Prędkość i zima

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Pawlisko7 » piątek 12 marca 2010, 17:20

cman napisał(a):Ależ oczywiście. Ale ja pytałem o znaczne przekroczenie dopuszczalnej (znaki i art. 20) prędkości, a nie stwarzanie zagrożenia.


A według Ciebie jazda 200 km/h tam gdzie można 50 km/h to nie jest stwarzanie zagrożenia??? Rozumiem, że pewnie nie, bo jak ktoś panuje nad pojazdem to może sobie pomykać z prędkością odpowiednią do swoich umiejętności.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez cman » piątek 12 marca 2010, 17:25

Pawlisko7 napisał(a):A według Ciebie jazda 200 km/h w terenie zabudowanym to nie jest stwarzanie zagrożenia???

Oczywiście że nie, podobnie jak i dla każdego kompetentnego policjanta i sądu. Żeby mówić o stworzeniu zagrożenia to zagrożenie to musi rzeczywiście wystąpić.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Pawlisko7 » piątek 12 marca 2010, 17:38

cman napisał(a):Żeby mówić o stworzeniu zagrożenia to zagrożenie to musi rzeczywiście wystąpić.


A niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to nie jest stwarzanie zagrożenia? Coś mi się wydaje, że według Twojego rozumowania "do tanga trzeba dwojga" i samochód jadący 200 km/h nie stwarza zagrożenia, ale samochód jadący 200 km/h obok pieszego przechodzącego w nieodpowiednim miejscu już je stwarza, tak? A czy gdyby jechał 50 km/h to też by je stwarzał, czy tylko pieszy byłby winny? W ruchu drogowym wystarczy jedna sekunda żeby realne zagrożenie wystąpiło i wtedy ktoś jadący 200 km/h nie zdąży pewnie nawet zareagować. A gdyby jechał 50 km/h to szanse na odpowiednią reakcję są nieporównywalnie większe.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez cman » piątek 12 marca 2010, 17:49

Pawlisko7 napisał(a):A niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to nie jest stwarzanie zagrożenia?

Nie. To jest wykroczenie polegające na niedostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze, a nie wykroczenie w postaci stworzenia zagrożenia.

Pawlisko7 napisał(a):Coś mi się wydaje, że według Twojego rozumowania "do tanga trzeba dwojga" i samochód jadący 200 km/h nie stwarza zagrożenia, ale samochód jadący 200 km/h obok pieszego przechodzącego w nieodpowiednim miejscu już je stwarza, tak?

Jeżeli przejeżdża obok pieszego to raczej nikt nie stwarza zagrożenia.

Pawlisko7 napisał(a):A czy gdyby jechał 50 km/h to też by je stwarzał, czy tylko pieszy byłby winny?

Winny czego? Tego że przechodził w niedozwolonym miejscu? Oczywiście.

Pawlisko7 napisał(a):W ruchu drogowym wystarczy jedna sekunda żeby realne zagrożenie wystąpiło...

Zgadza się.

Pawlisko7 napisał(a):...i wtedy ktoś jadący 200 km/h nie zdąży pewnie nawet zareagować.

Zareagować na co?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Pawlisko7 » piątek 12 marca 2010, 18:01

Trudno widzę, że nie dojdziemy do porozumienia(jak zwykle), ale ja pozostaję jednak przy swoim, że samochód jadący 200 km/h w mieście stwarza zagrożenie. Ciekawe co byś powiedział jakby przejechał 50 cm przed Tobą jak przechodziłeś przez jezdnię?

cman napisał(a):
Pawlisko7 napisał(a):...i wtedy ktoś jadący 200 km/h nie zdąży pewnie nawet zareagować.

Zareagować na co?


Zareagować na ewentualne wtargnięcie pieszego przykładowo. Oczywiście dla Ciebie nie ma różnicy czy pieszy zostanie potrącony przez samochód jadący 200 km/h czy 50 km/h? Po co właził, jego wina. A kierowca jest winny tylko przekroczenia prędkości.

Powiem Ci że niedaleko mojego domu w środku Poznania zginęła kobieta przechodząca przez jezdnię nieprawidłowo. Potrącona przez pojazd jadący 120 km/h, gdzie ograniczenie jest 50 km/h. Gdyby jechał przepisowo pewnie by żyła, bo zdążyłby zahamować, więc nie mów mi że ktoś znacznie przekraczający prędkość nie stwarza zagrożenia. To że realnie zagrożenie nie występuje to nie znaczy że za sekundę nie wystąpi i wtedy będzie już za późno. A według Ciebie to musiałby jechać chodnikiem żeby to zagrożenie wystąpiło.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez cman » piątek 12 marca 2010, 18:12

To może wytłumacz mi czym dla Ciebie jest zagrożenie brd. A ściślej kiedy jakieś wykroczenie jeszcze nie jest zagrożeniem, a kiedy już jest i dlaczego?

Pawlisko7 napisał(a):Zareagować na ewentualne wtargnięcie pieszego przykładowo. Oczywiście dla Ciebie nie ma różnicy czy pieszy zostanie potrącony przez samochód jadący 200 km/h czy 50 km/h? Po co właził, jego wina. A kierowca jest winny tylko przekroczenia prędkości.

To teraz wyobraź sobie dwa przypadki.
W jednym, samochód jedzie 50 km/h, a pieszy nie stosuje się do przepisów i wchodzi bezpośrednio przed nadjeżdżający samochód.
W drugim, samochód jedzie 200 km/h, a pieszy stosuje się do przepisów i nie wchodzi bezpośrednio przed nadjeżdżający samochód.
Mamy pierwszy przypadek, i co? W zależności od sytuacji pieszemu nic się nie stanie, zostanie ranny albo zginie.
Mamy drugi przypadek, i co? Dzieje się coś komuś?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Pawlisko7 » piątek 12 marca 2010, 18:23

A Ty wyobraź sobie takie coś:

Jedzie samochód 50 km/h i pieszy dokonuje wtargnięcia 50 metrów przed samochodem.
Jedzie samochód 200 km/h i pieszy dokonuje wtargnięcia 50 metrów przed samochodem.

W którym przypadku kierowca zdąży zahamować i uniknąć wypadku? Ja nie mówię że kierowca jadący 200 km/h zawsze stwarza zagrożenie, ale że BARDZO podwyższa szansę na to żeby to zagrożenie stworzyć, co według mnie jest głupie i nieodpowiedzialne.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez cman » piątek 12 marca 2010, 18:34

Pawlisko7 napisał(a):Ja nie mówię że kierowca jadący 200 km/h zawsze stwarza zagrożenie, ale że BARDZO podwyższa szansę na to żeby to zagrożenie stworzyć...

No, teraz już sensowniej mówisz.

Pawlisko7 napisał(a):...co według mnie jest głupie i nieodpowiedzialne.

Tylko wróćmy do tego o czym pisałem, czy gdyby pieszy stosował się do przepisów doszłoby do czegokolwiek?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez dylek » piątek 12 marca 2010, 18:44

cman - powiedz to Zientarskim, że 200km/h nie stwarza zagrożenia..
Nie było wtargnięć pieszych, wymuszeń innych pojazdów... żadnych oddziaływań osób trzecich.
Ot po prostu drogą, którą Maciej jeździł setki razy z prędkością jak większość (zapewne około 70-80km/h)
Raz trafiła się FURA do przetestowania... 200km/h nie stwarza ponoć zagrożenia, a zginął człowiek.... :(
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Pawlisko7 » piątek 12 marca 2010, 18:58

cman napisał(a):Tylko wróćmy do tego o czym pisałem, czy gdyby pieszy stosował się do przepisów doszłoby do czegokolwiek?


Nie doszłoby, ale przeczytaj to co napisał dylek i tu dochodzimy do wniosku dlaczego znaczne przekroczenie prędkości to głupota. Miasto to nie tor wyścigowy i nie można sobie hulać 200 km/h bez narażenia przynajmniej jednej osoby - siebie.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez cman » piątek 12 marca 2010, 18:58

Cały czas nie rozumiecie albo nie chcecie zrozumieć w czym rzecz.
Zientarski jechał z prędkością niezapewniającą panowania nad pojazdem. To, że ktoś przekracza dopuszczalną prędkość, nie musi wcale oznaczać, że jedzie z prędkością niezapewniającą panowania nad pojazdem.
200 km/h - też nie można powiedzieć, że taka prędkość stwarza zagrożenie. Czasem stwarza, czasem nie stwarza. I tak samo czasem jest prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, a czasem nie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BlueDevil » piątek 12 marca 2010, 19:12

ja pisalem o znacznym przekraczaniu predkosci podczas wyprzedzania

pisalem tez o tym, iz znaki ostrzegajace o miejcach gdzie nalezy zachowac szczegolna ostroznosc i wystepuje jakies niebezpieczenstwo sa ustawiane na drogach w zaleznosci od obowiazujacej na nich predkosci, szkoda ze tego fragmentu nie zacytowales, ogolnie oznakowanie i poziome i pionowe jest dostosowywane do obowiazujacej predkosci na drodze, dla tego przekraczanie jej znacznie, o 30km np jest glupie i nieodpowiedzialne,

znalazl sie ktos kto napislal ze to jest stwarzanie niebezpieczenstwa to z nim polemizujesz, ok, to tylko wykroczenie przeciez, a to ze jazda z nadmierna predkoscia to w Polsce przyczyna nr 1 wszystkich zdarzen drogowych nie ma przeciez znaczenia

dla mnie to jest glupota, na szczescie karana na podstawie kodeksu wykroczen
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Re: Prędkość i zima

Postprzez Nikolaus » piątek 12 marca 2010, 19:13

sylwoonia2008 napisał(a):Jeżdżę już nie cały rok. To moja pierwsza zima, którą jeżdżę sama i mam wrażenie że jadę za wolno. Bardzo często jestem wyprzedzana. Jak jest zaśnieżona droga to jadę max 60 żeby nie wpaść w poślizg i wyprzedza mnie wszystko oprócz tirów, wnerwia mnie to ale boję się szybciej żeby nie stracić kontroli nad autem. Jakie macie rady nie chcę być zawalidrogą


Niektórym się nie przetłumaczy, że samochód to środek do celu, a nie cel sam w sobie... niech się cieszą swoimi brykami, bo to najczęściej tyle co mogą w życiu osiągnąć i mieć z tego radochę ;) Stosuj się do przepisów i do zdrowego rozsądku!
Avatar użytkownika
Nikolaus
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 18:13
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez cman » piątek 12 marca 2010, 19:26

BlueDevil napisał(a):znalazl sie ktos kto napislal ze to jest stwarzanie niebezpieczenstwa to z nim polemizujesz, ok, to tylko wykroczenie przeciez, a to ze jazda z nadmierna predkoscia to w Polsce przyczyna nr 1 wszystkich zdarzen drogowych nie ma przeciez znaczenia

Ależ ma znaczenie, jazda z prędkością niezapewniającą panowania nad pojazdem powinna być tępiona na równi z innymi wykroczeniami jak nieustąpienie pierwszeństwa itp.

BlueDevil napisał(a):dla mnie to jest glupota, na szczescie karana na podstawie kodeksu wykroczen

Dla mnie to też jest głupota. Problem w tym, że najczęściej to nie ta głupota jest karana, tylko przekroczenia dopuszczalnej prędkości niemające nic wspólnego z bezpieczeństwem.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez dylek » piątek 12 marca 2010, 19:57

cman napisał(a):przekroczenia dopuszczalnej prędkości niemające nic wspólnego z bezpieczeństwem.


Dałeś do pieca ;)
W wielu tematach podpisuję się pod tym co piszesz obiema rękoma ...
Ale tutaj przesadziłeś :D:D:D:D
Skoro przekraczanie prędkości nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem, to po co wprowadza się ograniczenia ??

Nie zgadzam się również z mydleniem cos o prędkościach nie zapewniających panowania czy jakoś tam...
Przecież nieraz jeździł 200 i panował, więc to nie jest dla niego przesadzona prędkość... Z tą prędkością jechał i panował.... do czasu
Prędkość bezpieczna to prędkość zapewniająca panowanie, więc co tu rozdzielać ??
Stracił panowanie tzn, nie jechał bezpiecznie..
Nie jechał bezpiecznie tzn stwarzał zagrożenie..
Wniosek - przekraczanie prędkości bezpiecznych stwarza zagrożenie... a prędkości określone jako w miarę zapewniające bezpieczne jeżdżenie masz w PoRD. Ich przekraczanie nie jest bezpieczne i stwarza zagrożenie... jeśli nie realne to potencjalne.
Jak kiedyś twoje dziecko siądzie za kółkiem to mu pozwolisz rozpędzać furkę 100-150-200-więcej, bo nie ma realnego zagrożenia?? Serio dopiero jak się na drzewie rozwali to powiesz, że jechało za szybko.... A dopóki się nie rozwaliło to było ciągle bezpiecznie, bo nie było realnego, a tylko potencjalne zagrożenie ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości