Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez sjakubowski » niedziela 21 lutego 2010, 23:29
przez lith » niedziela 21 lutego 2010, 23:39
przez piotrekbdg » poniedziałek 22 lutego 2010, 00:10
przez cman » poniedziałek 22 lutego 2010, 00:28
przez lith » poniedziałek 22 lutego 2010, 00:46
piotrekbdg napisał(a):Nie są. Światła awaryjne używa się tylko gdy pojazd jest unieruchomiony, a nie gdy jest w ruchu, bo wtedy nie sygnalizuje swoich manewrów i stwarza dodatkowe zagrożenie. Rowerzysta, walec drogowy, kombajn, bryczka też poruszają się wolniej od większości uczestników ruchu a mimo to nie używają świateł awaryjnych. Możesz jechać to jedź, ale tak żebym wiedział dokąd jedziesz na danym skrzyżowaniu.
przez mk61 » poniedziałek 22 lutego 2010, 01:17
lith napisał(a):Z innes strony na kursie tłumaczono mi, że pojazdy z żółtym kogutem są zwolnione z przestrzegania zakazów zatrzymania, czy trzymania sie prawej krawędzi (od razu mówię, że w kodeksie tego nie sprawdzałem).
Art. 54. 1. Pojazd wykonujący na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne powinien wysyłać żółte sygnały błyskowe.
2. Kierujący pojazdem, o którym mowa w ust. 1, może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o obowiązku jazdy na jezdni lub przy jej prawej krawędzi oraz o zatrzymaniu i postoju, z tym że:
1) na jezdni jednokierunkowej oraz poza obszarem zabudowanym, podczas oczyszczania drogi ze śniegu, dopuszcza się również jazdę przy lewej krawędzi jezdni;
2) jazdę po chodniku dopuszcza się tylko przy zachowaniu bezpieczeństwa pieszych.
2a. Kierujący pojazdem, o którym mowa w ust. 1, może korzystać z autostrady lub drogi ekspresowej nawet wtedy, gdy pojazd ten nie jest pojazdem samochodowym lub jego konstrukcja uniemożliwia rozwinięcie prędkości co najmniej 40 km/h.
3. Pojazd, który ze względu na konstrukcję, ładunek lub nietypowe zachowanie na drodze może zagrażać bezpieczeństwu w ruchu drogowym, powinien wysyłać żółte sygnały błyskowe.
4. Zabrania się, z zastrzeżeniem art. 31 ust. 1 pkt 5, używania żółtych sygnałów błyskowych do innych celów niż określone w ust. 1 i 3
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez lith » poniedziałek 22 lutego 2010, 01:57
przez qwer0 » poniedziałek 22 lutego 2010, 09:37
Patrząc na to przepisowo - nie włączasz awaryjnych.
Jednak...
Sam staram się stosować tą metodę w ekstremalnych przypadkach, czyli:
Gwałtowne hamowanie na "szybkiej" drodze.
Powolna jazda autostradą, czyli np. 50-60km/h. Oczywiście wtedy pobocze "należy do mnie".
przez jasiek23 » poniedziałek 22 lutego 2010, 11:57
przez cman » poniedziałek 22 lutego 2010, 12:21
przez mk61 » poniedziałek 22 lutego 2010, 15:12
qwer0 napisał(a):Miedzy innymi dlatego, prawdopodobnie nigdy nie bedziemy mieli takich autostrad, jakie maja np. w Niemczech.
Polakowi nie wolno dac jechac szybciej, bo on nie umie sie zachowac.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez qwer0 » poniedziałek 22 lutego 2010, 16:56
Oczywiście, jeśli Ty masz przebitą oponę, lub jakkolwiek inaczej uszkodzony samochód, to lecisz dalej 130km/h?
przez lith » poniedziałek 22 lutego 2010, 19:15
przez qwer0 » poniedziałek 22 lutego 2010, 19:54
Już Cie widze na dojazdówce jak jedziesz 130, żeby komuś nie utrudnić przypadkiem. Albo z glutem zaklejdziurą Smile
Po to na autostradach są obowiązkowe pobocza, żeby w razie potrzeby z nich korzystać. Więc jak coś nawali, a mogę jakoś jechać to nie będę stał na środku autostrady i czekał na zbawienie tylko potoczę się tym poboczem do najbliższego zjazdu. Chyba normalna reakcja.
A pomoc drogowa to raczej jest ostateczność, szczególnie za granicą xD
Po to na autostradach są obowiązkowe pobocza, żeby w razie potrzeby z nich korzystać. Więc jak coś nawali, a mogę jakoś jechać to nie będę stał na środku autostrady i czekał na zbawienie tylko potoczę się tym poboczem do najbliższego zjazdu. Chyba normalna reakcja.
przez lith » poniedziałek 22 lutego 2010, 20:09
qwer0 napisał(a):Mam pelnowymiarowe kolko ;)
A 2 nie ma takiego obowiazku aby jechac 130km/h.
Wiekszosc dojazdowek toleruje jazde z predkoscia 70-80km/h.
Nigdzie nie pisałem, że gdzieś nie wolno... teoretycznie nigdzie nie wolno. Ale jednak na autostradzie pobocza zazwyczaj są czyste i 'coś' znajdujące się na nim to rzadkość. Poza tym na autostradzie mamy do czynienia z dużo większymi prędkościami. Więc jeżeli gdzies miałbym je włączyć to najprędzej tam.Aha... To na autostradzie poboczem na awaryjnych jechac wolno, a po "normalnej" drodze juz nie? Dlaczego niby?
No fajnie... tylko nie wiem co w tym takiego czym można się chwalić. Poza tym raczej myślałem o sytuacji w której ktoś jest za granicą własnego państwa i raczej nie jest mu na rękę, żeby mu auto pojechało gdzieś na koniec świata, bo ci od assistance mają umowę z tym a nie innym warsztatem.Szczegolnie za granica (na zachodzie) jest uwazana za cos normalnego, a nie jak u nas za burzuazje. Jak cos nawali na autostradzie to pierwsza reakcja jest telefon po pomoc, a nie grzebanie pod maska na poboczu.
Z takim rozumowanie to tylko czekac az pojawia sie na autostradzie motorowery i piesi "no bo jest pobocze, to se idziemy".