przez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 16:13
W Bydgoszczy jest jedna młoda egzaminatorka (a kto wie, może już więcej takich doszło do kadry WORD-u), na imię ma bodajże Karolina, jest młoda, dość wysoka i ładna. Zdawało u niej w 2008 roku 3 moich znajomych: dwóch jest dość przystojnych sensownego wzrostu, ciemnej karnacji. Jeden z nich znacząco odstaje od reszty, jest niski, blada karnacja, urodą nie grzeszy jednym słowem!! Co by tu gadać - jest brzydki. Oczywiście tamci zdali, a przyznali się po cichu że troszkę z prędkością przesadzili i kilkakrotnie wjechali na linię. Egzaminatorka przymknęła oko, powiedziała na końcu egzaminu że fajny facet, że jechał prawie idealnie ale nie będzie drobiazgowa :) (tzn nie powiedziała może słowo w słowo to samo, ale mniej więcej z tego co opowiadali jednemu i drugiemu dała znać że są fajni i obaj zdali egzamin). Ten najbrzydszy jak tylko wsiadł do samochodu tej młodej pani, to od razu usłyszał pytanie, po co mu prawko? Zasugerowała że się po prostu nie nadaje, co tu dużo gadać, facet się jej nie spodobał bo ogólnie kobiety za nim nie przepadają, na serio urodziwy on nie jest. Jechał tak samo jak tamci, nawet prędkości nie przekroczył, pilnował się, a ta mu całą drogę prawiła wykłady że prawko to nie przelewki, że powinien się zastanowić, że po co mu to, że powinien coś z sobą zrobić... że warto aby zadbał o siebie, że siłownia, itp. Prowokowała go aż w końcu nie wytrzymała i sprowokowała aby celowo popełnił błąd aby mogła go oblać. Oznajmiła że jak dalej przyjdzie do niej zdawać, to i tak niech się nie trudzi - bo nie zda. On się wprost zapytał, czy Pani oblała mnie za mniej urodziwy wizerunek - a ona z dumą odparła że oczywiście, bo fajnemu chłopakowi bez problemu mogłaby przymknąć oko na pewne drobne błędy. Powiedziała mu to na zewnątrz samochodu, więc rozmowa na bank nie była nagrywana. A on potem przy drugim podejściu trafił na faceta i zdał bez problemu :)
I co wy na to? Niestety... większość dziewczyn między 18 a 20 rokiem życia (zwłaszcza tych ponętnych) potrafi być okrutna i bezwzględna. Sam trochę doświadczyłem tego niezbyt dobrego na własnej skórze, ale na szczęście nie miałem nic do czynienia z młodą egzaminatorką (tudzież instruktorką) i osobiście nie chciałbym nigdy mieć :?