyś przepisy.

Oczywiście Twój przykład z jazdą na wprost jest wyjątkiem a według mnie, nawet błędnym zastosowaniem znaku poziomego, gdyż właśnie "wymusza" poniekąd błędne sygnalizowanie zmiany pasa ruchu, chcąc jechać na wprost.

Po za tym - czemu w tym wątku zajmujesz się owym tematem? Przecież rozmawiamy tutaj o czymś innym a nie chciałbym aby temat znów zszedł na manowce...


lith napisał(a):Czemu nie wchodzi w grę? Opiera się tylko na istniejących przepisach. Dlatego uważam, że jak che być złośliwy to mogę zgodnie z prawem 'spychać' tych z lewej.

Zanim Ci odpowiem na resztą, proszę, podaj owe przepisy ("zgodnie z prawem") umożliwiające "spychać" tych z lewej.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony środa 21 kwietnia 2010, 21:35 przez sjakubowski, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » środa 21 kwietnia 2010, 21:47

Jak pasy są niewyznaczone to jeżeli tory 2 pojazdów sie zbiegają co znaczy, że chcą jechać tym samym niewyznaczonym pasem ruchu to ten zajmujący pas z prawej strony jedzie pierwszy.

W ten sposób pojazd po prawej może sobie tak dobierac pas ruchu, żeby byc coraz bliżej lewej krawędzi, w pewnym momencie okazuje się, ze na lewo od niego nie ma juz miejsca na drugi niewyznaczony pas.. czyli ten po lewej został w pewien sposób zepchnięty.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez dylek » środa 21 kwietnia 2010, 21:50

Już ci odpowiadam dlaczego obrazeczek....

Z prostego powodu - by coś udowodnić :P

...coś czego ty nie dopuszczasz do myśli ;)

oczywiście, że pojazd niebieski może zgodnie z PoRD pojechać prosto, a pasy są namalowane prawidłowo ;)

I tą zmianę pasa na tym skrzyżowaniu będzie sygnalizował :P
Czym ?? ano tym, że nie włączy kierunkowskazu :D:D:D:D

Dla ciebie sygnalizować to włączyć kierunkowskaz, dlatego nie potrafiłeś odpowiedzieć :D
A sygnalizować można zarówno miganiem jak i nie miganiem...
Można sygnalizować zwolnieniem (np chęć wpuszczenia przed siebie kogoś kto chce wjechać z pasa obok) czy przyspieszeniem (np to, że się chce wyprzedzić pojazd jadący na sąsiednim pasie...) Sygnalizować można torem jazdy (np to czy się chce robić lewoskręt kolizyjnie czy bezkolizyjnie...
Mozna sygnalizować światłami to, że się stoi przed zamkniętym przejazdem kolejowym, czy to, że się chce omijać we mgle... Można sygnalizować sygnałem dźwiękowym.... można sygnalizować na drodze na wiele sposobów - nie tylko kierunkowskazami.

I tu dochodzimy do sedna - to że chcemy zająć pas A, B czy C w roztrząsanej sytuacji nie uda nam się zasygnalizować kierunkowskazem, gdyż on w tym czasie sygnalizuje zmianę kierunku... Ale możemy wybór konkretnego pasa ruchu zasygnalizować konkretnym torom jazdy...

Wg twojej teorii w pytaniu testowym nie da się w ogóle skręcić, bo nie da się zasygnalizować który pas wybierzemy.... nie da się w ogóle skręcać w drogi wielopasowe, bo nie da się zasygnalizowac w który pas się pchamy...
Dla mnie więc ta drewniana teoria do przerobienia na trociny i spalenia...
A bez niej pada większość twoich wywodów....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez sjakubowski » środa 21 kwietnia 2010, 21:50

To jeszcze raz.

Mamy jeden pojazd.
Rozumiem, iż zgadzasz się ze mną, co do zajmowania pasów ruchu przez pojazd zgodnie z planowaną dalszą jazdą jak i z przepisami, które to regulują.

Obrazek

1. Jeśli więc, skręca w lewo, ale na następnym skrzyżowaniu za 50 metrów, chce ponownie skręcić w lewo - zajmuje od razu lewy pas (wiadomo dlaczego).

2. Co to oznacza? Oznacza to, iż w tym momencie nie ma czegoś takiego jak opcja A,B, jest opcja tylko pasu A (załóżmy, iż jest to właśnie lewy pas).

3. Co się stało? Wypadła opcja zajęcia pasu B.

4. Czyli skoro pojazd nie może zająć pasu B (zgodnie z planowaną dalszą podróżą) - nie należy on do pojazdu.



Czy z tym co napisałem się zgadzasz? Będziemy dzielić posty, aby łatwiej było się dogadać i wypracować wspólną wersję :)
Jeśli z czymś się nie zgadzasz - napisz z którym punktem się nie zgadzasz - będzie łatwiej :)

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » środa 21 kwietnia 2010, 21:55

Nie zgadzam się. Bo mogą być inne czynniki, które sprawią, że lepszym rozwiązaniem będzie zajęcie pasa po prawej, a potem np. zjazd na lewy. Dlatego zajęcie prawego pasa nie jest niczym zabronione i nie odpada. Po prostu zajęcie od razu lewego jest zazwyczaj optymalniejszą opcją.

Tak samo chcąc po tym pierwszym skrzyżowaniu na drugim skręcić w prawo bardzo często się okaże, że lepiej zająć lewy pas i potem go zmienić. Bo na przykład prawy jest w tym momencie zajęty przez pojazd wykonujący na niego prawoskręt. Spotyka się to bardzo często na prawie każdym skrzyżowaniu tego typu gdzie poprzeczna ma 2 pasy i mamy S-1.
edit:
Aha- punktowo to nie zgadzam się z 2,3,4
Ostatnio zmieniony środa 21 kwietnia 2010, 22:00 przez lith, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sjakubowski » środa 21 kwietnia 2010, 21:59

lith napisał(a):Nie zgadzam się. Bo mogą być inne czynniki, które sprawią, że lepszym rozwiązaniem będzie zajęcie pasa po prawej, a potem np. zjazd na lewy. Dlatego zajęcie prawego pasa nie jest niczym zabronione i nie odpada. Po prostu zajęcie od razu lewego jest zazwyczaj optymalniejszą opcją.
Nie o to chodzi. Jeśli będzie tak jak mówisz i optymalniejszą, lepszą, bardziej zgodną z przepisami itd itd będzie zajęcie prawego pasa - ok. Ale wtedy tworzy się sytuacja odwrotna, iż to lewy pas "nie należy" do pojazdu.

Już tak czy jeszcze się nie zgadzasz?


dyLek napisał(a):I tu dochodzimy do sedna - to że chcemy zająć pas A, B czy C w roztrząsanej sytuacji nie uda nam się zasygnalizować kierunkowskazem, gdyż on w tym czasie sygnalizuje zmianę kierunku... Ale możemy wybór konkretnego pasa ruchu zasygnalizować konkretnym torom jazdy...
Zgodzę się z Tobą, iż sygnalizować możemy na różne sposoby. Jednak zapomniałeś chyba o zapisie, iż: Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować...
Wybacz, ale uważam, iż Twoja teoria o sygnalizowaniu wyboru pasa A,B,C za pomocą wyboru odpowiedniego toru jazdy, nie spełnia warunków "zawczasu" i "wyraźnie" a tym samym jest nadinterpretacją...

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony środa 21 kwietnia 2010, 22:11 przez sjakubowski, łącznie zmieniany 2 razy
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » środa 21 kwietnia 2010, 22:04

Czemu ma cos odpadać? Kierowca ma możliwość podjęcia decyzji. Nie koniecznie musi być jedyna słuszna opcja. Po prostu zajmując dany pas musi ustąpić tym, którzy maja do niego pierwszeństwo, więc nie oznacza to, że nie może ustąpić i następnie tego pasa zająć. W każdym razie w tym wypadku inny kierowca nie może za niego decydować i zakładać, że on zajmie akurat ten pas, więc drugi zostanie wolny i będzie mógł na niego wjechać.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez dylek » środa 21 kwietnia 2010, 22:09

sjakubowski napisał(a):1. Jeśli więc, skręca w lewo, ale na następnym skrzyżowaniu za 50 metrów, chce ponownie skręcić w lewo - zajmuje od razu lewy pas (wiadomo dlaczego).


sjakubowski - nie czytasz czy olewasz ??

Ciągniesz dalej swoje teorie .... a sam napisałeś, że nie jest w stanie zasygnalizować czy zajmie lewy czy prawy pas, więc.... ??
W ogóle nie ma tematu skręcenia jak na fotce, bo się nie da ponoć zasygnalizować który pas, a jak się ponoć nie da, to ponoć nie wolno wykonać...

Próbuj ciągnąć temat zgodnie ze swoimi teoriami....
Powodzenia :D:D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez sjakubowski » środa 21 kwietnia 2010, 22:14

dylek napisał(a):sjakubowski - nie czytasz czy olewasz ??
Moment. A gdzie ja napisałem, iż skręcający podczas skrętu zmienia pas?
Rozmawialiśmy przecież już o tym, że pas oznaczony przechodzi w nieoznaczony a następnie ponownie w oznaczony.

Nie zmieniamy pasa ruchu.
Jaki "brak opcji skrętu" - o czym Ty w ogóle piszesz?


lith napisał(a):Czemu ma cos odpadać? Kierowca ma możliwość podjęcia decyzji. Nie koniecznie musi być jedyna słuszna opcja. Po prostu zajmując dany pas musi ustąpić tym, którzy maja do niego pierwszeństwo, więc nie oznacza to, że nie może ustąpić i następnie tego pasa zająć. W każdym razie w tym wypadku inny kierowca nie może za niego decydować i zakładać, że on zajmie akurat ten pas, więc drugi zostanie wolny i będzie mógł na niego wjechać.

Ale nie wprowadzajmy proszę drugiego pojazdu.

Zgodzisz się ze mną, iż jeśli pojazd po skręcie zajmie pas lewy, prawy będzie wolny i odwrotnie, tak?
No chyba tym razem się zgodzisz :-)


Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony środa 21 kwietnia 2010, 22:17 przez sjakubowski, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez dylek » środa 21 kwietnia 2010, 22:19

Nie no ja wymiękam.....
jadą 3 pojazdy od dołu.....
jeden jedzie prosto - nie zmienia pasa
drugi w lewo - nie zmienia pasa..
trzeci w prawo - nie zmienia pasa...

Za skrzyżowaniem każdy jedzie inną drogą... innym pasem.... każdy w innym kierunku.... a żaden pasa nie zmieniał....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lith » środa 21 kwietnia 2010, 22:20

@sjakubowski
Zgadzam się :) ale tym który to będzie pas będziemy wiedzieli po fakcie, ewentualnie możemy poznać z lekkim wyprzedzeniem obserwując tor takiego pojazdu podczas skrętu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sjakubowski » środa 21 kwietnia 2010, 22:33

dylek napisał(a):Za skrzyżowaniem każdy jedzie inną drogą... innym pasem.... każdy w innym kierunku.... a żaden pasa nie zmieniał....
Co w tym dziwnego?

lith napisał(a):Zgadzam się :-)
hehe, to dobrze, hehe
lith napisał(a):ale tym który to będzie pas będziemy wiedzieli po fakcie, ewentualnie możemy poznać z lekkim wyprzedzeniem obserwując tor takiego pojazdu podczas skrętu.
Moment - właśnie nie do końca. Wyobraź sobie, iż rozmawiamy o idealnym modelu fizycznym w laboratorium (ale wymyśliłem hehe), gdzie nie ma dziur, które trzeba omijać, innych pojazdów itp.
Jest tylko:
- droga, (W)
- nasz 1 pojazd, (X)
- wiedza kierującego owym pojazdem, gdzie ma zamiar jechać dalej, (Y)
- PoRD. (Z)

Czy w tym przypadku, również uważasz, iż nie da się "przewidzieć" przed skrzyżowaniem, który pas powinien nasz pojedynczy pojazd zająć po skręcie? Ja uważam, iż mając owe dane (W,X,Y,Z) można precyzyjnie określić, na który pas dany pojazd powinien wjechać (lewy czy prawy).

Nadal się zgadzasz?

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » środa 21 kwietnia 2010, 22:40

To gdzie jedzie wie jedynie sam kierujący... i on czy to w idealnym czy nieidealnym modelu i tak wie gdzie jedzie. Po prostu w nieidealnym dodatkowe czynniki mogą mieć wpływ na jego decyzję. I nawet w idealnym modelu kierowca nadal ma wybór, inna sprawa, że jedna opcja jest wyraxnie lepsza, ale nikt za kierowce nie ma prawa zdecydować czy ją wybierze.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sjakubowski » środa 21 kwietnia 2010, 22:51

lith napisał(a):To gdzie jedzie wie jedynie sam kierujący...
Ale tę daną już mamy jako Y.

Specjalnie tak zrobiłem z owym "modelem" aby uniknąć na razie tematów anty typu "bo dziura, bo furmanka" itd.

Chcę przedstawić czysto teoretyczne podejście do tematu - nic więcej.

Rozumiem zatem, iż się zgadzasz.

W takim razie teraz tak. Mamy dwie opcje po skręcie:
1. Kierujący planuje skręcić w lewo na następnym skrzyżowaniu, (dana Y1)
2. Kierujący planuje dalej jechać prosto lub w prawo na następnym skrzyżowaniu. (dana Y2)

Skrzyżowanie jest oddalone o 30 metrów.

Jeśli chodzi o punkt 1.
a) ponieważ skręt w lewo należy wykonywać od lewej krawędzi jezdni, musi jechać lewym pasem,
b) manewr zmiany pasa jako taki jest manewrem niebezpiecznym, m.in. dlatego, iż został "zaliczony" do grona szczególnej ostrożności. W związku z tym, należy go unikać - jeśli nie jest niezbędny. Jak można go uniknąć w naszej sytuacji? Zająć od razu pas lewy. Jeśli zajęlibyśmy pas prawy - zmusiłoby to nas do zmiany pasa ruchu, co następnie do złamania zapisu Art. 3 o unikaniu zagrożenia itp.

Jeśli chodzi o punkt 2.
a) ponieważ skręt w prawo lub jazdę prosto należy wykonywać od prawej krawędzi jezdni (Art. 16/4), pojazd powinien jechać pasem prawym.
b) punkt taki sam tyle tylko, że odwrotnie, zatem powinien zająć pas prawy.


Czy zgadzasz się i możemy lecieć dalej? Przypominam o idealnym modelu fizycznym, hehe

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości
cron