Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez vonBraun » niedziela 06 grudnia 2009, 03:10
przez Sławek_18 » niedziela 06 grudnia 2009, 09:32
przez Sławek_18 » niedziela 06 grudnia 2009, 14:16
przez cwaniakzpekaesu » niedziela 06 grudnia 2009, 14:16
przez vonBraun » poniedziałek 07 grudnia 2009, 00:52
cwaniakzpekaesu napisał(a):Na zasymulowaną podobną sytuacje do podanej przez VonBrauna i pytanie co zrobić jeden z kursantów odpowiedział cyt. "włączyć wycieraczki".
przez Borys_q » poniedziałek 07 grudnia 2009, 11:21
przez BOReK » poniedziałek 07 grudnia 2009, 12:23
przez Borys_q » poniedziałek 07 grudnia 2009, 12:30
przez annubis17 » poniedziałek 07 grudnia 2009, 18:37
przez vonBraun » poniedziałek 07 grudnia 2009, 21:49
annubis17 napisał(a):I tu się ciśnie na usta jedno pytanie... Po co była rozwijana taka prędkość że mało się nie zderzyłeś z samochodem z przodu? 80km/h w miejscu zabudowanym jak mniemam?
BOReK napisał(a):Przypominam, że ABS tudzież pompowanie hamulca nie jest remedium na krótkie hamowanie na każdej nawierzchni. Są sytuacje, gdzie takie metody działają wręcz odwrotnie.
BOReK napisał(a):/.../. Z racji zmiany nacisków na obie osie mogły się ślizgać tylne koła i stąd szum, przednie dociążone "opadającym" samochodem nadal się kręciły. Poślizg wystąpi wtedy, gdy klocek trze o tarczę mocniej niż opona o jezdnię, a tarcie zależy od współczynnika tarcia i nacisku. Dlatego właśnie we wszystkich (chyba) samochodach większa siłę hamowania (większe tarcze, zaciski itd.) daje się na przednią oś, bo będzie dociążana przy hamowaniu i trudno jej się ślizgać. Dlatego też pojazdy tylnonapędowe lepiej idą do przodu, bo podczas przyspieszania dociążona jest tylna oś i trudniej jej wpaść w poślizg.
Przy hamowaniu awaryjnym czuje się moment rozpoczęcia poślizgu na wszystkich kołach, tym lepiej im mocniej już hamujemy i im lepsze są warunki. Raz, że przednia oś hałasuje o wiele głośniej, a poza tym w momencie zmiany rodzaju hamowania czuć nagły spadek przeciążenia. Jeżeli u ciebie nadal rosło, to mogłeś jedynie dalej dusić pedał hamulca. ;)
przez annubis17 » poniedziałek 07 grudnia 2009, 22:48
vonBraun napisał(a):annubis17 napisał(a):I tu się ciśnie na usta jedno pytanie... Po co była rozwijana taka prędkość że mało się nie zderzyłeś z samochodem z przodu? 80km/h w miejscu zabudowanym jak mniemam?
Nie ma szans na zmianę pasa przy mniejszej prędkości w tym miejscu. Za mną biało od świateł, zatem za chwilę będzie jeszcze trudniej - wybrałem opcję dostosowania prędkości do jadących lewym pasem. Próba zmiany pasa przy 50h gdy obok jadą 75-80 to chyba nie najlepszy pomysł.
przez vonBraun » poniedziałek 07 grudnia 2009, 23:04
przez annubis17 » wtorek 08 grudnia 2009, 00:09
przez BOReK » wtorek 08 grudnia 2009, 00:13