przez cman » środa 16 września 2009, 20:12
Łatwość ruszania dieslem (a prawie zawsze turbodieslem) nie wynika z tego, że generuje on wysoki moment obrotowy i szybko go uzyskuje, tylko z odmiennego sposobu sterowania.
Przede wszystkim turbodiesel generuje wysoki moment obrotowy głównie dlatego, że korzysta z turbosprężarki - bez niej moment obrotowy znacząco by się obniżył. Diesel bez turbosprężarki generuje moment obrotowy porównywalny z silnikiem benzynowym o podobnej mocy. Skoro więc mówimy o obrotach biegu jałowego, to przy nich i tak turbosprężarka nic nie wtłacza, a więc generowany wtedy przez diesla moment obrotowy jest zbliżony do generowanego przez benzyniaka.
W benzyniaku dodawanie gazu powoduje otwieranie przepustnicy, co powoduje coraz swobodniejszy przepływ powietrza, co daje możliwość wtryskiwania większych dawek paliwa itd. Jeżeli gaz jest puszczony albo mało wciśnięty, to przepustnica jest mocno przymknięta, przepływ powietrza mocno ograniczony i w związku z tym nie mogą być wtryskiwane większe dawki paliwa (mieszanka musi mieć skład stechiometryczny). W razie potrzeby komputer może wprawdzie uchylać przepustnicę silnikiem krokowym, ale tylko w niewielkim stopniu, więc jeżeli pojawi się nagle duże obciążenie (szybkie puszczenie sprzęgła), to co by komputer nie robił, nie da rady pociągnąć silnika, jeżeli jest mechanicznie zdławiony przepustnicą.
W dieslu nie ma przepustnicy, dopływ powietrza jest zawsze swobodny, a dodawanie gazu powoduje tylko zwiększanie ilości wtryskiwanego paliwa. W związku z tym komputer może dowolnie sterować wtryskiem paliwa, a więc praktycznie dowolnie reagować na wzrastające obciążenie. A to, jak reaguje zależy od tego jak zaprogramowany jest komputer w danym samochodzie.