Dziś po rozmowie z tatą pojawiły się u mnie nurtujące myśli czy rzeczywiście tata miał rację, czy może coś źle usłyszał:
Mamy tabliczkę pokazującą rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przykładowo T-6a(z tym że wyobraźmy sobie iż droga z pierwszeństwem biegnie łagodnym łukiem). Jeśli ja jadę tą drogą z pierwszeństwem to czy muszę puszczać kierunkowskaz? Tata twierdzi że tak ponieważ słyszał kiedyś wypowiedź policjanta że w takiej sytuacji (już) trzeba i że (podobno) tak mówi kodeks. Podobno nadgorliwa policja może ukarać mandatem za niepuszczenie kierunkowskazu w takiej sytuacji. Czy rzaeczywiście będzie miała jakąkolwiek podstawę prawną?
Ja uważam że droga z pierwszeństwem to droga z pierwszeństwem, nie zmieniam pasa ruchu, nie wyprzedzam nikogo, po prostu jadę sobie dalej tak jak jechałem nie wadząc nikomu. . Co Wy o tym myślicie?