Straszne nerwy, przed egzaminem.

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Straszne nerwy, przed egzaminem.

Postprzez Trendzik » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 19:42

Za pare dni mam 2 już egzamin. Myślałem że na drugim nie będę się tak stresował. Ale zaczołem się stresować przez starych. Stary mi ciągle gada że nie zdałem za pierwszym razem, że i tak już nie zdam :( . Stara też mówi , że zobaczymy co zrobisz jak nie zdasz znów. Ludzie wytrzymać się nie da. Co radzicie ?
Trendzik
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2004, 00:00

Postprzez Ar » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 20:01

Wobraz sobie jaki wplyw na znakomitego rajdowca mialoby zdanie "nie przejedziesz po prostej 100 metrow!".
Inni maja na Ciebie tylko taki wplyw na jaki im pozwolisz... :)
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez to ja » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 20:16

Nie słuchaj rodziców, oni czasami nie mają racji i tak jest w tym wypadku ;)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 20:21

Nie przejmuj się, powiedz sobie, że zdasz, przećwicz wszystko jeszcze raz przed egzaminem i bedzie dobrze! Odpowiednie podejscie dużo daje.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Trendzik » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 21:56

Kolega mój nie zdał już trzeci raz i powiedział że daje sobie spokój...nie ma sensu. Super się dzieje :(
Trendzik
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2004, 00:00

Postprzez Tomek_86 » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 22:13

Nie martw się , namów kolegę żeby próbował do skutku aż się uda , mi to łatwo mówić bo jeszcze nawet pierwszego egzaminu nie miałem , ale nie należy sie poddawać , trzeba próbować do skutku!!!!! , wkońcu wszystko się uda
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez ella » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 22:22

Stary mi ciągle gada że nie zdałem za pierwszym razem, że i tak już nie zdam . Stara też mówi , że zobaczymy co zrobisz jak nie zdasz znów. Ludzie wytrzymać się nie da. Co radzicie
Kolega mój nie zdał już trzeci raz i powiedział że daje sobie spokój...nie ma sensu

Zamiast podtrzymywać cię na duchu, żebys zdał ten egzamin, to wszyscy cię jeszcze dołują. A ty powiedz sobie zdam na pewno bo potrafię. Idź śmiało i pewnie. A w domu nie poruszaj tematu egzaminu to może do samego egzaminu nic wiecej nie powiedzą i nie będa cię wiecej denerwować.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trendzik » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 23:04

ella napisał(a):
Stary mi ciągle gada że nie zdałem za pierwszym razem, że i tak już nie zdam . Stara też mówi , że zobaczymy co zrobisz jak nie zdasz znów. Ludzie wytrzymać się nie da. Co radzicie
Kolega mój nie zdał już trzeci raz i powiedział że daje sobie spokój...nie ma sensu

Zamiast podtrzymywać cię na duchu, żebys zdał ten egzamin, to wszyscy cię jeszcze dołują. A ty powiedz sobie zdam na pewno bo potrafię. Idź śmiało i pewnie. A w domu nie poruszaj tematu egzaminu to może do samego egzaminu nic wiecej nie powiedzą i nie będa cię wiecej denerwować.


Może i masz racje, ale to oni poruszają ten temat :(
Trendzik
 
Posty: 65
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2004, 00:00

Postprzez gabi121 » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 23:37

A my w Ciebie wierzymy!!!Pomysl sobie- potrafie jezdzic i ci sie poszczesci:)) 8)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez Mmeva » wtorek 17 sierpnia 2004, 00:02

Trendzik napisał(a):Może i masz racje, ale to oni poruszają ten temat :(


No to współczuję dołującej rodzinki ; (
Nie daj się :!:
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez sharky » wtorek 17 sierpnia 2004, 00:05

Trendzik napisał(a):Kolega mój nie zdał już trzeci raz i powiedział że daje sobie spokój...nie ma sensu.

Ehh rozumiem tego kolege. Ja tez mam coraz mniej ochoty isc na kolejny egzamin :( (gdyby nie to ze juz jest zaplacony to nie wiem czy bym poszla). Kolejne podejscie a ja czuje coraz wiekszy stres :?

Trendzik uwagi rodzicow puszczaj mimo uszu :) i nie przejmuj sie co Ci gadaja.

gabi121 napisał(a):Pomysl sobie- potrafie jezdzic i ci sie poszczesci:)) 8)

Caly czas to sobie powtarzam. Instruktor tez mi to mowi :P ale na mnie to jakos nie dziala :(
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Mmeva » wtorek 17 sierpnia 2004, 10:39

sharky napisał(a):
gabi121 napisał(a):Pomysl sobie- potrafie jezdzic i ci sie poszczesci:)) 8)

Caly czas to sobie powtarzam. Instruktor tez mi to mowi :P ale na mnie to jakos nie dziala :(


W końcu musi zadziałać :D W piątek trzymam kciuki !
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez bodek541 » wtorek 17 sierpnia 2004, 10:49

A ja przed 2 lata dałem sobie spokój z tego względu że miałem kłopoty ze zdrowiem i bym nie poszedł ale po 2 latach sie zmobilizowałem i ide tylko czekam na instruktora który ma w tym tygodniu sie ze mną umówić na jazdy. A ty sie nie daj mój tata też mi tak mówił to mu powiedziałem nie denerwuj mnie i przestań krakać i sie okazało że prawie bym zdał ale już wyjechałem na miasto.
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Cubaza » wtorek 17 sierpnia 2004, 11:53

Dla mnie to w sumie było inaczej z prawkiem. Ani razu nie chciałem dać sobie spokoju, a po pierwszym egzaminie jeszcze bardziej zapragnałem to zdać, bo mi się nie udało. Na pierwszy egzamin poszedłem na dość dużym luzie. Poszedłem, chociaż w klasie mówiło się "po co będę szedł pierwszy raz i tak nikt nie zdaje", jednak ja chciałem zdać. Po niezdanym egzaminie poszedłem do domu i powiedziałem o tym rodzicom. Myślałem, że się będą darli coś mówli ale jednak nie. Rozumieją, zę w sumie chciał mnie upierniczyć i mu się udało. Stało się nie odstanie się i trzeba próbować aż się uda. Mojej dziewczyny koleżanka nie zdała już 6 raz i sie nie poddała jeszcze. Może wkońcu zda:) Licze na to :)
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez jakmen » wtorek 17 sierpnia 2004, 12:08

Ja dzien przed prawkiem (znaczy egzaminem) nie moglem spac... egzamin mialem na 7.15 wiec obudzilem sie juz o 4... Poszedlem drugi bo byla kobieta (pierwszenstwo maja kobiety) ;) no i zdalem ...najgorzej bylo samo wejscie do samochodu...pozniej jakos polecialo.. Czlowiek juz nie mysli o stersie jak sie dzieje....pamietam tylko ze mialem troszke spocone dlonie na poczatku... Nie wypowiem sie jak to jest przed drugim razem bo takowego nie mialem... :) --->>> nie chwale sie... kazdy ma szanse zdac za pierwszym...
Chodzenie po bagnach WCIĄGA!!!!
Avatar użytkownika
jakmen
 
Posty: 77
Dołączył(a): wtorek 27 lipca 2004, 10:24
Lokalizacja: Bydgoszcz

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości