Jak to nazwałeś "podpier.... na innych" jakoś nie widzę w tym NIC złego!
Hitler mordując 900tys żydów w Oświęcimiu też nie widział nic złego. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ludzie nie znoszą jak im się wytyka błędy.
mi tez bys zwrócił uwagę, jakbyś widział ze o 21wszej jeżdże w okularach z czarnymi szkłami?
BAC
Czyli, jeśli jednocześnie ze mną z naprzeciwka nie nadjeżdża inwalida, to znaczy, że żaden inwalida nie chce z tego miejsca skorzystać?
moją myśl bardziej zrozumiał kolega Pawlisko7 więc odpowiem na jego post - tak dokładnie tak myslę, wtedy te miejsca były by wykorzystywane, i służyły by do stawania na krótką chwilę, ale widze ze dla niektórych lepiej niech te miejsce stoi 99,9% swojego czasu puste. Stając wtedy w takim miejscu mam swiadomosc ze jak ktos bedzie chciał z niego skorzystac to dostane mandat, ale nie dostałbym go wtedy gdyby nikt z tego miejsca nie chcial skorzystać.
Ale te miejsca nie istnieją po to, żeby wlepiać mandaty dla nie-inwalidów za stawanie tam! Trochę inna idea za nimi stoi.
Masz rację, idea barszo ładna, niestety życie jest troszke inne. Znam taki fajny parking z wymalowanymi dwoma miejscami dla mniej sprawnych. Odkąd pracuje tam obok od kilku lat, widziałem moze ze 3 razy zeby tam stało auto z niebieską plakietką. Ale najdziwniejsze jest to ze co ok pół godziny przejezdza tam złom strazy miejskiej (ciekawe po co). Stawianie fotoradarów oficjalnie tez jest dla bezpieczenstwa, tylko czemu tak chętnie inwestują w te urządzenia gminy i stawiają je tam gdzie jeszcze nigdy nie było wypadku ani kolizji zadnej <myśli>
Oczywiście, że nie. To jest chodnik dla zwierząt gospodarskich (ze znakiem B-41 na obu końcach).
Jeżeli by tam stał cały dzień przeszkadzając znacznej ilości osób inwalid i tym podobnym, to fakt było by to irytujące, ale może tam to auto stało kilkadziesiąt sekund-kilka minut i w czasie w którym tam prawie nikt nie przechodzil, nie korzystał zaden inwalida (niepełnosprawny)
A wracając do głownego zagadnienia parkowania równoległego i przy butlach to moje zdanie jest takie same jak shapi, litha i jeszcze kilku osób, normalny człowiek ma w czterech literach takie łamanie przepisów, bo nie stwarza ono ZAGROŻENIA!!! i praktycznie NIKOMU to nie przeszkadza, z wyjątkiem jakichś aspołecznych jednostek. Ale dla ciebie lepiej zeby facet jeździł w kółko po parkingu, wypalał paliwa kopalniane i zanieczyszczał atmosferę, byle nie zatrzymał się na miejscach dla mniej sprawnych z których i tak nikt nie korzysta, i prawdopodobnie (no tak przypuszczam ale moge byc w błędzie) facet w ciągu kilku sekund by sie stamtąd ewakuował, gdyby jakiś mniej sprawny kierowca chciał z tych miejsc skorzystać.
Co do tamtego pieknego zaparkowania na całej szerokości chodnika, nie wiem jak długo tam facet stał, czy 1 minute bo wyskoczył do bankomatu, czy 2 minuty bo wyskoczył po chleb czy dłużej. Jako pieszy bym pewnie coś pod nosem powiedział, ale ominął go i poszedł dalej, bo jako kierowca wole zeby auta które sa parkowane jak najmniej przeszkadzały kierującym. Gdyby tam to auto bylo parkowane notorycznie, to moze troszke by mnie to denerwowało, ale jednostkowym wybrykiem mam sobie zawracac głowe i marnować mój czas? No raczej nie :P
A jak matka idzie z wózkiem albo niepełnosprawna i spycha przechodniów na trawnik to wiesz jak sie oni wtedy czuja? Albo jak matka z dzieckiem popier... (pcha) wózek po jezdni a nie po chodniku bo tam jest nierówno? Wiesz jak sie wtedy czuje kierowca? Głupie twoje pisanie.
3ci wątek, jakbys mojej dziewczynie zwrócił uwagę na obuwie, to słowo spier... by było chyba najmilszym słowem jakie bys usłyszał. Kazdy prowadzi auto w takim obuwiu w jakim mu jest wygodnie, więc tak czytając twoje wypowiedzi to wnioskuje ze jestes taką jednostką która ma za dużo czasu wolnego i za mało problemów ze masz chęć i nie szkoda ci czasu zajmowac sie takimi bzdetami. Taki pies ogrodnika, sam nic z tego nie ma, ale innych sie bedzie czepiał.