Czyja wina ?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » niedziela 06 grudnia 2009, 17:43

Calvados napisał(a):spowodowanie zagrozenia

Dobre :lol:. Ale niestety pudło, fragment z tzw. taryfikatora:
Rozporządzenie napisał(a):kwalifikacja prawna: art. 86 § 1, naruszenie: spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, grzywna w zł: kwota mandatu karnego przypisana za naruszenie stanowiące przyczynę zagrożenia powiększona o 200, jednak nie więcej niż 500

Żeby w ogóle móc spowodować zagrożenie, to trzeba najpierw popełnić jakieś wykroczenie, nie mówiąc już o tym, że cholernie ciężko jest spowodować zagrożenie na pustej drodze. Ponawiam więc pytanie, jakie wykroczenie(a) popełnił kierujący w mojej hipotetycznej sytuacji?

Calvados napisał(a):Ja sie nie usprawiedliwiam chciałam pozanc tylko kilka objektywnych opinii. Ty nie potrafisz przestac i sie wycofac ze swojej teori.

A dlaczego miałbym się niby wycofywać? Wiem co piszę i nie mam zamiaru się z niczego wycofywać.
Skoro chcesz poznać obiektywną opinię, którą już zresztą poznałaś, ale nie możesz jej zaakceptować, to przynajmniej współpracuj ze mną, a nie utrudniaj to szybciej dojdziemy do momentu, w którym zrozumiesz to co Ci już na początku napisałem.

drill napisał(a):Odpowiedz w jakim celu zmienił ten pas ruchu. Czy, aby nie po to by wyprzedzać? Czy jest to dozwolone na skrzyżowaniu, przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim? Czy zachował należytą ostrożność?

Nieważne po co zmienił, ważne że mógł się na nim znajdować, a to, że znajdując się na nim, popełniał inne wykroczenia, nie ma żadnego związku ze sprawą, bo te wykroczenia nie przyczyniły się w żaden sposób do powstania zagrożenia. Gdyby sytuacja była identyczna, ale np. byłaby noc, a on by jechał bez włączonych świateł, to wtedy jak najbardziej można by mu zarzucić wykroczenie, które przyczyniło się do powstania zagrożenia.

drill napisał(a):A jeśli nie to kto mu pozwolił na jazdę po pasie ruchu przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku?

A kto pozwala na jazdę po pasie ruchu przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku np. podczas zgodnego z przepisami wyprzedzania?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez szerszon » niedziela 06 grudnia 2009, 17:43

wyprzedzajacy też może spodziewać się ,że inni przestrzegają przepisów i nie będą się pchać z pod znaku A-7.100% cman :spoko:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez drill » niedziela 06 grudnia 2009, 17:49

cman napisał(a):A kto pozwala na jazdę po pasie ruchu przeznaczonym do jazdy w przeciwnym kierunku np. podczas zgodnego z przepisami wyprzedzania?


Prawo o ruchu drogowym - Art.24 3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.

Podaj więc przepis który pozwala na taką jazdę bez przyczyny. Ruch prawostronny nadal obowiązuje?
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez cman » niedziela 06 grudnia 2009, 17:55

I to ma być argument? Przecież w art. 24 ust. 3 nie jest powiedziane, że wyprzedzanie uprawnia do wjazdu na pas ruchu przeznaczony dla kierunku przeciwnego. Można na przykład przyjąć, że ten przepis mówi o wyprzedzaniu na drogach z co najmniej dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku.
I skoro tamten przepis ma być tym zezwalającym na jazdę pasem ruchu przeznaczonym dla kierunku przeciwnego, to jaki zezwala na to samo w przypadku omijania?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 06 grudnia 2009, 17:59

I niech Wam nie umknie art. 16 ust. 3 prd...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Calvados » niedziela 06 grudnia 2009, 18:00

Spowodowanie zagrozenia - nie było tu odniesienia prawnego ... nie podparłam sie zadnym punktem
wszystko co pisze jest wg mnie

Ja nie chce rozmawiac o Twojej hipotetycznej sytuacji jezeli temat jest o MOJEJ sytuacji .
Napewno masz racje (nie bede juz w to wnikac , nie mam takiej wiedzy ) ze nie popełnił zadnego wykroczenia (chociaz nie trzyma sie to kupy) ale mało mnie obchodzi ta sytuacja jezeli mnie tam nie ma.

Opini było kilka
widziałem podobna sytuacja i sąd orzekł po 50%

Współwina, on wyprzedzał na skrzyżowaniu, TY wjechałabyś na drogę z pierwszeństwem mimo że nie było wolnego przejazdu


Kazda akceptuje ale widze rozne opinie wiec nie obstaje w 100% za jedną.

ale nie możesz jej zaakceptować, to przynajmniej współpracuj ze mną, a nie utrudniaj to szybciej dojdziemy do momentu, w którym zrozumiesz to co Ci już na początku napisałem.

Bardzo bym chciała z Tobą wspołpracowac ale nie sprawia mi to wiekszej przyjemnosci.
I jeszcze jedno Tobie tez było trudno na poczatku zrozumiec połozenie i sytuacje. Ja Ciebie nie rozumiem bo Twoje myslenie nie jest dla mnie logiczne.
Calvados
 
Posty: 159
Dołączył(a): sobota 21 listopada 2009, 10:37

Postprzez cman » niedziela 06 grudnia 2009, 18:20

Calvados napisał(a):Ja nie chce rozmawiac o Twojej hipotetycznej sytuacji jezeli temat jest o MOJEJ sytuacji .

Ja też chcę o Twojej, ale skoro nie akceptujesz tego co napisałem na początku, to musiałem użyć swojej hipotetycznej sytuacji po to, żeby wytłumaczyć Ci Twoją.

Calvados napisał(a):Napewno masz racje (nie bede juz w to wnikac , nie mam takiej wiedzy ) ze nie popełnił zadnego wykroczenia (chociaz nie trzyma sie to kupy) ale mało mnie obchodzi ta sytuacja jezeli mnie tam nie ma.

Jeżeli nawet z oporami, ale jesteś w stanie się z tym zgodzić, to wyobraź sobie, że przybywa tam tylko Twój pojazd - pojawia się podobnie niebezpieczna sytuacja, a przecież tamten nie popełnił żadnego wykroczenia, więc jaki z tego wniosek? I idąc dalej, dochodzimy już do w pełni Twojej sytuacji, pojawia się pojazd wyprzedzany i nieprawidłowe wyprzedzanie, ale ruch tamtego pojazdu jest identyczny i fakt nieprawidłowego wyprzedzania nie zmienia nic w relacji pomiędzy nim, a Tobą.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Calvados » niedziela 06 grudnia 2009, 18:28

Dziekuje za zaangazowanie....

Zmienia wszystko bo jego nie powinno być w tamtym momencie na tym pasie.
Powinien sobie grzecznie jechac swoim i jak mu sie tak spieszyło to mogł wyprzedzic w innym miejscu.
I nie była to sytuacja ze on jechał tym pasem przez jakis czas tylko znikad wyskoczyl w ostatniej chwili.
Calvados
 
Posty: 159
Dołączył(a): sobota 21 listopada 2009, 10:37

Postprzez drill » niedziela 06 grudnia 2009, 18:36

cman - tworzysz teorie z gwiezdnych wojen. Co to jest pas ruchu? Z lewej strony na drodze dwujezdniowej to gdzie? Nie popełnił wykroczenia wyprzedzając na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu, jadąc lewym pasem? Znowu będziesz marudził, że mam do Ciebie anse, ale bawię się do rozpuku gdy kolejny raz widzę jak naginasz prawo.
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez cman » niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Calvados napisał(a):Zmienia wszystko bo jego nie powinno być w tamtym momencie na tym pasie.

I jesteśmy w punkcie wyjścia...
Może i nie powinien być, ale mógł być i był. Gdyby to był na przykład pas ruchu dla autobusów, to wtedy można powiedzieć, że nie powinno go tam być. A na tym zwykłym pasie ruchu mógł być.

drill napisał(a):Co to jest pas ruchu? Z lewej strony na drodze dwujezdniowej to gdzie?

Definicję pasa ruchu znajdziesz w PRD, na samym początku, w definicjach. A tego drugie pytania to zupełnie nie rozumiem, co w ogóle ma tu do rzeczy droga dwujezdniowa?

drill napisał(a):Nie popełnił wykroczenia wyprzedzając na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu, jadąc lewym pasem?

Popełnił wykroczenie wyprzedzając na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu.

drill napisał(a):Znowu będziesz marudził, że mam do Ciebie anse, ale bawię się do rozpuku gdy kolejny raz widzę jak naginasz prawo.

To baw się dobrze...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kopan » niedziela 06 grudnia 2009, 18:49

szerszon napisał(a):wyprzedzajacy też może spodziewać się ,że inni przestrzegają przepisów i nie będą się pchać z pod znaku A-7.100% cman :spoko:


Cman
Masz już fanów twoja dywersja znalazła podatny grunt.

Zagadnienie przecinania się kierunków ruchu jest regulowane odpowiednimi przepisami.

W omawianym przypadku na poziomie znaków rozstrzygnięto ze wyjeżdżający z podporządkowanej ma ustąpić pierwszeństwa poruszającemu się drogą z pierwszeństwem.

Aby wyjeżdżający z podporządkowanej miał szansę ustąpienia pierwszeństwa wprowadzono przepis zakazujący wyprzedzanie na skrzyżowaniu a w tym przypadku dodatkowo rozdzielono pasy ruchu linią podwójną ciągłą też znak o określonym znaczeniu.

Ponieważ pojazd wyprzedzający nie zastosował się do tych dwu ostatnich przepisów to tym samym pozbawił się szansy na ustąpienie pierwszeństwa przez pojazd wyjeżdżający z podporządkowanej.

Pojawił się jak duch i tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności z tego miejsca kilka duchów nie odleciało.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez cman » niedziela 06 grudnia 2009, 19:02

kopan napisał(a):Cman
Masz już fanów twoja dywersja znalazła podatny grunt.

Oj króciutka pamięć, króciutka i słabiutka... Już się zapomniało, że ja zawsze, jako jeden z nielicznych, przy każdej możliwej okazji podkreślam bezdenną głupotę rozumowania: nieustąpienie pierwszeństwa = winny. A dlaczego tutaj inaczej? Ano dlatego, że tutaj żadne wykroczenie popełnione przez tamtego kierującego nie miało żadnego wpływu na możliwość powstania kolizji.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kopan » niedziela 06 grudnia 2009, 19:25

No nie żadne wykroczenie popełnione przez wyprzedzającego nie miało... bo opatrzność czuwała i w ogóle o czym my mówimy.
Zgodnie z art. 1987 jak czuwa nad tobą opatrzność to możesz wszystko.

Cman zaczyna pełnić rolę dywersanta.


Jak to zaczyna ma się do tego twojego tekstu.

Ano tak się ma jak to twoje rozstrzygnięcie winnego w ewentualnej kolizji do tego co z przepisów wynika.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez gumbo » niedziela 06 grudnia 2009, 19:28

cman napisał(a):bo jak wcześniej napisałem, tamten pojazd mógł na przykład kogoś omijać albo wyprzedzać, np. furmankę, którą na skrzyżowaniu wolno wyprzedzać, a więc sam fakt znajdowania się na lewym pasie nie był żadnym wykroczeniem, a to, że było ono połączone z wyprzedzaniem nic w fakcie przebywania na lewym pasie ruchu nie zmieniło.



Nie rozumiem jak na skrzyżowaniu można wyprzedać furmankę!!!!

Art24 ust 7 p3
Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu
sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na
część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.


Na skrzyżowaniu Zabrania się wyprzedzać pojazd silnikowy.
no dobra furmanka, rower jak wiemy nie są pojazdami silnikowymi
Czyli ok możemy wyprzedzać jak wynika z kodeksu ale ...

pod warunkiem że nie wiedziemy na pas ruchu do jazdy w przeciwnym Kierunku co do roweru to uda nam się
a co do furmanki przy normatywie pasa 3metry wątpie a wtedy a wtedy naruszymy znak linii ciągłej.
A czy możemy go naruszyć??? przy wyprzedzaniu nie
bo manewr wyprzedzania jest poprawnie wykonany dopiero dopiero po poprawnym wykonaniu 3 faz a mianowicie, dojeżdżanie, przejeżdżanie i powrót na dotychczasowy zajmowany pas.
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Postprzez drill » niedziela 06 grudnia 2009, 19:31

Krzyk nie pomoże, gdy brak argumentów cyman. Niestety tylko w Twojej głowie powstał przepis zezwalający na jazdę lewym pasem na skrzyżowaniu i przy lini ciągłej. Nadal bawię się dobrze.
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości