Witam, na początku chciałam się przywitac, przeglądam forum od kilku dni .
Jeśli zakładam temat w niewłaściwym miejscu to proszę moderatorów ie w inny dział.
Mam pewien problem i chciałabym się doradzic kogoś bardziej doświadczonego, a mianowicie:
Kurs na prwo jazdy w OSK ukończyłam tzn. wyjeździłam te 30 godzinek, jednakże w szkole w której robie kurs ten kończy się egzaminem wewnętrzym z jazdy po mieście. Miałam małą przerwę,ponieważ zaszłam w ciąże i źle się czułam, ale dokupiłam sobie kilka godzin i trzy dni pod rząd jeżdziłam po 3 godz. dziennie, w tym 2 razy podchodziłam do egzaminu wewnętrznego w moim OSK i nie został on zaliczony.
Przepisy znam, jeżdzę w miarę dobrze, popełniam jakieś błędy ale są one niewielkie i mało, powiedzcie mi czy mój instruktor ma prawo nie przepuścic mnie na egzamin w WORD-zie tylko dlategpo że nie zaliczam u niego egzaminu wewnętrznego? To moze trwac w nieskonczonośc- nie oszukujmy się , ale to kosztuje, wolałabym się sprawdzic się na egzaminie w WORD i wtedy ewentualnie dokupic godziny niż dokupywac je bez wykazania się .
Czy wogóle Mój instruktor ma prawo nie oddac mi moich papierów i zaświadczenia o ukończonym kursie, bo zapisałabym się na egzaminy w WORD sama.
Proszę o odpowiedz, ta sprawa spędza mi sen z powiek.