Kobieta instruktor (egzaminator)

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez ella » niedziela 07 marca 2010, 13:57

Krzysiu_ADHD napisał(a):Sorry, ale jak facet nawet w wieku 25 lat robi prawko i idzie na jazdy do takiej młodej to po pierwsze wstyd że kobieta w dodatku taka młoda go uczy,
Krzysiu_ADHD napisał(a):od 6 lat próbuję się nauczyć jeździć ale bez rezultatu

Pewnie, że to wstyd. Kobieta potrafi a facet nie może się nauczyć :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mbuska » niedziela 07 marca 2010, 14:32

Mimo, że jestem dziewczyną i serio nie mam nic do tego jak jeżdżą. (Nawet u mnie rodzice jak brali udział w rajdach - mama była kierowcą, a tata pilotem). Ja bym nie czuła się pewnie z kobietą, po prostu facet wydaje mi się bardziej taki nie wiem pewniejszy, czułam się bezpiecznie z moimi instruktorami, mimo że mieli odpowiednio 23 i 25 lat. Z kobietą czułabym się raczej jak z koleżanką i pogadanie o ciuchach, a nie samochodach. Choć sama uwielbiam rajdy i F1 i mam kilka koleżanek co to też uwielbiają, ale to sport:D Ale miło w sumie, że takie dziewczyny chcą uczyć.
Ostatnio zmieniony niedziela 07 marca 2010, 15:03 przez Mbuska, łącznie zmieniany 1 raz
(3/04/10) - plac(+) miasto (+)
(3/17/10)dokument wydany :)
Avatar użytkownika
Mbuska
 
Posty: 39
Dołączył(a): poniedziałek 12 października 2009, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez BlueDevil » niedziela 07 marca 2010, 14:50

a co powiecie na mloda pania instruktor wykladajaca teorie w bikini??
to by byl fajny pomysl
:D
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez ks-rider » niedziela 07 marca 2010, 14:50

Dyskutujemy na temat prawa, hmmm. Prowa nikt z na s osobiscie nie ustalal ( moze casem i szkoda ). Jakie ono jest, wiemy wszyscy.

Nie mam nic przeciwko plci pieknej ktora wykonuje jakakolwiek prace, nawet w tym najbardziej zdominowanym przez mezczyzn, pod warukiem, ze robi to dobrze. Tu tez zaczynaja sie schody.

Po trzech latach watpie aby ktokolwiek mial wieksze pojecie o jezdzie, oczywiscie pytanie jeszcze ile km w tym czasie nawinal.

uwazam, ze 21 lat dla instruktora to za malo, granice mozna by podniesc do 24 - 25 lat, napewno nie wplynelo by to ujemnie na wyniki pracy.

Osobiscie nie mial bym nic przeciwko mlodej pani instruktorce po 20 - tce, bedac mlodym wolalem star´sze, he, he

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez lith » niedziela 07 marca 2010, 15:16

Znowu odniosę się do analogicznej sytuacji na wodzie. (sorry, ale po prostu tam mi się zdążyło do tej pory więcej przytrafić niż na kółkach :P). I moim instruktorem była kobitka lat 20kilka. I jakoś nie było związanych z tym problemów, w kompleksy mnie nie wpędziła. Z jednej strony było pewnie mniej niestworzonych historii co to się komu przytrafiło jak zrobił tak, a nie inaczej. Ale z drugiej było pewnie mniej rutyny niż w przypadku typa 'co wszystko juz widział... a w '68 to dopiero było' Jakoś nie czuje się przez to specjalnie uboższy. A opowieści i 'fajne patenty' poznałem po prostu przy innych okazjach.

Każdy kiedyś zaczyna i doświadczenia nabiera z czasem. To doświadczenie nie jest jednak takie niezbędne jeżeli ktoś jest dobrze przygotowany. 3 lata chyba starczą żeby opanować jazdę na tyle, żeby prowadzić samochód po mieście i obyć się w ruchu. A chyba o to chodzi. Bo jeżdżąc samemu na pewno sztywnego przestrzegania przepisów i superpoprawnej techniki jazdy sie nie nauczymy. Wręcz przeciwnie- co można olać, co można nagiąć, jak można sobie życie ułatwić.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 15:43

ella napisał(a):Pewnie, że to wstyd. Kobieta potrafi a facet nie może się nauczyć :D


Nie zaprzeczam i w pełni się zgadzam z powyższym! Jest mi wstyd że we wieku 25 lat nie zrobiłem prawka, a skończyło się jedynie na kursie, dodatkowych jazdach po kilku latach i zdaniu teorii, która i tak już przepadła 1000 razy :? Ale to już wina mojej przypadłości, z jaką się nie kryję i jaką posiadam w swoim nicku... Po prostu mam to coś, niedawno dopiero zacząłem to profesjonalnie leczyć. Jest o wiele lepiej, czuję się pewniej i wydaje mi się że tym razem poszłoby mi sprawniej. A to że trafiałem na instruktorów, nie mających za nic pojęcia o psychologii i osobowości człowieka, to już nie mój problem :? A dziewczyna (zwłaszcza ładna, młoda po 20-tce) na serio potrafi takiego człowieka wpędzić w kompleksy. Dlatego ja osobiście nie chciałbym aby taka dziewczyna mnie nauczała jazd. Mało tego... jeśli coraz więcej młodych dziewczyn będzie szło po 3 latach od zdania prawka na instruktorkę to jeszcze trochę i co drugim instruktorem będzie... młoda laska, a już w ogóle nie daj boże egzaminatorka (to to już porażka, facet aby zdać u młodej dziewczyny jazdę musi z tego co wiem poza dobrą jazdą dobrze wyglądać... hehe) Ale co się będę rozpisywał, różni są ludzie, różne osobowości i uważam że młode dziewczyny - instruktorki owszem, niech sobie będą, ale bez przesady! Takich ludzi jak ja znajdzie się z pewnością więcej, którzy mają podobną przypadłość co ja i oczekują kogoś wyrozumialszego, chociaż trochę orientującego się w psychologii potrafiącego nauczyć ADHDowca i innych ludzi mających problemy psychiczne bądź fizyczne!

A młode instruktorki niech uczą dziewczyn, bo na serio - rozumiem jak dziewczyna 21 letnia lepiej jeździ od świeżo upieczonego 25 letniego niedzielnego kierowcy, ale żeby taka NAUCZAŁA 25 latka, to już na serio ale wstyd... nie, ja bym się na bank z taką nie nauczył!!

No to się rozpisałem, ale przynajmniej moje zdanie i myślenie szybko poznaliście. Musiałem po prostu dosadniej wyjaśnić co mam na myśli i o co mi konkretnie chodzi :)
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez ella » niedziela 07 marca 2010, 15:51

facet aby zdać u młodej dziewczyny jazdę musi z tego co wiem poza dobrą jazdą dobrze wyglądać...

Możesz podać źródło tej wiedzy?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez efa23 » niedziela 07 marca 2010, 16:12

Witam serdecznie
Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji jako że sama posiadam uprawnienia instruktorskie i jednocześnie mam PRAWIE 22 lata.
Podkreślam "prawie" aby nadać mojej wypowiedzi hmmm... dramatyzmu(?niech będzie)

Opowiem moją krótką historię: [można pominąć:)]
Prawo jazdy posiadam od 18r.ż. Trudno mi powiedzieć ile km przejechałam ale było tego baaardzo duuuużo.
Na kurs instruktora postanowiłam się zapisać gdyż bardzo interesuje mnie tematyka prawa ruchu drogowego. Zawsze starałam się rozwiązywać swoje wątpliwości sięgając źródła. Już jakiś czas temu wiele osób stwierdziło że jestem dobrym kierowcą. Nie było to w ramach słodzenia gdyż te osoby nie mają w zwyczaju słodzić. Sama tez mam oczy i wiem że hmmm... jestem w tym dobra (co za skromność :lol: ). Pragnę jeszcze dodać w ramach mojej skromności, ze ze zdaniem egzaminu na instruktora nie miałam większych problemów (czyt.: zdałam za pierwszym podejściem).


Do rzeczy:
całkowicie nie rozumiem czym różni się dziwczyna od chłopaka w wieku 21 lat pod względem umiejętności kierowania pojazdem.
Jeżeli ktoś wstydzi się jeździć z młodą dziewczyną instruktorką to jego sprawa tak samo jak ktoś nie lubie starszych panów instruktorów.
Ale ja na pewno nie zamierzam rezygnować z zawodu dla boidudków :) którzy mają jakieś obiekcje. I tak samo nie zamierzam odwlekać pracy w zawodzie. Doświadczenie mam (pomijając znikome praktyki obowiązkowe w ramach kursu) i nie zawaham się go użyć.

Podsumowując:
Dyskryminacja zawodowa kobiet to już prehistoria dlatego proponuje odświeżyć własne poglądy.
Po prostu trzeba się pogodzić że są osoby lepsze i lepsiejsze ;) i schować dumę do kieszeni i dać czasami sobie pomóc, nawet osobie młodszej i płci przeciwnej ;)
Podobnie było kiedyś z kobietami lekarzami - były dyskryminowane i był im ograniczony dostęp do pracy.
Pozdrawiam serdecznie
Obrazek
Avatar użytkownika
efa23
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek 16 listopada 2009, 21:10
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 16:13

W Bydgoszczy jest jedna młoda egzaminatorka (a kto wie, może już więcej takich doszło do kadry WORD-u), na imię ma bodajże Karolina, jest młoda, dość wysoka i ładna. Zdawało u niej w 2008 roku 3 moich znajomych: dwóch jest dość przystojnych sensownego wzrostu, ciemnej karnacji. Jeden z nich znacząco odstaje od reszty, jest niski, blada karnacja, urodą nie grzeszy jednym słowem!! Co by tu gadać - jest brzydki. Oczywiście tamci zdali, a przyznali się po cichu że troszkę z prędkością przesadzili i kilkakrotnie wjechali na linię. Egzaminatorka przymknęła oko, powiedziała na końcu egzaminu że fajny facet, że jechał prawie idealnie ale nie będzie drobiazgowa :) (tzn nie powiedziała może słowo w słowo to samo, ale mniej więcej z tego co opowiadali jednemu i drugiemu dała znać że są fajni i obaj zdali egzamin). Ten najbrzydszy jak tylko wsiadł do samochodu tej młodej pani, to od razu usłyszał pytanie, po co mu prawko? Zasugerowała że się po prostu nie nadaje, co tu dużo gadać, facet się jej nie spodobał bo ogólnie kobiety za nim nie przepadają, na serio urodziwy on nie jest. Jechał tak samo jak tamci, nawet prędkości nie przekroczył, pilnował się, a ta mu całą drogę prawiła wykłady że prawko to nie przelewki, że powinien się zastanowić, że po co mu to, że powinien coś z sobą zrobić... że warto aby zadbał o siebie, że siłownia, itp. Prowokowała go aż w końcu nie wytrzymała i sprowokowała aby celowo popełnił błąd aby mogła go oblać. Oznajmiła że jak dalej przyjdzie do niej zdawać, to i tak niech się nie trudzi - bo nie zda. On się wprost zapytał, czy Pani oblała mnie za mniej urodziwy wizerunek - a ona z dumą odparła że oczywiście, bo fajnemu chłopakowi bez problemu mogłaby przymknąć oko na pewne drobne błędy. Powiedziała mu to na zewnątrz samochodu, więc rozmowa na bank nie była nagrywana. A on potem przy drugim podejściu trafił na faceta i zdał bez problemu :)

I co wy na to? Niestety... większość dziewczyn między 18 a 20 rokiem życia (zwłaszcza tych ponętnych) potrafi być okrutna i bezwzględna. Sam trochę doświadczyłem tego niezbyt dobrego na własnej skórze, ale na szczęście nie miałem nic do czynienia z młodą egzaminatorką (tudzież instruktorką) i osobiście nie chciałbym nigdy mieć :?
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez cman » niedziela 07 marca 2010, 16:19

Hehe, chyba mamy kolejnego w stylu: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 5986#85986 .
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez efa23 » niedziela 07 marca 2010, 16:20

Krzysiu_ADHD napisał(a):większość dziewczyn między 18 a 20 rokiem życia (zwłaszcza tych ponętnych) potrafi być okrutna i bezwzględna. Sam trochę doświadczyłem tego niezbyt dobrego na własnej skórze, ale na szczęście nie miałem nic do czynienia z młodą egzaminatorką (tudzież instruktorką) i osobiście nie chciałbym nigdy mieć :?


To moze Kolego na poczte nie chodź bo co jak bedzie młoda 18-20 r.ż. pracownica i będzie długo przybijała pieczątkę lub szukała Twego listu aby zrobić Ci na złość (skoro uważasz, ze byłej już nieraz poszkodowany przez płeć przeciwną).
Lub w banku nie dostaniesz kredytu, albo dostaniesz większy mandat od policjantki, albo ...
Obrazek
Avatar użytkownika
efa23
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek 16 listopada 2009, 21:10
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » niedziela 07 marca 2010, 16:22

I co wy na to?

Co ja na to. Widzę, że należysz do ludzi co to uwielbiają mity. W związku z tym polecam tobie wątek
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... light=mity

Mam nadzieję, że chociaż wizyta u psychiatry była dla ciebie zadowalająca w temacie prawa jazdy.
Dzisiaj mam wizytę kontrolną u psychiatry (...) więc wrócę do tematu prawka w rozmowie z nim.


Hehe, chyba mamy kolejnego w stylu: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 5986#85986 .

Cman, BINGO :D to Kurdupel
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 16:33

Pani Ellu, mity mitami, sam słyszałem o rzeczach jakie trudno sobie wyobrazić i które nie były prawdziwe. Jednakże wiem że młode kobiety pracujące w WORD bądź nauczające jazd NIGDY nie spojrzą pozytywnie na mniej urodziwego fizycznie i mniejszego, gorszego faceta. Ja jestem normalny myślę, niski ale nie jakoś przesadnie. Po prostu nie ukrywając - tak jak tamten znajomy również nie grzeszę urodą, nie jestem typem "ciacha" i nie oszukując siebie, nie chcę wchodzić w drogą młodym kobietom, które lubią facetów z wyższej półki, chodzą z nimi na randki, na lody, etc. Jestem psychicznie sprawny, a do psychiatry musiałem iść, gdyż stan moich nerwów w pewnym momencie sięgnął stanu tragicznego. Wszystko mnie wytrącało z równowagi, krzyczałem, awanturowałem się. Nie ma co, te czasy już nie wrócą, jest znacznie lepiej po Concercie, a lekarz powiedział że jeździć się nauczę, tylko ludziom z ADHD (a są nimi częściej mężczyźni) jest po prostu trudniej. Potrzebuję sporo jazd, skupienia i najlepiej takiego instruktora - który będzie miał choć podstawowe pojęcie psychologiczne i kiedykolwiek słyszał o ludziach z ADHD. A widzicie, ja jestem dość inteligentną osobą, znam się na wielu rzeczach, a przez moją przypadłość naprawdę wiele straciłem. Ale teraz zacząłem nowe życie i od kwietnia albo maja zabiorę się za jazdy. Liczę po cichu że na egzaminie nie trafi mi się ta Karolina, ani żadna inna młoda Pani, bo w przeciwnym wypadku po prostu podziękuję jej za egzamin (trudno, kasę stracę!!) i umówię się w biurze obsługi na kolejny termin modląc się że następnym razem trafi się facet, a kobieta jak już będzie, to po 40-tce albo młodsza ale mniej urodziwa :)

P.S. Znam wpisy tego gościa co podał cman, ale nie potwierdzę że to jestem ja. Zresztą moderacja forum nawet nie powinna tego dociekać, bo widzę że tamtej osoby na forum już nie ma (gość czyli znaczy została usunięta za złamanie jakiegoś regulaminu). Ja nie mam zwyczaju łamać regulaminów na forach i ogólnie ludziom krzywdy nigdy nie zrobię!! :)
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez WOJO » niedziela 07 marca 2010, 16:46

Krzysiu_ADHD napisał(a):Liczę po cichu że na egzaminie nie trafi mi się ta Karolina, ani żadna inna młoda Pani, bo w przeciwnym wypadku po prostu podziękuję jej za egzamin (trudno, kasę stracę!!) i umówię się w biurze obsługi na kolejny termin modląc się że następnym razem trafi się facet, a kobieta jak już będzie po 40-tce albo młodsza ale mniej urodziwa :)

Śledzę Twoje wypowiedzi od jakiegoś czasu i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że potrzebujesz pomocy minimum psychologa i nie w temacie ADHD. Fobia, jaką przejawiasz w stosunku do młodych kobiet może w późniejszym życiu przerodzić się w znacznie groźniejsze stany lękowe lub co gorsza w skrajną mizoginię. Nie odbieraj tego jako złośliwość z mojej strony, a jedynie dobrą radę i porozmawiaj na ten temat z kimś w realnym świecie.
WOJO
 
Posty: 182
Dołączył(a): wtorek 08 grudnia 2009, 18:19

Postprzez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 16:51

WOJO, to nie do końca jest tak jak piszesz. Nie mam fobii do młodych kobiet, mam sporo koleżanek w tym wieku (w końcu sam jestem podobny rocznik, dokładnie 1984 tyle że z grudnia :wink:). Po prostu delikatnie mówiąc nie mam powodzenia u młodych ładnych dziewczyn i stąd obawa, że kiedy przyjdzie mi u takiej Pani zdawać egzamin, to podobnie jak tamtego znajomego mnie obleje i nie potraktuje tak ładnie jak "ciacha". Ciacho ma u młodych Pań łatwiej na każdym kroku, bo chociażby za to że ładnie wygląda i jest pociągający może zostać sympatyczniej potraktowany w sklepie, w biurze albo gdziekolwiek. A jazda samochodem to na serio nie są przelewki i egzaminatorka jak zobaczy faceta z gorszej półki to woli takiego usadzić i dać szansę naprawdę bardziej urodziwemu. Wiem, że to nie jest regułą, ale większość młodych ładnych kobiet uważa że jak facet jest przystojny i ciacho, to potencjalnie jest też lepszym kierowcą. W końcu egzaminator odpowiada za to czy kandydat na kierowcę zostanie nim czy nie... niestety, młode Panie w tym wieku mają sporo uprzedzeń, to wiadome nie od dziś. No nic, na mnie czas. Pojawię się wieczorem, bo teraz muszę wyjść na jakiś czas :)
Ostatnio zmieniony niedziela 07 marca 2010, 16:55 przez Krzysiu_ADHD, łącznie zmieniany 1 raz
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości