Pierwsze hamowanie awaryjne...

[vonBraun]

Nie wytrzymałem i sprawdziłem:

Tył:

Przód:


Niestety.
To z tyłu w istocie bardziej kojarzy się z bębnem a to z przodu z tarczą. I co teraz? Mam ten tył wymienic na tarcze, i ile zabulę???

pozdrawiam
vonBraun

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)

[Xsystoff]

GV Mk1 1.6 ma z tylu bebny, co mnie jakos nie dziwi, bo osiagi sa slabiutkie.

[mk61]

Nie masz wymieniać. A BOReK ma Hondę, a w nich technologia szła bardzo szybko. :) Poproś tylko mechanika o sprawdzenie stanu bębnów i szczęk. I bardzo dobrze Ci się kojarzy. Z przodu masz hamulce tarczowe, a z tyłu bębnowe.

[vonBraun]

Nie masz wymieniać. A BOReK ma Hondę, a w nich technologia szła bardzo szybko. :) Poproś tylko mechanika o sprawdzenie stanu bębnów i szczęk. I bardzo dobrze Ci się kojarzy. Z przodu masz hamulce tarczowe, a z tyłu bębnowe.

Sprawdził. Jest OK

GV Mk1 1.6 ma z tylu bebny, co mnie jakos nie dziwi, bo osiagi sa slabiutkie.

Zalety mojej ukochanej Suzi nie polegają na szybkości i przyśpieszeniach ;-)

vB

[sjakubowski]

Lepiej czekać niż ryzykować, potem sa tego takie skutki.

Ostatnio usłyszałem taki tekst:
Lepiej kilka minut za późno, niż kilka lat za wcześnie...

Myślę, że to wszystko w tym temacie... Ustawiam go w opisie :)

Pozdrawiam!

[Xsystoff]

Zalety mojej ukochanej Suzi nie polegają na szybkości i przyśpieszeniach ;-)

Dlatego wlasnie nie potrzebuje lepszych hamulcow z tylu, bo nie byla projektowana z mysla o sciganiu czy autostradowych przelotach polegajacych na 200-120-200-120 :wink:

[BOReK]

Jeśli naprawdę bardzo chcesz, masz dużo czasu i w jakiejś wersji tego pojazdu byłu tarcze z tyłu, to zawsze możesz pobawić się w zamianę na hamulce tarczowe. Szczerze jednak nie widzę takiej potrzeby. ;)

[miciu10]

Znam to skrzyżowanie - często wjeżdżam na Potokową jadąc skrótem przez Ogrodową i naprawdę radzę pojechać prawie do końca - do miejsca, w którym pojawia się dodatkowy pas do skrętu w lewo i tam próbować się wbijać.

Ci z lewego pasa (bardziej kumaci) zazwyczaj wjeżdżają właśnie na ten pojawiający się pas (choć parę razy spotkałem się, że był on niemal na całej długości pusty :evil: ), ponadto prawy pas porusza się szybciej ze względu na to, że wielu kierowcom nie starcza cierpliwości i wbijają się na lewy za szybko. Jeśli ktoś Ci zacznie trąbić, olej go - zazwyczaj chce się wbić przed wszystkich na samym końcu.

Czytałem, że na tym skrzyżowaniu ma się zmienić organizacja ruchu w ten sposób, że ten dodatkowy lewoskręt zostanie połączony z lewym pasem, prawy pas wyprowadzi nas na obecny środkowy, a jako nowy pas pojawi się prawoskręt.

[vonBraun]

Znam to skrzyżowanie - często wjeżdżam na Potokową jadąc skrótem przez Ogrodową i naprawdę radzę pojechać prawie do końca - do miejsca, w którym pojawia się dodatkowy pas do skrętu w lewo i tam próbować się wbijać.

/.../ ponadto prawy pas porusza się szybciej ze względu na to, że wielu kierowcom nie starcza cierpliwości i wbijają się na lewy za szybko. Jeśli ktoś Ci zacznie trąbić, olej go - zazwyczaj chce się wbić przed wszystkich na samym końcu.

Hehe, przetestuje to, chyba stałem się już wystarczająco bezczelny ;-)
Jak nie to wyląduje na skręcie w prawo na Słowackiego ;-))

Czytałem, że na tym skrzyżowaniu ma się zmienić organizacja ruchu w ten sposób, że ten dodatkowy lewoskręt zostanie połączony z lewym pasem, prawy pas wyprowadzi nas na obecny środkowy, a jako nowy pas pojawi się prawoskręt.

To by załatwiło sprawę. Tyle że chyba powstanie nowy problem wynikający z połączenia jakiś spośród trzech pasów, bo na rondzie pasów nie przybędzie od tego,

Pozdrawiam
vonBraun