Witam szanownych Forumowiczów. Ostatnio spotkałem się z taką sytuacją na drodze: Musiałem pokonać skrzyżowanie w kształcie ronda. Piszę w kształcie, ponieważ nie było oznakowane ani znakiem C-12, ani A-7. Miało jedynie sygnalizację świetlną, która akurat nie działała. Troszke zgłupiałem, ale zastosowałem tu zasade prawęj ręki, którą się stosuje również kiedy takie skrzyżowanie wokoło wyspy jest oznakowane znakiem C-12. Czy dobrze zrobiłem?
Pozdrawiam