Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez barra001 » czwartek 11 lutego 2010, 13:19
przez Sympatyk » czwartek 11 lutego 2010, 13:22
przez shershen_OLD » czwartek 11 lutego 2010, 13:29
przez scorpio44 » czwartek 11 lutego 2010, 13:34
przez Sympatyk » czwartek 11 lutego 2010, 13:38
przez athlon » czwartek 11 lutego 2010, 20:20
przez Borys_q » czwartek 11 lutego 2010, 23:00
W takiej sytuacji jak nic nie widać to musisz sobie zapewnić pomoc osoby trzeciej (na egzaminie tą osobą jest egzaminator)
przez Pawlisko7 » czwartek 11 lutego 2010, 23:29
Borys_q napisał(a):I może myślicie że jest taki egzaminator co wyjdzie z auta i pozwoli mu samodzielnie wyjechać w czasie gdy sam obserwuje droge?
przez Sympatyk » piątek 12 lutego 2010, 01:23
I może myślicie że jest taki egzaminator co wyjdzie z auta i pozwoli mu samodzielnie wyjechać w czasie gdy sam obserwuje droge?
przez Borys_q » piątek 12 lutego 2010, 10:24
przez tiromaniak » niedziela 14 lutego 2010, 12:57
Ludzie nie jeździcie tirami rozglądać sie przy wyjeżdzaniu i bedzie ok.
Co mam zrobić na egzaminie w takiej sytuacji
przez piotrekbdg » niedziela 14 lutego 2010, 13:00
Czasami warto włączyć światła awaryjne na ten moment aby być lepiej widocznym po bokach.
przez Borys_q » niedziela 14 lutego 2010, 13:11
Centymetr po centymetrze się cofasz hamując co milimetry.
przez tiromaniak » niedziela 14 lutego 2010, 13:35
piotrekbdg napisał(a):Od kiedy światła awaryjne służa do sygnalizacji włączania się do ruchu?
Borek napisał(a):Oczywiście jeśli ktoś z was nie jest w stanie prowadzić auta z taką precyzją nie ryzykując zgaśniećiem to do bycia dobrym kierowcą jeszcze długa droga.