Obszar zabudowany, droga 2 jezdniowa i radio CB

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez oskbelfer » niedziela 20 grudnia 2009, 21:25

dylek napisał(a):
kopan napisał(a):Czyżbyś się wycofywał na z góry upatrzone pozycje ??
Nie, nie wycofuję się... zaraz po powstaniu tego tematu wyraziłem swoją dezaprobatę dla tego typu działań...
Pewnie że nie zawsze im wolno używać dowoli kierunkowskazu.
Cieszę się, że tu się zgadzamy ;)
Reguła jest taka pasażerowie w pojeździe mam zamiar włączyć się do ruchu lewy kierunkowskaz i obserwuję co się dzieje.
W zależności od tego co się dzieje działam odpowiednio.
Nie, reguła jest taka, że najpierw obserwuję, a potem ewentualnie jesli mogę to migam....
Dwa pasy w jednym kierunku działam trochę inaczej.

Powiem tak:
Przepisy jasno określają kiedy musimy migać... W pozostałych przypadkach nie zabraniają..
Ale przepisy jasno określają jak mamy używać kierunkowskazów...
zawczasu i wyraźnie..
i o to wyraźnie mi chodzi...
Skoro są 2 pasy... lecę lewym.... dojeżdżam, a tu mi koleś zaczyna migać lewym... oki.. zwalniam... niemal zamiera ruch na obu pasach, a on se prosto jedzie... Zasygnalizował wyraźnie, czy może ja niekumaty i niepotrzebnie zwalniałem ??
A jeśli 1 pas ?? To autobus nie rower... nie widzę zbliżając się do niego, czy on ruszając będzie coś omijał... Skoro nie będzie odjeżdżał od krawężnika to po co miga ?? by mnie zmylić ??

Jeśli miganie nie będzie czytelne dla innych, a nie jest nakazane - to niech mi nie migają i na drodze zamieszania nie sieją...


I właśnie takie rozumienie zasad i prd które przedstawił dylek nazywam logicznym:)

Dziekuję Ci Boże że zdałem różne egzaminy - (nie tylko z logiki i egzaminatora).
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez kopan » niedziela 20 grudnia 2009, 21:30

Jeśli chodzi o dwa pasy ruchu to zgoda też o tym wspomniałem - że zupełnie inaczej działamy.
Dokładnie tak jak piszesz.

Jeśli chodzi o jeden pas ruchu to:
Sygnalizujemy zamiar włączenia się do ruchu co nie znaczy że włączymy się nie bacząc na możliwość włączenia się.
Takie sygnalizowanie jest informacją zrezygnuj jeśli możesz z omijania bo będę ruszał z przystanku.
Oczywiście nie zawsze muszę to robić.
Robię to w zależności od sytuacji np. - jestem omijany przez sznur pojazdów końca nie widać.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez oskbelfer » niedziela 20 grudnia 2009, 21:41

kopan napisał(a):Jeśli chodzi o dwa pasy ruchu to zgoda też o tym wspomniałem - że zupełnie inaczej działamy.
Dokładnie tak jak piszesz.

Jeśli chodzi o jeden pas ruchu to:
Sygnalizujemy zamiar włączenia się do ruchu co nie znaczy że włączymy się nie bacząc na możliwość włączenia się.
Takie sygnalizowanie jest informacją zrezygnuj jeśli możesz z omijania bo będę ruszał z przystanku.
Oczywiście nie zawsze muszę to robić.
Robię to w zależności od sytuacji np. - jestem omijany przez sznur pojazdów końca nie widać.


Kopan tylko jeśli "kolo z autobusu" rusza na jednym pasie (droga dwukierunkowa jednojezdniowa po jednym pasie w kazdym kierunku) to autobus zajmujue cały pas nigdzie nieodbija - poprostu stoi na jezdni i rusza do przodu - chcąc go ominąć musze wjechać na pas dla kierunku przeciwnego - w czym pomoze ten kierunkowskaz kolegi z autobusu ??? w czym przeszkodzi ???
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez scorpio44 » niedziela 20 grudnia 2009, 21:50

W tym pomoże, że widząc ten kierunkowskaz, nie będziesz go omijał, bo widzisz, że będzie ruszał (a zwłaszcza że 99% autobusiarzy nie patrzy, czy ktoś ich omija, tylko po prostu ruszają - co zostało już zresztą wspomniane).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kopan » niedziela 20 grudnia 2009, 22:02

Taż jak WÓŁ pisze w poprzednim poście w czym pomaga a w czym ma przeszkodzić. :arrow:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez oskbelfer » niedziela 20 grudnia 2009, 22:17

scorpio44 napisał(a):W tym pomoże, że widząc ten kierunkowskaz, nie będziesz go omijał, bo widzisz, że będzie ruszał (a zwłaszcza że 99% autobusiarzy nie patrzy, czy ktoś ich omija, tylko po prostu ruszają - co zostało już zresztą wspomniane).


scorpio a co wtedy gdy na jezdni niema namalowanej lini p4 ?? Mogę go wyprzedzić ?? czy może jakiś paragraf mi umknął ? ajeśli tak to kóry ? :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez dylek » niedziela 20 grudnia 2009, 22:21

skoro zatrzymanie kolesia nie wynikało z warunków ruchu, a jedynie z jego rozkładu... to po co ruszając będzie ustępował wszystkim... ;) lepiej zapodać lewy kierunkowskaz- zablokować tym możliwość wyprzedzenia...wyhamować innych co by spróbowali ominąć i jedziem...droga wolna, a rozkład napięty...
Dobrze rozumiem ??

Zacznie ruszać to i tak go nie zacznę wyprzedzać... Póki nie ruszy wolno mi go ominąć... Do czego ten kierunkowskaz ?? Chyba tylko do blokowania innych...
Problem nie jest w przepisach, a w rozkładach jazdy...
To dla nich kierowcy autobusów miejskich gotowi są przejeżdżać na żółtym(czerwonym), wyjeżdżać "na wydrę" z zatok, skręcać z niewłaściwych pasów itp, itd..
A, że nie widziałem by którykolwiek za swoje wyczyny został przez policję ukarany to wolna amerykanka kwitnie....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez oskbelfer » niedziela 20 grudnia 2009, 22:29

dylek dobrze prawisz :) mnie nurtuje to wyprzedzanie autobusu który rusza po zatrzymni i wysadzeniu pasazera na przystanku. Niema linii P4.

Jest jakiś przepis zabraniający wyprzedzania ??:) Pytam bo tak jakoś mi dziwnie łażi cóś po głowie :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez kopan » niedziela 20 grudnia 2009, 23:46

Włączenie się do ruchu to nie ruszenie z miejsca i jazda tempem ślimaka 10m/h.
Przepisy mówią że masz umożliwić autobusowi włączenie się do ruchu. (chociaż nie w tym przypadku)
Wy chcecie umożliwić mu ślimaczenie się w ruchu drogowym bo wtedy to jest wyprzedzanie i ślimak ma się ślimaczyć a nie zwiększać prędkość.
No może być ale czy o takie zachowanie chodziło twórcom przepisów.
Takie mieli intencje.
U nas się jeździ zupełnie inaczej.

Nawet gdy autobus ma przystanek na jezdni i chce sie włączyć do ruchu to sie mu to umożliwia choć przepisy tego nie wymagają.
Taki obyczaj.
Kierowca autobusu też sygnalizuje włączenie w ramach tego obyczaju.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez x098 » poniedziałek 21 grudnia 2009, 08:12

W takim razie czy może ktoś spróbuje określić czy autobus ruszający z przystanku znajdującym się przy ulicy jest włączającym się do ruchu?
x098
 
Posty: 324
Dołączył(a): wtorek 25 sierpnia 2009, 14:43

Postprzez glor » poniedziałek 21 grudnia 2009, 11:03

Witam.

Tak, gdyż:
"Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego......"

Pozdrawiam.
glor
 
Posty: 89
Dołączył(a): środa 20 czerwca 2007, 10:19
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez megamind » poniedziałek 21 grudnia 2009, 14:05

Moim zdaniem to czy się włącza do ruchu czy nie nie ma żadnego znaczenia ponieważ żaden przepis nie uzależnia od tego używania kierunkowskazu. Kluczowe znacznie ma natomiast fakt zmiany pasa ruchu. Rozpatrywałbym tę kwestię w dwóch przypadkach:
- pasy ruchu nie wyznaczone - tu sygnalizowanie obowiązkowe,
- pasy ruchu wyznaczone - tu nie ma obowiązku sygnalizowania, jeśli natomiast pas jest bardzo szeroki /a zdarzają się takie/ to sygnalizowanie dużo wyjaśnia.
Zresztą odpowiedzcie sobie sami jak wy się zachowujecie gdy zatrzymujecie się przy krawężniku by wysadzić pasażera - przecież to zupełnie taka sama sytuacja.
megamind
 
Posty: 246
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 13:33

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 21 grudnia 2009, 22:11

megamind właśnie nad tym się zastanawiałem - fajnie że wywołałeś temat :)
I tutaj moja wypowiedź może zabrzmieć dziwacznie ale według mnienie jest to to samo (chciaz z punktu widzenia przepisów różnicy nie widzę)

Osobiście jestem zwolennikiem kierunkowskazu przy zatrzymaniu - jednak też niejest to usankcjonowane prawnie :)

Czyli wynika z mojej wypowiedzi że jestem za a nawet przeciw - ale tak to już jest na drodze że ciężko ująć każdą sytuację w ramy.

Przy zatrzymaniu jestem zadowolony że ktoś mrygałkę wyrzuci ze będzie stawał - wiem że będzie coś robił - że zjedzie np. na pobocze lub chodnik natomiast gdy zatrzymuje się bez kierunku to myślę sobie facet zwalnia i ja równiez - a mogłem go ominąć :)
Ja widzę pewne różnice - dlatego tak to opisałem.
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez scorpio44 » sobota 26 grudnia 2009, 20:42

oskbelfer napisał(a):scorpio a co wtedy gdy na jezdni niema namalowanej lini p4 ?? Mogę go wyprzedzić ?? czy może jakiś paragraf mi umknął ? ajeśli tak to kóry ? :)

Jeżeli żadne okoliczności nie zakazują wyprzedzania w tym miejscu, to możesz. A co to ma do rzeczy?

dylek napisał(a):skoro zatrzymanie kolesia nie wynikało z warunków ruchu, a jedynie z jego rozkładu... to po co ruszając będzie ustępował wszystkim... ;) lepiej zapodać lewy kierunkowskaz- zablokować tym możliwość wyprzedzenia...wyhamować innych co by spróbowali ominąć i jedziem...droga wolna, a rozkład napięty...
Dobrze rozumiem ??

Mniej więcej dobrze. Bo w wielu wypadkach, zakładając, że przestrzega obowiązki dotyczące włączania się do ruchu (co się praktycznie nie zdarza :) ) będzie musiał poczekać, aż ominie go 50 pojazdów i dopiero będzie miał prawo ruszyć.

oskbelfer napisał(a):Czyli wynika z mojej wypowiedzi że jestem za a nawet przeciw

Dokładnie. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez oskbelfer » sobota 26 grudnia 2009, 23:15

scorpio z tą linią P4 chodziło mi o to że jeżeli jest droga dwukierunkowa( po jednym pasie w kążdą stronę) , autobus stoi na pasie ruchu (przystanek na jezdni) to gdy rusza - to po co mu kierunek ?? A ja gdy jadę to moge go wyprzedzić - natomiast gdy "busiarz" "pyknie kierunek" to koniec - musze czekać. Dlatego też jestem przeciwnikiem sygnalizowania kierunkowskazem właczania się do ruchu gdy niema zmiany pasa ruchu czy kierunku jazdy.


Natomiast gdy zatzrymuję pojazd to pykam prawy kierunek, powiem więcej mile patrzę na poprzedzający pojazd gdy kierowca sygnalizuje zatrzymanie podobnie jak ja.

Oczywiście zapisu w ustawie - brak - stąd jestam za a nawet przeciw :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości