wczoraj miałem egzamin udało mi się go zdać za pierwszym razem.
Miałem taką sytuację: wyjężdżam z jakieś uliczki osiedlowej z przeciwka koleś też wyjechał z takiej uliczki. Ja miałem pierwszeństwo bo miałem prawą stronę wolną(ja skręcałem w prawo on w lewo). Koleś ruszył bo była to dość duża szeroka droga i widzę że jakos taki niepewny był i myślałem że mi zajedzie drogę więc mu kiwłem niech jedzie bo jeszcze mi przerwie egzamin przy stłuczce. Na to egzaminator że nie jestem od kierwowania ruchem i mam takich kiwań nie robić w żadnym wypadku. A na kursie miałem że jak ktoś mnie chce gdzieś wpuścić lub przepuścić i mi kiwa to ja mam mu odkiwnąć. Z tego wynika ze nie moge odkiwnać bo nie jestem do tego uprawniony. Egzaminator na karcie zaznaczył mi błąd naszczeście był to jedyny błąd. Moim zdaniem nie powinen mi zaznaczyc błedu bo przecież widział, ze ja wiedziałem ze mam pierwszeństwo.