Pierwszeństwo w połowie zwężenia

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pierwszeństwo w połowie zwężenia

Postprzez tristan » poniedziałek 26 października 2009, 13:27

Witam,

miałem ostatnio dwie nieprzyjemne sytuacje na zwężeniach. Jechałem w obydwu przypadkach od strony znaku zakazu.

Przypadek 1: Wjechałem na dość długie zwężenie (przejazd tunelowy pod mostem), gdy nic z przeciwka nie jechało i byłem w jego połowie, gdy nagle z przeciwka nadjechał dość szybko i wepchnął się na zwężenie ktoś inny. Niby miał pierwszeństwo na zwężeniu, ale jak ja wjeżdżałem, to jeszcze go nie było. Prawie się otarliśmy.

Przypadek 2: Zwężenie w postaci małego mostku nad rzeczką. Kierowca z przeciwka, pomimo znaku, że ma pierwszeństwo, zjechał na bok. Uznałem, że mnie wpuszcza grzecznościowo. Wjechałem na zwężenie, a on wtedy ruszył mi na czołowe i zmusił do wycofywania się na wstecznym.

Zastanawiam się, na ile byłaby to faktycznie moja wina, a na ile to, że już byłem na zwężeniu mnie ratuje....
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Khay » poniedziałek 26 października 2009, 14:47

Rozporządzenie napisał(a):Znak B-31 „pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka” zabrania kierującym wjazdu lub wejścia na zwężony odcinek jezdni, jeżeli zmusiłoby to kierujących znajdujących się na tym odcinku lubzbliżających się do niego z przeciwnej strony do zatrzymania się.


i...

Znak D-5 „pierwszeństwo na zwężonym odcinku jezdni” oznacza, że kierujący przejeżdżają lub przechodzą przed kierującymi zbliżającymi się z kierunku przeciwnego.


Czyli w obu przypadkach powinieneś spokojnie móc przejechać moim zdaniem. Myślę, że w przypadku stłuczki istotna byłaby prędkość/ odległość od początku zwężenia. Choć policja (znając ich podejście do takich kwestii) na 99% orzekłaby Twoją winę. ;) Więc bez sądu by się raczej nie obyło...
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez avalon » poniedziałek 26 października 2009, 18:15

trochę nawiązując do twojego drugiego pytania, jakby ktoś mógł odpowiedzieć mi, kto ma pierwszeństwo na zwężonym odcinku jezdni (powiedzmy mały most nad rzeką) gdy nie ma żadnych oznakowań?
avalon
 
Posty: 23
Dołączył(a): sobota 24 października 2009, 16:41
Lokalizacja: WAW/KRK

Postprzez drill » poniedziałek 26 października 2009, 19:28

avalon - ten z prawej strony:):)
drill
 
Posty: 176
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez cwaniakzpekaesu » poniedziałek 26 października 2009, 21:44

pierwszeństwo na zwężonym odcinku jezdni (powiedzmy mały most nad rzeką) gdy nie ma żadnych oznakowań?

Dobre pytanie...
Ja puściłbym większego - jak się pod nim nie zawali to i ja przejadę :)
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez zzzz » poniedziałek 26 października 2009, 21:51

Jeżeli mamy rok 1941 to pierwszeństwo mają pojazdy jadące z zachodniego brzegu na wschodni, a jak 1944 to wręcz przeciwnie.
zzzz
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lith » poniedziałek 26 października 2009, 22:13

Ja kilka razy dziennie muszę przejeżdżać przez taką zwężoną ulicę. Dość wąska uliczka, gdzie i tak trzeba się dość mocno do krawężnika przytulić mijając. W pewnym momencie jest zakręt. I od wewnętrznej na trawie drzewa i gęste krzakolce, które są tam cały czas więc absolutnie nie widać co jest za zakrętem. Po zewnętrznej stoją zaparkowane samochody blokujące pół jezdni. Czasami 1, czasami 3, czasami 4. Zostaje więc jeden wewnętrzny pas. Samochody jadące w jedną stronę mają tam oczywiście pierwszeństwo, bo to ich pas. Te z przeciwka nie maja wyjścia i muszą z niego korzystać. tak więc trzeba się liczyć, z tym, że w każdej chwili może wyskoczyć nam zza krzaka autko na czołówkę. Oczywiście jeżeli wszyscy zachowają tam szczególna ostrożność to najwyżej któryś przyhamuje i poczeka chwilę. Ale zawsze można trafić na jakiegoś idiotę, który który będzie jechał tam 2x tyle co ograniczenie przewiduje, albo postanowi bezwzględnie wykorzysta swoje pierwszeństwo. A jadąc tamtędy co najmniej 2x dziennie w końcu się trafi :/
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Nadzienie » wtorek 27 października 2009, 00:00

W podręczniku który dostałem na kursie jest napisane tak jak pisał cwaniakzpekaesu. ;)

Nie wiem na podstawie jakich przepisów bo tych akurat nie znam ale brzmi to całkiem logicznie. :)
"Na zwężonym, po obu stronach, odcinku drogi nie oznaczonym znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo, pojazd mniejszy ustępuje drogę pojazdowi większemu, cięższemu. W sytuacji, kiedy zwężony odcinek jezdni znajduje się na wzniesieniu, pierwszeństwo przejazdu posiada pojazd jadący pod górę"
Avatar użytkownika
Nadzienie
 
Posty: 343
Dołączył(a): sobota 13 maja 2006, 19:36
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez lith » wtorek 27 października 2009, 00:11

A jak pojazdy sa takie same to rzucamy monetą :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Khay » wtorek 27 października 2009, 00:14

Nadzienie napisał(a):Nie wiem na podstawie jakich przepisów bo tych akurat nie znam ale brzmi to całkiem logicznie. :)


Polecam lekturę artykułu 12 Konwencji Wiedeńskiej ... :) Tam opisano ładnie te zdroworozsądkowe zasady. :)
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości