Może niepotrzebnie drążę ten temat, ale co mi szkodzi..

Art. 2 napisał(a):skrzyżowanie – (...) określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze
Moje pytanie jest takie: dlaczego uważa się, że pojazd fioletowy ma pierwszeństwo przed pojazdem czerwonym?
Rozumiem, że wg ogólnych przepisów droga pojazdu fioletowego nie jest z pierwszeństwem i powinien on przepuścić p. czerwony (z jego prawej strony)? Żadnych innych znaków niż podałem - nie ma. W praktyce "skrzyżowanie" drogi dojazdowej do bloków z drogą p. fioletowego nie wygląda tak wyraźnie, może nieco węższe, asfalt innego koloru, ale technicznie to nic nie zmienia..
Pomyślałem - droga p. czerwonego nie ma znaku A-7 - może nie jest publiczna? Albo znaku nie ma, bo... brakuje i już ;)
Art. 17 napisał(a):1. Włączanie się do ruchu następuje (...) przy wjeżdżaniu:
1) na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania;
Zajrzałem do ustawy o drogach publicznych, ale to mi nie odpowiedziało na pytania. Poszukuję jedynie prawnej odpowiedzi, bo do praktyki raczej mi się nie przyda (nuż jakaś kolizja?).
Więc jak, kiedy na tych warunkach pierwszeństwo ma fioletowy, a kiedy czerwony? :D
Pozdrawiam!