Mea culpa, mea maxima culpa...Czyli: Wyznaj swe grzechy

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez mk61 » niedziela 10 stycznia 2010, 22:02

Dziś poleciałem na "mocnym czerwonym".
Jadę sobie 30km/h (dostosowuję prędkość do warunków jazdy), dojeżdżam do skrzyżowania - zielone, żółte, czerwone. Wciskam więc hamulec i tutaj zaskoczenie. Auto sunie przed siebie absolutnie nie zmniejszając prędkości. Na szczęście piesi chyba zrozumieli moją sytuację i nie wchodzili na przejście. Wrażenia bezcenne.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez shershen_OLD » poniedziałek 11 stycznia 2010, 08:31

Tragicznie jest na drogach w Szczecinie. Ja też się o tym przekonałem, ale poza Szczecinem. Przy zjeździe z S3 na Goleniów wjechałem na prawy pas, mocno zwolniłem do 30, zanim wjechałem na zjazd i na zjeździe już się powoli toczyłem. Widziałem, że na rondzie jechały dwa samochody, wiec nei wiem co mi strzeliło do łba, żeby naciskać hamulec w ogóle i zrobiłem to. Cieszy mnie bardzo, że przewidziałem to, że mogę znaleźć się na lewej barierce i jechałem doslownie za linia wyznaczająca pas przy prawej barierce i pod koniec zjazdu obróciło mnie o 90° i juz bokiem dokończyłem zjazd.
Szybciej z ronda mogłem uciec tylko "biorąc" go z lewej, więc to by było przejechanie ronda w lewo i przekroczenie podwójnej ciągłej, no to tyle... cieszę sie, że jestem cały i samochód też cały.
shershen_OLD
 
Posty: 115
Dołączył(a): czwartek 17 września 2009, 13:41

Postprzez volve » poniedziałek 11 stycznia 2010, 15:01

No faktycznie w Szczecinie nie jest za ciekawie. Drogi praktycznie w ogóle nie odśnieżone (chociaż pewnie nie ma jak, cały czas sypie), dzisiaj jak rano zszedłem do auta to było ze 20 cm śniegu na nim :/

A co do tematu to może nie na drodze, ale dzisiaj przerysowałem sobie bok tylnego zderzaka :/ Wracałem wcześniej z pracy i na podwórku mam pełno śniegu. Wjeżdzałem koło garaży do takiej "luki", koła zaczeły boksować na śniegu i auto na jakimś uskoku ześlizgneło się i przytuliło do muru :/ Na szczęście to tylko zderzak.
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez mk61 » poniedziałek 11 stycznia 2010, 16:34

volve napisał(a):No faktycznie w Szczecinie nie jest za ciekawie. Drogi praktycznie w ogóle nie odśnieżone (chociaż pewnie nie ma jak, cały czas sypie), dzisiaj jak rano zszedłem do auta to było ze 20 cm śniegu na nim :/

W Szczecinie chyba po 3 dniach "sypania" zabrakło już soli. Aktualnie na naszych drogach możesz zobaczyć albo solarkę pracującą samym pługiem, albo pług, a za nim samochód sypiący piaskiem, a piasek przecież śniegu nie roztopi.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez vonBraun » poniedziałek 11 stycznia 2010, 23:00

mk61 napisał(a):Dziś poleciałem na "mocnym czerwonym"./.../.


Ja wyhamowałem dziś na zblokowanych kołach metr za sygnalizatorem - na szczęście piesi nie doszli jeszcze do tego miejsca - hamowałem na zółtym, - wjechałem na czerwonym. Proponuję solidarną pokutę polegającą na dodaniu sobie przed miejscem zakładanego zatrzymania dodatkowych 3 metrów - przynajmniej do czasu ustąpienia najostrzejszych objawów zimy.

pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez gof » wtorek 12 stycznia 2010, 13:45

scorpio44 napisał(a):
gof napisał(a):Dojeżdżam do pracy jednokierunkową ulicą, ale ona jest szeroka, i tak wszyscy jeżdżą nią w obie strony. Ja też. Tylko raz zdarzyło mi się żeby ktoś mnie za to zjechał (długimi).

Różne cuda w zachowaniu polskich kierowców widziałem, ale tego, żeby jazda jakąś jednokierunkową pod prąd była powszechną normą, to przyznam, że jeszcze nie widziałem. :shock:

Zapraszam na ul. Fortuny w Warszawie :)
Fiat Siena 1.6 HL 16V & Suzuki GSX 750F
Avatar użytkownika
gof
 
Posty: 65
Dołączył(a): piątek 16 maja 2008, 21:30
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sisco » środa 13 stycznia 2010, 02:40

- Często klnę za kierownicą kiedy jadę sam - ale ostatnio jak omijałem korki przez jakieś wsie.. i na tej wąskiej drodze wytoczył się przede mnie 2 gruszki z betonem za którymi jechałem 10km to już nie wytrzymywałem...

- Przekraczanie dozwolonych prędkości - niestety postulat o wcześniejsze wstawanie na uczelnie czy do pracy nie działa / zawsze 10 - 20km/h szybciej. Chociaż od ponad miesiąca jeżdząc po 100km dziennie nie przekroczyłem 100km/h więc chyba nie jest tak źle.

- Palenie za kierownicą - wiem, że się nie powinno, że rozprasza - ale jakoś wiadomo jak jest - staram się odpalać jak jestem w korku ew mam przed sobą pusty długi odcinek drogi żeby się nie zagapić

- Zapaszki do samochodu - jak to mówią o tych choinkach : pachnie dwa dni, wisi dwa lata :P Poczytuje sobie to za grzech zaniedbania bo wymieniam to od dłuższego czasu.

- W okresie zimowym zauważyłem że zdarza mi się przemykanie na późnym pomarańczowym - postanawiam się poprawić :)
Prawo jazdy od 1 kwietnia 2009.
OPEL ASTRA II 1,7 DTI Isuzu
sisco
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 19 marca 2009, 14:38
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez komono » wtorek 19 stycznia 2010, 19:42

Wczoraj odebrałem prawo jazdy. Dzisiaj rano father powiedział mi ,że muszę jechać do BB( z 68km będzie ode mnie do BB) z jakąś częścią do naprawy (mamy zakład samochodowy). No to pojechałem do BB i w drodze powrotnej są światła na górce.... Ja nauczony ,że jak jest czerwone to jazda ręczny w górę i czekamy... Tak też zrobiłem tyle ,że zapomniałem ,że nie jestem Grande Punto tylko Daewoo Nubira (kombiak). Okazało się że szewc bez butów chodzi... Dawno miały być wymienione szczęki w samochodzie ale father zwlekał z wymianą... w rezultacie po zaciągnięciu ręcznego odkleiła się szczęka :shock: . Wrzucam jedynkę bo zielone świeci... chce ruszyć a tu czuję ,że mimo opuszczonego ręcznego dalej jest zaciągnięty... Po 10-20m popuściło. W Kętach chce się zatrzymać na światłach... a tu szok... brak hamulca! W tym momencie pomyślałem "ręczny i tak nie działa... to co mi pozostaje?! Kluczyk!!" Ale jakoś odruchowo nacisnąłem drugi raz hamulec i nagle hamulec wrócił. Zatrzymałem się bo myślałem ,że płyn wycieka ale patrze pod maskę... jest. Myślę sobie WTF?! Ale jakoś wrócić muszę.
Dzięki tej lekcji uziemiłem auto na cały dzień :P ale za to nauczyłem się ładnie hamować bez użycia hamulca :D.
Okazało się jeszcze po tym jak wjechałem na kanał, że mimo uczucia ze szczęki puściły cały czas były zaciśnięte... tyle ,że się wytarły xD
Jutro cały nowy zestaw do hamowania (Tłoczek, bęben, szczęki itp.) będzie założony i znowu będę mógł na górce stać na ręcznym :D.

P.S.
Nie zostawiajcie na noc auta na ręcznym i w zimie nie używajcie go za często :) bo mogą wam szczęki zostać :P w bębnie
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez vonBraun » wtorek 19 stycznia 2010, 21:58

komono napisał(a):/.../ W Kętach chce się zatrzymać na światłach... a tu szok... brak hamulca! W tym momencie pomyślałem "ręczny i tak nie działa... to co mi pozostaje?! Kluczyk!!" /.../


Wow! Niezły horror. Nie znam tricku, który opisujesz, czy chodzi o to aby włączyć stacyjkę i hamować rozrusznikiem?

pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez bruno666 » wtorek 19 stycznia 2010, 22:02

Przejechałem obok znaku STOP z prędkością 50-60 km/h. Nie obiecuje jednak poprawy, bo tego znaku nie powinno tam być. :twisted:
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez komono » wtorek 19 stycznia 2010, 22:13

vonBraun napisał(a):
komono napisał(a):/.../ W Kętach chce się zatrzymać na światłach... a tu szok... brak hamulca! W tym momencie pomyślałem "ręczny i tak nie działa... to co mi pozostaje?! Kluczyk!!" /.../


Wow! Niezły horror. Nie znam tricku, który opisujesz, czy chodzi o to aby włączyć stacyjkę i hamować rozrusznikiem?

pozdrawiam
vonBraun

Dokładnie, wystarczy wyłączyć silnik by zacząć hamować (na biegu ofc :))

Trik przydaje się np. gdy ABS nie zatrzyma samochodu bo jest szklaneczka. Rok czy dwa lata temu wracałem z fatherem z Tych(ów?), była piękna zima... :P. Skrzyżowanie, światło czerwone a pod kołami szklanka. Father po hamulcach, ABS się włączył a my jedziemy! :shock: szybko father wyłączył silnik i zatrzymaliśmy się 2-3m za pasami
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez bruno666 » wtorek 19 stycznia 2010, 22:29

komono napisał(a):Skrzyżowanie, światło czerwone a pod kołami szklanka. Father po hamulcach, ABS się włączył a my jedziemy! :shock: szybko father wyłączył silnik i zatrzymaliśmy się 2-3m za pasami

Trochę ciężko mi uwierzyć, że zablokowanie kół spowodowało taki oszałamiający efekt w postaci szybkiego zatrzymania.

I nie chodzi o hamowanie rozrusznikiem jak ktoś napisał, ale po prostu o wyłączenie układu ABS za pomocą zgaszenia silnika, bo inaczej się nie da.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez komono » wtorek 19 stycznia 2010, 22:41

bruno666 ale tak było :) nie była to duża prędkość ale przez wyłączenie ABS'u zatrzymaliśmy się prawie natychmiast.
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez kamix500 » wtorek 19 stycznia 2010, 23:09

komono napisał(a):bruno666 ale tak było :) nie była to duża prędkość ale przez wyłączenie ABS'u zatrzymaliśmy się prawie natychmiast.


może było tak jak ja miałem ostatnio :) jade sobie koło 50m za gościem koło 40km/h gdy ten sie zatrzymuje, ja delikatnie noga na hamulec i jade po lodzie jak na sankach :) ale w pewnym momencie lód sie skończył i chwyciło asfalt dlatego od razu sie zatrzymałem.

a jeśli chodzi o grzechy:
raz wyprzedziłem rowerzystę skręcającego w lewo ( przed tym manewrem zacząłem a on w trakcie wystawił rękę i mi w auto skręca ale na szczęście obeszło się bez kolizji :)

a notoryczne:
gdy tylko jest szeroka (min. 2 pasy w jednym kierunku z pasem zieleni), prosta (w sensie bez kolein itp) droga oraz jeśli warunki na to pozwalają (brak opadów)moja prędkość nie schodzi poniżej 140-160 km/h , nie wiem czy to grzech bo przecież wkońcu po to są drogi szybkiego ruchu aby szybciej do celu dojechać.

he he czekam na pokutę :D
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez Radosna » wtorek 19 stycznia 2010, 23:42

bruno - nieładnie, co to za spowiedź jeśli nie obiecujesz poprawy???
kamix - owszem jest :) droga szybkiego ruchu to droga szybkiego ruchu, a nie droga teleportowania się, jak kiedyś ktoś taką wybuduje to proszę bardzo, śmigaj ile chcesz, ale póki co... zwolnij :)
12.05.09 - początek kursu/10.06.09 - 1 jazda/10.08.09 - 1 podejście: teoria +, plac +, miasto -/3.09.09 - 2 podejście: plac +, miasto +/10.09.09 - przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne :)/16.09.2009 - prawo jazdy do odbioru w Urzędzie :D
Radosna
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 16:35
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości