Zachowanie się na rondach

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez phot » wtorek 23 lutego 2010, 15:14

http://droga.zut.edu.pl/realizacje_drog ... ulacja.jpg

- to skrzyzowanie nie jest oznaczone c-12 np.


http://droga.zut.edu.pl/realizacje_drog ... alkonu.jpg

- to bylo u nas oznaczone c-12 jak na zdjeciu jeszcze 3 lata temu - zmieniono to oznakowanie wlasnie z powodu watpliwosci kierowcow odnosnie sygnalizowania

http://droga.zut.edu.pl/realizacje_drog ... nierza.jpg
- to rowniez nie jest oznakowane c-12.

http://droga.zut.edu.pl/realizacje_drog ... ki%201.jpg
- to natomiast jest juz oznakowane c-12.

W Szczecinie w ten sposob rozwiazano to zagadnienie i moim skromnym zdaniem jest to rozwiazanie dobre... Mamy jeszcze "rondo" Sybirakow z ktorego zjedza sie w jednym kierunku istotnie na wprost ale tam nalezy wlaczyc ten kierunkowskaz bo nie wlaczenie znacznie utrudnia tam jazde.

Nikt nie przytoczy przepisow szczegolowych na rondzie bo ich w sumie nie ma - sa interpretacje - u nas taka sie sprawdza i to nie jest moje odosobnione zdanie.
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez tristan » wtorek 23 lutego 2010, 15:28

cman napisał(a):To ja może przedstawię takie skrzyżowanie o ruchu okrężnym: http://www.zumi.pl/namapie.html?&long=2 ... tive=false
I rozumiem, że tutaj również należy używać prawego kierunkowskazu?


Ale to nie jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym. To po prostu dość skomplikowany węzeł drogowy, składający się z wielu skrzyżowań i z poprowadzonych przez nie jezdni i pasów. Tu nie ma wątpliwości.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez marsjan » wtorek 23 lutego 2010, 15:28

cman: rondo przez Ciebie przytoczone jest rondem (chyba) semi-turbinowym, kierowanym dodatkowo sygnalizacją świetlną i jako takie zasługuje na odrębne potrakowanie (wyjątek od zasady). Ma również wyraźnie rozgraniczone pasy, którymi trzeba jechać aby na rondzie pozostać oraz te służące do jego opuszczenia.

Można również się zastanowić nad sensownością sygnalizacji opuszczenia ronda na tym skrzyżowaniu.

Za to już na tym rondzie sygnalizacja zjazdu jest jak najbardziej na miejscu ze względu na działanie sygnalizacji świetlnej, która przy dużym natężeniu ruchu psuje nieco całkiem niezły zamysł tego ronda. Z każdego z pasów "wylotowych" można także dalej kontynuować jazdę w ruchu okrężnym, dlatego, moim zdaniem, trzeba migać przy zjeździe.

sjakubowski: mój argument oczywiście jest do obalenia i całkiem nieźle Ci się to udało z jednym zastrzeżeniem: nie ma podstawy do posługiwania się terminami pochodzącymi z języków obcych, bo kodeks drogowy został pierwotnie sporządzony w języku polskim. Miałoby to sens tylko tam, gdzie byśmy dyskutowali na gruncie konwencji (chyba) wiedeńskiej o ruchu drogowym, której tekst autentyczny jest pewnie w języku innym niż polski. Być może z resztą ta konwencja ma tutaj zastosowanie, niestety nie mam czasu tego w tej chwili sprawdzić.
marsjan
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 14 kwietnia 2009, 17:53
Lokalizacja: TK/WX

Postprzez mk61 » wtorek 23 lutego 2010, 15:29

phot napisał(a):W Szczecinie w ten sposob rozwiazano to zagadnienie i moim skromnym zdaniem jest to rozwiazanie dobre... Mamy jeszcze "rondo" Sybirakow z ktorego zjedza sie w jednym kierunku istotnie na wprost ale tam nalezy wlaczyc ten kierunkowskaz bo nie wlaczenie znacznie utrudnia tam jazde.

Podałem wcześniej.

phot napisał(a): u nas taka sie sprawdza i to nie jest moje odosobnione zdanie.

Z pewnością nie odosobnione. Jest nas przynajmniej dwóch. ;)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez cman » wtorek 23 lutego 2010, 15:41

tristan napisał(a):Ale to nie jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym. To po prostu dość skomplikowany węzeł drogowy, składający się z wielu skrzyżowań i z poprowadzonych przez nie jezdni i pasów. Tu nie ma wątpliwości.

Więc co oznacza umieszczony przed tym węzłem znak C-12:
Rozporządzenie napisał(a):§ 36. 1. Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.

:?:

marsjan napisał(a):cman: rondo przez Ciebie przytoczone jest rondem (chyba) semi-turbinowym, kierowanym dodatkowo sygnalizacją świetlną i jako takie zasługuje na odrębne potrakowanie (wyjątek od zasady).

Po pierwsze jest zwyczajnym rondem i daleko mu do choćby w połowie turbinowego. Po drugie co zmienia sygnalizacja świetlna? Po trzecie, z jakiego powodu zasługuje na odrębne potraktowanie (jeszcze przed chwilą pisałeś, że należy sygnalizować prawym kierunkowskazem na każdym rondzie)?

marsjan napisał(a):Można również się zastanowić nad sensownością sygnalizacji opuszczenia ronda na tym skrzyżowaniu.

Za to już na tym rondzie sygnalizacja zjazdu jest jak najbardziej na miejscu ze względu na działanie sygnalizacji świetlnej, która przy dużym natężeniu ruchu psuje nieco całkiem niezły zamysł tego ronda. Z każdego z pasów "wylotowych" można także dalej kontynuować jazdę w ruchu okrężnym, dlatego, moim zdaniem, trzeba migać przy zjeździe.

Ja w obu przypadkach nie mam wątpliwości co do tego, że sygnalizować nie ma czego. W drugi przypadek to już w ogóle nie będę się wgłębiał, bo tak oznaczone kierunki na pasach ruchu przed skrzyżowaniem i tak poprowadzone pasy ruchu na skrzyżowaniu, to w ogóle jakieś totalne nieporozumienie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sjakubowski » wtorek 23 lutego 2010, 16:07

Aby wogóle móc podejmować temat używania kierunkowskazów na tzw. "rondzie", należy sobie uświadomić podstawową rzecz: "rondo" to skrzyżowanie na którym ruch odbywa się wokół wyspy centralnej. Jeszcze raz: "rondo" to skrzyżowanie - najzwyczajniejsze skrzyżowanie!!!

Jeśli tego sobie nie uświadomimy, dalej będziemy myśleć o "rondzie" jako o czymś strasznym, gdzie panują zupełnie osobne i inne przepisy ruchu drogowego i inaczej się używa kierunkowskazów. Zauważcie, że nawet jeśli nie mamy znaków regulujących pierwszeństwa na "rondzie" to jest to skrzyżowanie równorzędne czyli wjeżdżający z prawej strony mają pierwszeństwo. Gdzie zatem jest inność "ronda"???

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez marsjan » wtorek 23 lutego 2010, 16:43

cman napisał(a):Po pierwsze jest zwyczajnym rondem i daleko mu do choćby w połowie turbinowego. Po drugie co zmienia sygnalizacja świetlna? Po trzecie, z jakiego powodu zasługuje na odrębne potraktowanie (jeszcze przed chwilą pisałeś, że należy sygnalizować prawym kierunkowskazem na każdym rondzie)?

Ta "semi-turbinowość" miałaby wynikać z tego, że aby pozostać w ruchu okrężnym należy zmienić pas ruchu. W standardowych rondach da się jeździć w kółko jednym pasem. Definicję taką wywnioskowałem z któregoś programu "Jedź bezpiecznie", nie upieram się jednak, że jest ona poprawna.

Sygnalizacja świetlna na rondach tego typu jest zwykle tak zaprogramowana, że efektem jest taki przepływ ruchu na rondzie, który odpowiada "zwykłym" skrzyżowaniom z wyspą centralną. To też prowadzi do pewnej różnicy między takimi rondami a rondami standardowymi w czasie, kiedy sygnalizacja działa.

Napisałem o zasadzie takiego a nie innego sygnalizowania. Zasady mają to do siebie, że dopuszcza się od nich wyjątki (chociaż faktycznie wcześniej napisałem "bez wyjątku", przekonałeś mnie jednak o nieprawidłowości takiego podejścia). Nadal proponuję przyjęcie takiej zasady odnoszącej się do wszystkich skrzyżowań o ruchu okrężnym, z wyjątkiem rond, na których pierwszeństwo przed pozostającymi w ruchu okrężnym mają zjeżdzający ze skrzyżowania (zwykle to pierwszeństwo uzyskują w wyniku odpowiedniego wyznaczenia pasów do zjazdu z ronda). Albo inaczej: z wyjątkiem tych rond, w których występują te "pasy zjazdowe" (chyba wiadomo o co chodzi).

Jasną sprawą jest, że i taka zasada może być błędna, co pewnie udowodnicie w toku dyskusji.

cman napisał(a):Ja w obu przypadkach nie mam wątpliwości co do tego, że sygnalizować nie ma czego. W drugi przypadek to już w ogóle nie będę się wgłębiał, bo tak oznaczone kierunki na pasach ruchu przed skrzyżowaniem i tak poprowadzone pasy ruchu na skrzyżowaniu, to w ogóle jakieś totalne nieporozumienie.

Faktycznie, drugie skrzyżowanie to ciekawy wynalazek, aczkolwiek działa nienagannie. Możesz mi uwierzyć na słowo, że sygnalizowanie tak zjazdu jak i kontynuacji jazdy w ruchu okrężnym w przypadku tego ronda jest pomocne.
marsjan
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 14 kwietnia 2009, 17:53
Lokalizacja: TK/WX

Postprzez tristan » wtorek 23 lutego 2010, 17:14

cman napisał(a):
tristan napisał(a):Ale to nie jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym. To po prostu dość skomplikowany węzeł drogowy, składający się z wielu skrzyżowań i z poprowadzonych przez nie jezdni i pasów. Tu nie ma wątpliwości.

Więc co oznacza umieszczony przed tym węzłem znak C-12:
Rozporządzenie napisał(a):§ 36. 1. Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.

:?:


A jest tam taki, bo nie widzę. A jeśli tak to jest tam zupełnie bez powodu umieszczony. Tak czy siak, tu obowiązują inne zasady sygnalizowania niż na opisywanym rondzie z wyjazdem ,,na 7''. Widzisz chyba logiczną różnicę, prawda?
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez cman » wtorek 23 lutego 2010, 17:26

tristan napisał(a):A jest tam taki, bo nie widzę. A jeśli tak to jest tam zupełnie bez powodu umieszczony.

Jest. Są także przed wieloma podobnymi krakowskimi skrzyżowaniami.

tristan napisał(a):Tak czy siak, tu obowiązują inne zasady sygnalizowania niż na opisywanym rondzie z wyjazdem ,,na 7''.

Bo?

tristan napisał(a):Widzisz chyba logiczną różnicę, prawda?

Właśnie nie bardzo.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Amos » wtorek 23 lutego 2010, 19:57

Potwierdzam to, co napisał cman. To jest Rondo Czyżyńskie w Krakowie. I są tam C-12 i A-7...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bac » wtorek 23 lutego 2010, 21:25

Generalnie zgadzam się w całej rozciągłości, że miganie przy jeździe na wprost jest bez sensu, ale mnożenie wyjętych z kapelusza twierdzeń typu

nie można przyjąć, iż kierunek ruchu jest tożsamy z kierunkiem jazdy

Kierunek jazdy jest kierunkiem Twojej podróży,
Kierunek ruchu to główny kierunek poruszania się pojazdów w ruchu miejskim.


jest trochę bez sensu. Nigdzie nie są te pojęcia zdefiniowane i taka radosna twórczość wprowadza niepotrzebny chaos.
Poza tym logicznie rzecz biorąc: jeśli jadę samochodem (który jedzie, bo do tego został stworzony), to kierunek jazdy jest automatycznie kierunkiem jego ruchu (no chyba, że ktoś ma samochód skaczący albo pełzający).
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez Khay » wtorek 23 lutego 2010, 21:43

Który to już temat na tym forum dot. tematyki rond? Nie wiem po co w kółko to wałkować, wspólne stanowisko (przy obecnym stanie prawnym) jest moim zdaniem nieosiągalne. Zarówno w kwestii kierunkowskazów, jak i pierwszeństwa. Czy tego z którego pasa można/ trzeba rondo opuszczać.

Moim zdaniem sprawę znacznie uprościłoby osobne opisanie rond w przepisach, tak by nikt nie miał wątpliwości. A nie, co kraj to obyczaj. I wiem, że zwolennicy wszystkich tez zaraz zakrzykną: ale w przepisach jest jasno napisane...! Tylko co z tego, skoro dalej będzie każdy z Was czytał te same przepisy inaczej?

Skoro instruktorzy/ egzaminatorzy/ "eksperci" się nie mogą dogadać, to jak mają postępować zwykli kierowcy? Chyba tylko jeździć ostrożnie i zawsze mieć oczy dokoła głowy. Albo znać "lokalną" wersję przepisów i jeździć wg niej, niech się przyjezdni martwią w razie kolizji... :/
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tristan » wtorek 23 lutego 2010, 23:19

cman napisał(a):
tristan napisał(a):Tak czy siak, tu obowiązują inne zasady sygnalizowania niż na opisywanym rondzie z wyjazdem ,,na 7''.

Bo?
tristan napisał(a):Widzisz chyba logiczną różnicę, prawda?

Właśnie nie bardzo.


No więc tu masz wytyczone pasy i widać jak jedziesz. W przypadku tego ,,na siedem'' zmylisz kierowcę wjeżdżającego na rondo oraz pieszego na przejściu. Na Twoim nie ma zmiany kierunku przy wyjeździe z ronda, bo z określonego pasa da się tylko wyjechać z ronda i nic więcej. Więc jak jesteś na tym pasie, to na 100% wyjeżdżasz z ronda. Nie ma żadnego rozgałęzienia. Natomiast tam jest. Pas obiegający rondo ma odgałęzienie. Ponieważ jazda wokoło ronda odbywa się bez kierunkowskazów, to wyjazd powinien być sygnalizowany, aby ułatwić wjeżdżającym i pieszym.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Sympatyk » piątek 26 lutego 2010, 13:26

Tak się zastanawiam po przeczytaniu że czasami kierunka się nie włącza. Chciałbym się dowiedziec czy w takiej sytuacji auto w czerwonym okrągu nie zależnie w którą strzałke bedzie jechał, jedzie bez kierunku? :shock:
http://burning-brushes.pl/imghost/uploa ... 35cc86.png

Ponadto proszę zobaczyc na rondach dwupasmowych taki kierunek pomaga gdyż inne auta mogą spokojnie wjeżdzac. Osobiście jakbym nie zobaczył prawego kierunku to był wjeżdzał na rondo(oczywiście jakby pas zew. był wolny)
z zaświatów
Sympatyk
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 15:17

Postprzez cman » piątek 26 lutego 2010, 13:56

Sympatyk napisał(a):Tak się zastanawiam po przeczytaniu że czasami kierunka się nie włącza. Chciałbym się dowiedziec czy w takiej sytuacji auto w czerwonym okrągu nie zależnie w którą strzałke bedzie jechał, jedzie bez kierunku? :shock:

Jeżeli pojazd jedzie prostą strzałką to bez kierunkowskazu, a jeżeli strzałką biegnącą po łuku to z lewym kierunkowskazem (włączonym już oczywiście przed wjazdem na skrzyżowanie).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości