jazda w lewo na rondzie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

jazda w lewo na rondzie

Postprzez elvis5001 » wtorek 17 sierpnia 2004, 10:59

witam! otoz mam jedno rzeczowe pytanie: czy nalezy wlaczac przed rondem kierunkowskaz w lewo, jesli zamierza sie jechac na tym rondzie wlasnie w lewa strone (nie mowie oczywiscie tu o jezdzie pod prad!). Jesli tak to prosze o uzasadnienie jakims paragrafen a nie np. tak bo mnie tak uczono (bo mnie tez tak uczono, ale szukam teraz podstaw prawnych :))
pozdrawiam
...:::ElUh:::...
elvis5001
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 14 sierpnia 2004, 13:57
Lokalizacja: Wągrowiec

Postprzez Markosz » wtorek 17 sierpnia 2004, 11:41

Na rondzie jest ruch jednokierunkowy, włączając sie do tego ruchu nie nalezy włączac lewego kierunku, nawet jak bedziemy skręcac w lewo. ZAWSZE właczamy kierunek prawy przed wyjazdem. :)
Ostatnio zmieniony wtorek 17 sierpnia 2004, 12:02 przez Markosz, łącznie zmieniany 1 raz
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez zoltan » wtorek 17 sierpnia 2004, 11:48

Mnie uczyli na kursie inaczej.

Rondo bez świateł - prawy kierunek przy zmianie pasa i przy wyjeździe.
Rondo ze światłami - lewy kierunek przy poruszaniu się po rondzie, przy wyjeździe brak.
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Markosz » wtorek 17 sierpnia 2004, 12:06

:arrow: Zoltan to ja o czyms takim nic nie wiem :lol:
:arrow: Elvis...zastanawiam sie po co Ci to udowadniac przepisami i paragrafami. Przeciez nie bedziesz kazdej wątpliwosci szukał w kodeksie. Poza tym jesli Ciebie tak uczono i chyba wiekoszość to tak musi byc :D
:arrow: Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez jakmen » wtorek 17 sierpnia 2004, 12:14

Markosz napisał(a)::arrow: Zoltan to ja o czyms takim nic nie wiem :lol:


ale sam widzisz Markosz ze jednak ze ten co cie uczyl nie wie wszystkigo...i nie mozna do konca wierzyc.. Wlasie to forum jest stworzone po to by ludzie dzielili sie z nami watpliwosciami...
Co do paragrafow to sie zgadzam.....po co to komu.... z tym wzledem ze elwis pytal jak to jest prawnie wytlumaczone...
Chodzenie po bagnach WCIĄGA!!!!
Avatar użytkownika
jakmen
 
Posty: 77
Dołączył(a): wtorek 27 lipca 2004, 10:24
Lokalizacja: Bydgoszcz

re:rondo

Postprzez elvis5001 » wtorek 17 sierpnia 2004, 12:19

wlasnie chodzi mi o prawne wytlumaczenie, bo w innym miejscu mam podobna rozmowe:) a tlumaczyc: "nalezy tak zrobic bo mnie tak uczono" moze kazdy i kazdego mogli inaczej uczyc. Dlatego ja proboje dociec kogo uczono poprawnie:)
pozdrawiam
...:::ElUh:::...
elvis5001
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 14 sierpnia 2004, 13:57
Lokalizacja: Wągrowiec

Postprzez sharky » wtorek 17 sierpnia 2004, 13:07

Nie wiem czy jest to gdzies w kodeksie dokladnei napisane. Podobny temat byl juz tutaj. Wyglada na to, ze co miasto to inne zwyczaje :) Ja np nigdy sie nei spotkalam z mruganiem lewym kierunkiem na rondzie :D
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez miros » wtorek 17 sierpnia 2004, 13:37

temat przerabiany juz wiele razy na forum i wynika z niego tylko jedno: sa rozne szkoly jazdy po rondzie. jedna mowi ze kierunek wlaczamy tylko przy zjezdzie z ronda (ja sie tej trzymam) inna nakazuje wlaczyc kierunek przed wjazdem na rondo i na rondzie poruszac sie z lewym kierunkiem i dopiero przy zjezdzie wlaczyc prawy.

sa tez inne metody.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez zoltan » wtorek 17 sierpnia 2004, 13:56

Bo Markosz nie jesteś wszechwiedzący.;p
Mnie instruktor uczył tak właśnie - niektórzy uczą inaczej. W kodeksie nie jest to nigdzie opisane, po prostu tak się przyjęło.
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Markosz » wtorek 17 sierpnia 2004, 20:19

Szukałem tego dziś w kodeksie, dość dokładnie go przejrzałem i nic tam o tym nie ma :?: :?: :?: Jak również nie ma duzo (zeby nie powiedziec, ze nic) o skrzyżowaniu nietypowym jakie jest rondo. No to tyle.
:arrow: Elvis...Chyba bedziesz musiał uwirzyć na słowo, albo samemu przeczytać cały kodeks :wink: Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Mmeva » wtorek 17 sierpnia 2004, 20:53

Chętnie dodałabym ten temat do Najczęściej zadawanych pytań ( co o tym myslicie?), był już poruszany na tym forum, a 'na starym' toczyły się o to boje ;)
Elvis - obawiam się, że nigdzie w kodeksie nie bedziesz miał dokladnie napisane, jak sygnalizujemy na rondzie, są tylko ogólniki typu: sygnalizujemy wyraźnie i zawczasu... itp.

Jak napisali poprzednicy są różne szkoły; mnie uczono, że na rondzie nie używamy lewego kierunkowskazu, a tylko przy zjeździe dajemy prawy (włączamy prawy jeszcze przed wjazdem jesli mamy zamiar opuścić rondo pierwszym wylotem) - gdzie byśmy nie zjeżdżali zjazd jest w prawo i miganie lewym nie bardzo ma sens (czasami podnoszony jest argument, że wiadomo, gdzie ktoś skręca, ale wjezdżający na rondo z innej strony i tak z reguły nie widzą, z której strony kto wjechał...).

Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego niby na rondzie ze światłami mielibyśmy włączać lewy, a na takim bez nie - jak dla mnie to nielogiczne :shock: i zupełnie nie wiem, z czego miałoby to wynikać.

Inna sprawa, że w Polsce mamy dużo rond kwadratowych ( mam ochotę coś zrobić tym, którzy takie dziwolagi pobudowali :evil: ), i tam już w ogóle nie wiadomo, co robić... tutaj jestem w stanie zrozumiec, że jadący w kółko (a raczej w kwadrat) migają lewym, z reguły robią to zawsze przed wjazdem na rondo; ja sama nie wiem, jak się na takim dziwolągu zachować...

Ale wracając do tematu, w podreczniku IMAGE ( Próchniewicz H., Podręcznik kierowcy B, Warszawa 2001, s.55-56.) był rysunek ronda (bez świateł), na którym podczas zawracania lub skrętu w lewo używano lewego kierunkowskazu; zapytałam o to instruktora i powiedzial, że jego zdaniem tak się robić nie powinno, ale w tej kwestii nie ma jednomyślności i wiele osób tą książkę z tego powodu krytykuje.

2 cytaty ze wspomnianej książki:
"Skrzyzowanie dróg o ruchu okrężnym, tzw. rondo, jest szczegolnym rodzajem skrzyzowania. Oznacza się je znakiem "ruch okrężny" [C12] " i
"Sygnalizowanie na rondzie nie powinno odbiegać od zasad przewidzianych dla zwykłych skrzyżowań" - wynikałoby stąd, że rondo traktowane jest tu jako 1 skrzyzowanie i dlatego tak zdaniem autora powinnismy sygnalizować).

Z kolei zgodnie z wyciągiem dla kierowców z 1984 roku ( Zesel J., Kodeks drogowy. Wyciąg dla kierowców, Warszawa 1984, s. 43, 48.)
- wiem, że to stare, ale swego czasu odkopałam z ciekawosci w domu, nie wiem, czy od tamtego czasu w sprawie rond coś się zmieniło... -

Rondo to jakby zespół nastepujacych po sobie skrzyzowań (każdy kolejny wlot oznacza kolejne skrzyżowanie).
"Włączenie jakiegokolwiek kierunkowskazu przed wjechaniem na rondo nie ma sensu. Natomiast włączony prawy kierunkowskaz jest bardzo potrzebny przy opuszczaniu ronda; nalezy go włączyć (prawy) po minięciu przedostatniego wylotu ( wylotu połozonego przed tym, w który zamierzamy wjechać); kierunkowskaz sygnalizuje wówczas zamiar opuszczenia ronda. Jeżeli jednak podczas przejezdżania jezdni wokół wyspy centralnej stosujemy przeplatanie (nie trzymamy się konsekwentnie jednego pasa ruchu), wowczas kierunkowskazem musimy sygnalizować zamiar zmiany pasa ruchu".
Zgodnie z tym na rodzie nie możemy dosłownie 'skręcić w lewo' ( choć tak się mówi), bo to kilka skrzyżowań, a wyjazd jest zawsze na prawo.


Chyba tego nie rozstrzygniemy, bo sam znak C12 oznacza "ruch okrężny" ( co prawda w kodeksie czasami pojawia się sformułowanie "skrzyżowanie o ruch okrężnym", więc może z prawnego punktu widzenia Próchniewicz ma rację; ale są różne interpretacje). Morał z tego taki, że na rondzie trzeba uważać, bo nawet szkoły w jednym mieście uczą różnie,
ja robię tak, jak uczyli mnie instruktorzy i nie migam na rondzie lewym, a tylko prawym przy zjeździe.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez zoltan » wtorek 17 sierpnia 2004, 21:00

Mmeva napisał(a):Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego niby na rondzie ze światłami mielibyśmy włączać lewy, a na takim bez nie - jak dla mnie to nielogiczne :shock: i zupełnie nie wiem, z czego miałoby to wynikać.

Dla mnie też to nielogiczne, ale tak mnie nauczyli więc nie będę tego zmieniał, i wielu innych kierowców w Krakowie tak robi...
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez sharky » wtorek 17 sierpnia 2004, 23:12

Mmeva napisał(a):Inna sprawa, że w Polsce mamy dużo rond kwadratowych ( mam ochotę coś zrobić tym, którzy takie dziwolagi pobudowali :evil: ), i tam już w ogóle nie wiadomo, co robić... tutaj jestem w stanie zrozumiec, że jadący w kółko (a raczej w kwadrat) migają lewym, z reguły robią to zawsze przed wjazdem na rondo; ja sama nie wiem, jak się na takim dziwolągu zachować...

Mnie sie wydaje ze nie trzeba patrzec na budowe "ronda" tylko patrzec na znaki :) jak jest znak "ruch okrezny" to jest to tzw. rondo i nie wazne czy wyglada jak kwadrat, trojkat, prostokat :wink: czy kolo.
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Mmeva » wtorek 17 sierpnia 2004, 23:26

sharky napisał(a):Mnie sie wydaje ze nie trzeba patrzec na budowe "ronda" tylko patrzec na znaki :) jak jest znak "ruch okrezny" to jest to tzw. rondo i nie wazne czy wyglada jak kwadrat, trojkat, prostokat :wink: czy kolo.


W tym się zgadzamy - jak jest znak jest to rondo, jak nie ma nie jest ( często na takie skrzyzowania błędnie mówi się rondo), ale nie w tym rzecz.
Mnie też wydawało, że rondo to rondo i zachowujemy sie tak samo - dopóki sama takiego kwadratowego ronda nie zobaczyłam, tzn. chodzi mi o takie, na którym zjazdy są prosto - jak tu migać prawym (jak na normalnym rondzie) przy zjeździe?
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez elvis5001 » wtorek 17 sierpnia 2004, 23:49

[quote="Mmeva"]
Jak napisali poprzednicy są różne szkoły; mnie uczono, że na rondzie nie używamy lewego kierunkowskazu,
mnie na rondzie tez nie uczono- tylko przed rondem :)
pozdrawiam
...:::ElUh:::...
elvis5001
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 14 sierpnia 2004, 13:57
Lokalizacja: Wągrowiec

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości