Witam bardzo serdecznie.
Otoz w zeszlym tygodniu mialam egzamin na prawko. Niestety nie zdawalam sobie sprawy ze pacholki na luku sa poprzestawiane (a moja madra instruktorka uczyla mnie wg pacholkow jechac) no nic.. trudno, nie wyszlo. A teraz mam miec kolejny egzamin w tym tyg. I sie dowiedzialam ze moze byc zadanie HAMOWANIE W WYZNACZONYM MIEJSCU.
Na czym ono w sumie polega?
Wiem ze w osrodku w Poznaniu jest specjalny pas (tzn pas ktorym wyjezdza sie z placu, ale jest on wykorzystywany do tego zadania) ale czy jest on na tyle dlugi że ze spokojem mozna rozbujac autko z odp zmiana biegow? I podobno jak sie zachamuje (bo najpierw trzeba skorzystac z samego hamulca) i nie zdarzy sie na koniec uzyc sprzegla by auto nie zgaslo to jak zgasnie to niby nie jets liczone jako blad. Prawda to?
Napiszcie krotko jak to zadanie wykonac. Bo moja instruktorka o czyms takim nawet nie wspomniala.