Kierunkowskazy na rondzie ?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez szerszon » środa 23 grudnia 2009, 14:35

Michale i Krzyśku,po pierwsze-da sie obserwować duzą liczbę aut jednoczesnie,kwestia wprawy i doswiadczenia ,to nie są czarymary,po drugie-jak mi jedzie z lewym kierunkiem z naprzeciwka,to wiem,ze nie skreca w swoje prawo,czy tez jedzie na wprost tylko przynajmniej zawraca.Jeśli wjedzie na rondo i jedzie bez kieruku,to ja nie wiem do końca co ma zamiar zrobić.Weżcie pod uwagę,ze zjeżdżajac z ronda duża grupa kierowców nie wrzuci go wcale ,ewentualnie z takim opóznieniem,że nic mi po tym.Nie wazne jest ,gdzie i kiedy wjechał,dla mnie wazne jest to ,że jego lewy kierunek informuje mnie o tym,ze bedzie jechał mi przed nosem prawie ze 100% pewnością,jesli nie ma kierunku to ja nie mam pewnosci ,gdzie kierowca się wybiera,może jechać prosto,a ja tego nie wiem do ostatniej chwili,bo równiez nie wiem jaką szkołę wyznaje.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez krzysiek20 » środa 23 grudnia 2009, 14:40

szerszon napisał(a):.Jeśli wjedzie na rondo i jedzie bez kieruku,to ja nie wiem do końca co ma zamiar zrobić.Weżcie pod uwagę,ze zjeżdżajac z ronda duża grupa kierowców nie wrzuci go wcale ,ewentualnie z takim opóznieniem,że nic mi po tym.


Ja pisze odnoszac sie do mojego sygnalizowania i zapewniam Cie, ze jest ono czytelne i dawane z takim wyprzedzeniem, zeby kierowca probujacy sie wlaczyc nie mial z tym problemu. Na to, ze inni kierujacy daja znaki za pozno lub ich nie daja nie mam wplywu:)
Obrazek
Avatar użytkownika
krzysiek20
 
Posty: 70
Dołączył(a): piątek 05 września 2008, 02:06

Postprzez Michał_86 » środa 23 grudnia 2009, 14:56

szerszon, jak widać każdy sobie radzi ze swoimi zasadami. :wink:

W Kielcach np. na tym rondzie:
http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s ... 6&t=h&z=18
Nie za bardzo widać nawet samochody które są po drugiej stronie, szczególnie w lato gdzie rośnie tam żywopłot i inne kolorowe rośliny. Także kolejny argument za tym by nie interesować się gdzie ktoś jedzie i skupić się na tym gdzie wyjeżdża lub zmienia pas.

że jego lewy kierunek informuje mnie o tym,ze bedzie jechał mi przed nosem prawie ze 100% pewnością,jesli nie ma kierunku to ja nie mam pewnosci


Dziwne rozumowanie ;) Dla mnie auto bez kierunkowskazu porusza się cały czas po pasie na którym jest - jak na każdej innej drodze.

A problem z tym że niektórzy albo równo z ruchem kierownicy w prawo lub w ogóle nie włączają kierunkowskazu przy wyjeździe to osobny temat.
Najgorsi są jednak ci którzy uważają że jadąc lewym pasem mają pierwszeństwo przy wjeździe na prawy pas i opuszczają rondo prosto z lewego pasa nierzadko przecinając drogę samochodom na prawym pasie.

Mnie instruktor wprawdzie uczył że gdy jadę dalej niż połowa ronda to powinienem wjechać na lewy pas ale też uprzedził że ciężko jest z niego wyjechać bo trzeba ustępować wszystkim który jadą po prawym i dlatego zawsze jeździłem i jeżdżę prawym pasem. :)
Pierwsza jazda: listopad 2006
Egzamin teoretyczny 3: 6 grudnia 2008 - 1 błąd
Egzamin praktyczny 4: 27 marca 2009 - wynik pozytywny! :)
Odbiór prawka: 17 kwietnia 2009 (w praktyce 10 kwietnia)
Michał_86
 
Posty: 104
Dołączył(a): poniedziałek 18 lutego 2008, 10:17
Lokalizacja: Kielce

Postprzez scorpio44 » środa 23 grudnia 2009, 15:27

Michał_86 napisał(a):Także sorki, zagalopowałem się zarzucając ci czytanie bez zrozumienia. Ty po prostu musiałeś tego nie przeczytać!

No teraz to dla odmiany ja mam pewność, że to Ty nie czytasz tego, co ja piszę... Czy ja pytałem Cię o skrzyżowanie o ruchu okrężnym? Spytałem Cię o skrzyżowanie drogi podporządkowanej z drogą z pierwszeństwem dwujezdniową...

A inna sprawa, że spytałem o to właśnie w odniesieniu do tego, co teraz przywołałeś Ty.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez dylek » środa 23 grudnia 2009, 15:33

Michał_86 napisał(a):Najgorsi są jednak ci którzy uważają że jadąc lewym pasem mają pierwszeństwo przy wjeździe na prawy pas i opuszczają rondo prosto z lewego pasa nierzadko przecinając drogę samochodom na prawym pasie.

Mnie instruktor wprawdzie uczył że gdy jadę dalej niż połowa ronda to powinienem wjechać na lewy pas ale też uprzedził że ciężko jest z niego wyjechać bo trzeba ustępować wszystkim który jadą po prawym i dlatego zawsze jeździłem i jeżdżę prawym pasem. :)


Widzisz kolego ?? Nie zrozumiałeś i nie chcesz zrozumieć...
Z prawego pasa na skrzyżowaniu uzurpujesz sobie prawo do skręcania w lewo czy do zawracania.... tym samym zajeżdżasz drogę tym co jadą prosto... i jeszcze prujesz się jak stare prześcieradło, że powinieneś mieć pierwszeństwo...
Sporo musisz posiedzieć nad PoRD, bo widać, że masz braki w teorii, a na dodatek troszkę żeś oporny na wiedzę...
A jeśli kiedykolwiek uda ci się zrozumieć, to, że rondo to jest skrzyżowanie (jedno a nie wiele...) i to, ze zasady dotyczące skrzyżowań są jedne w całym PoRD, bez względu na to jakie mamy skrzyżowanie.... Hmmm... może wtedy skończą się hamowania z piskiem, a zacznie przepisowe jeżdżenie....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez szerszon » środa 23 grudnia 2009, 15:36

Rondo jest wielkości lotniska,wiec nie ma niebezpieczeństwa ,przynajmniej nie za kazdym razem tzw wymuszenia.Poza tym ,dlaczego kogoś deprecjonujesz tekstami ,,dziwne rozumowanie,,.Pojezdzisz ,zobaczysz jak to w zyciu wygląda.Rozumiem,że Twój instruktor jest guru dla Ciebie,nie odmawiam mu wiedzy i umiejętnosci,ale wez pod uwage ,że ,,musi,, on szkolić pod egzaminatorów z Waszego WORDu.Jak tu bylo stwierdzone ,nie ma konkretnych zapisów co do poruszania się na rondzie.Ja wyznaję taką szkołę,Ty inną.Życie zweryfikuje,która jest lepsza dla Ciebie.Z tej całej dyskusji wynika jedna rzecz,na rondzie szczególna ostrożność,bo nie wiadomo na kogo się trafi.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez dylek » środa 23 grudnia 2009, 15:51

szerszon - ale on sam napisał, że instruktor mu mówił, że ja zamierza po rondzie pojechać dalej niż prosto, to ma się na lewym ustawić...
i z lewego pasa ma w lewo skręcać...
Ale po co ??? przecież na prawy ciężko się wbić (a to przez łamiących przepisy dokładnie tak samo jak on...) - to lepiej objechać całe rondo prawym.... nawet jak instruktor mówił inaczej...

Dyrdymały o tym, że instruktor tak uczył....
Instruktor uczył inaczej, a ja se po swojemu jeżdżę... ot, cała prawda...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez VladimirDebish » środa 23 grudnia 2009, 15:54

szerszon napisał(a):Myslę,ani chybi jedzie prosto,to proszę kursanta aby sie spreżał,a tu klakson/rzadziej/ albo po hamulach,bo kierowca robi rundę honorową

Do-kła-dnie.
Michał_86 napisał(a):dlatego zawsze jeździłem i jeżdżę prawym pasem. :)

Po 6 zakładkach dyskusji w końcu się przyznałeś. Nie dziwie się, że nie możesz zrozumieć zasad używania kierunkowskazów, skoro nie znasz podstawowych zasad poruszania się po rondzie.
VladimirDebish
 
Posty: 148
Dołączył(a): wtorek 06 stycznia 2009, 00:00

Postprzez Michał_86 » środa 23 grudnia 2009, 16:00

A jeśli kiedykolwiek uda ci się zrozumieć,


Skoro taki jesteś mądry to pisz:
http://www.word.kielce.pl/pl/index.php? ... &Itemid=16

"ja jestem najmądrzejszy, dlaczego nie egzaminujecie tak jak ja bym tego chciał i jak się należy?".

Pisz! na co czekasz?


Hmmm... może wtedy skończą się hamowania z piskiem


Wypraszam sobie! Po pierwsze, na rondzie które pokazałem wyżej jadę IX wieków w Czarnowską i to wg. moich instruktorów było jak jazda prosto. W innym wypadku jadę Czarnowską w IX wieków. Także co ty chrzanisz że jadąc prawym pasem zajmuję komuś miejsce? I jedyne co to kilka razy musiałem zwolnić bo koleś na lewym pasie nie zauważył że jadę tuż za nim na prawym pasie. Z piskiem opon hamowało kilku innych kierowców których udało mi się zauważyć w ostatnich miesiącach.

Wszyscy są baranami, nikt nie umie jeździć po rondzie tylko ty! To powiedz mi dlaczego na tym rondzie zawsze jest nieprzerwana i płynna jazda skoro nikt nie umie jeździć?

Około 19-20 będę nim jechał w obie strony (ulicami jak wyżej napisałem). Będę jechał z mamą i powiem jej żeby dla ciebie cały ten odcinek nagrała. :]

Wg. ciebie uczyli mnie debile, egzaminowali skończeni kretyni a ja nie umiem jeździć i pewnie mam już ze 100 punktów karnych. To może zrób coś z tym bogu ulicy? Zgłoś gdzieś że debli ma prawo jazdy, że kielecki WORD w ogóle nie wymaga prawidłowego poruszania się po drodze i sam powinieneś zastąpić tych wszystkich kretynów.

Ręce opadają, jadę po drodze płynnie, nigdy mnie o nic nie oskarżano, nigdy na mnie nikt nie trąbił a przychodzi pan bóg ulicy i mówi że nie umiem jeździć. heh. Nie obraź się ale jeszcze jedno takie i twoje posty będę ignorował.


Jak tu bylo stwierdzone ,nie ma konkretnych zapisów co do poruszania się na rondzie.Ja wyznaję taką szkołę,Ty inną.Życie zweryfikuje,która jest lepsza dla Ciebie.Z tej całej dyskusji wynika jedna rzecz,na rondzie szczególna ostrożność,bo nie wiadomo na kogo się trafi.


Obiema rączkami się podpisuję!

Dyrdymały o tym, że instruktor tak uczył....
Instruktor uczył inaczej, a ja se po swojemu jeżdżę... ot, cała prawda...


Tak, byłeś ze mną o duchu święty! Ups... to chyba ten "jeszcze raz"

Sory, od tej pory ignor.

A na to dlaczego nikt nie zareagował?:
"Dla mnie auto bez kierunkowskazu porusza się cały czas po pasie na którym jest - jak na każdej innej drodze."

Od kiedy na jakiejkolwiek drodze zmienia się pas ruchu bez kierunkowskazu? Że gdy ktoś jedzie bez kierunkowskazu trzeba się obawiać że wjedzie na drugi pas? Szczególnie na rondzie?!
Pierwsza jazda: listopad 2006
Egzamin teoretyczny 3: 6 grudnia 2008 - 1 błąd
Egzamin praktyczny 4: 27 marca 2009 - wynik pozytywny! :)
Odbiór prawka: 17 kwietnia 2009 (w praktyce 10 kwietnia)
Michał_86
 
Posty: 104
Dołączył(a): poniedziałek 18 lutego 2008, 10:17
Lokalizacja: Kielce

Postprzez piotrekbdg » środa 23 grudnia 2009, 16:12

Michał_86 napisał:
dlatego zawsze jeździłem i jeżdżę prawym pasem.


Jeżeli tego Cię twój instruktor nauczył to myślę że i resztę jego nauk możesz sobie między bajki wsadzić.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Michał_86 » środa 23 grudnia 2009, 16:19

Chłopie!

"Mnie instruktor wprawdzie uczył że gdy jadę dalej niż połowa ronda to powinienem wjechać na lewy pas ale też uprzedził że ciężko jest z niego wyjechać bo trzeba ustępować wszystkim który jadą po prawym i dlatego zawsze jeździłem i jeżdżę prawym pasem. Smile"

Czy nikt tutaj już nie czyta ze zrozumieniem?

Także wiesz co i gdzie możesz sobie wsadzić?
Pierwsza jazda: listopad 2006
Egzamin teoretyczny 3: 6 grudnia 2008 - 1 błąd
Egzamin praktyczny 4: 27 marca 2009 - wynik pozytywny! :)
Odbiór prawka: 17 kwietnia 2009 (w praktyce 10 kwietnia)
Michał_86
 
Posty: 104
Dołączył(a): poniedziałek 18 lutego 2008, 10:17
Lokalizacja: Kielce

Postprzez sjakubowski » środa 23 grudnia 2009, 16:24

krzysiek20 napisał(a):Widzisz, ze jedzie bez kierunku = jedzie dalej wokół wyspy.


Jak to? A jeśli skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest skrzyżowaniem z "prostymi zjazdami"?

To w takim razie może inaczej:
Ja z cman-em podaliśmy dokładne zapisy ustawy, które w konkretny sposób określają jak należy sygnalizować manewry.

Skoro się z tym nie zgadzacie - podajcie konkretne zapisy ustawy - dlaczego nie należy używać lewego kierunkowskazu skręcając w lewo.

P.S. Panowie i Panie, tak na chłopski rozum. Skoro skręcacie w lewo - włączanie lewy kierunkowskaz. Co Was upoważnia do tego, aby skręcając w lewo - nie włączać lewego kierunkowskazu?

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez piotrekbdg » środa 23 grudnia 2009, 16:29

Tylko bez takich prostackich inwektyw. Jeżeli masz zajęty pas prawy to albo zwalniasz albo się zatrzymujesz i zawsze znajdzie się możliwość wjechania na ten pas zewnętrzny, trzeba tylko odrobinę uważać. Poza tym jadąc lewym pasem jedziesz po krótszym promieniu, a więc pokonujesz krotszą drogę niż samochod po prawej co także polepsza twoją sytuację do zmiany pasa ruchu. Jak się umie jeździć to zawsze znajdzie się jakieś wyjście, a jak nie to się jeździ dookoła prawym pasem, ale z umiejętnościami i poprawnym prowadzeniem pojazdu niewiele to ma wspólnego.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez dylek » środa 23 grudnia 2009, 16:31

sjakubowski.... szkoda czasu i nerwów...

Jak się widzi coś takiego:
Mnie instruktor wprawdzie uczył że gdy jadę dalej niż połowa ronda to powinienem wjechać na lewy pas (...) i dlatego zawsze jeździłem i jeżdżę prawym pasem.

To o czy chcesz dyskutować ??

Dowiesz się najwyżej, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem ;)

Instruktor swoje... kierowca-bombowca swoje...
A jak mówisz, że źle... to jak to ?? przecież mnie tak instruktorzy uczyli ;)

A co do konkretnych przepisów odnośnie nie migania lewym- też nie czekaj... wiesz tak jak i ja, że ich nie znajdą.... bo ich nie ma...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Michał_86 » środa 23 grudnia 2009, 16:38

albo się zatrzymujesz


Ofiara losu zatrzymuje ruch na rondzie bo nie umie sobie z niego wyjechać. Gratuluję. :roll:
Pierwsza jazda: listopad 2006
Egzamin teoretyczny 3: 6 grudnia 2008 - 1 błąd
Egzamin praktyczny 4: 27 marca 2009 - wynik pozytywny! :)
Odbiór prawka: 17 kwietnia 2009 (w praktyce 10 kwietnia)
Michał_86
 
Posty: 104
Dołączył(a): poniedziałek 18 lutego 2008, 10:17
Lokalizacja: Kielce

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości