Diesel a benzyna...

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Maximilianus » wtorek 15 września 2009, 15:29

Odcinając się od powyższej dyskusji, chcę tylko napisać, że faktycznie diesel nie potrzebuje tyle gazu przy ruszaniu co benzyniak. Sam tego doświadczyłem na egzaminacyjnej toyocie yaris w MORD Kraków.

Temat niejako odświeżyłem, aby dodać swoją opinię na temat diesla i benzyniaka :wink: Pewnie będzie ona pomocna, wszystkim osobom podchodzącym do egzaminu, szperającym na tym forum. A jest to sprawa dość istotna dla egzaminowanych, bowiem taka dla mnie też była, gdy jeszcze egzamin był przyszłością, i odliczało się dni...

Pozdrawiam!
KAT. B
12.09.2009 - egzamin łączony:
teoria (+)
plac (+)
miasto (+)
wynik: pozytywny
16.09.2009 - prawo jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
21.09.2009 - prawo jazdy do odbioru w urzędzie
Avatar użytkownika
Maximilianus
 
Posty: 43
Dołączył(a): wtorek 28 lipca 2009, 14:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lith » środa 16 września 2009, 17:31

coolio1 napisał(a):Istnieje takie pojęcie jak moment obrotowy.

I wbrew myśleniu co poniektórych jeżdzimy momentem obrotowym silnika, a nie jego mocą wyrażanym w koniach mechanicznych.

Im większy moment obrotowy, tym samochód jest silniejszy, a co za tym idzie "łatwiej się rusza" jak to pięknie ujęliście.
W skrócie diesel ma znacząco większy moment, niż benzyna o tej samej pojemności silnika, dlatego też dieslem bez problemy ruszycie np. na wzniesieniu bez użycia pedału gazu, co w silniku benzynowym nie jest już takie łatwe, a czasem wręcz niemożliwe.

Między innymi dlatego diesle nazywamy potocznie "wołami roboczymi" :)


Skoro już odświeżamy:P

Jakoś się nigdy w to nie wgłębiałem, ale chyba nie chodzi o to, że diesel ma znacząco wyższy moment obrotowy, a że jako silnik wolnoobrotowy ma na niskich obrotach dużo wyższy moment obrotowy od benzyny na tych samych obrotach. Dlatego na tych małych obrotach (czyli jak ktoś rusza i gazu nie da)) diesla dużo trudniej jest zadusić.
Natomiast w moim benzyniaku maksymalny moment obrotowy jest tam, gdzie u mojego ojca w dieslu się już obrotomierz powoli kończy :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez BOReK » środa 16 września 2009, 17:59

Tak dla twojej wiadomości, to silnik benzynowy czy elektryczny też jest wolnoobrotowy. Różnica między wolno- a szybkoobrotowymi silnikami to nie jest kilka tysięcy RPM czy dwukrotność, tylko różnica jednego lub dwóch rzędów. Do silników wysokoobrotowych zalicza się raczej turbiny odrzutowe, gdzie masz prędkości rzędu 50000 (a nawet do 160000) obrotów na minutę. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez lith » środa 16 września 2009, 18:06

no dobra... po prostu nie pasowało mi napisać "wolniej obrotowe" :P... a wolno i szybko to oczywiście wszystko zależy od punktu odniesienia :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cman » środa 16 września 2009, 20:12

Łatwość ruszania dieslem (a prawie zawsze turbodieslem) nie wynika z tego, że generuje on wysoki moment obrotowy i szybko go uzyskuje, tylko z odmiennego sposobu sterowania.
Przede wszystkim turbodiesel generuje wysoki moment obrotowy głównie dlatego, że korzysta z turbosprężarki - bez niej moment obrotowy znacząco by się obniżył. Diesel bez turbosprężarki generuje moment obrotowy porównywalny z silnikiem benzynowym o podobnej mocy. Skoro więc mówimy o obrotach biegu jałowego, to przy nich i tak turbosprężarka nic nie wtłacza, a więc generowany wtedy przez diesla moment obrotowy jest zbliżony do generowanego przez benzyniaka.
W benzyniaku dodawanie gazu powoduje otwieranie przepustnicy, co powoduje coraz swobodniejszy przepływ powietrza, co daje możliwość wtryskiwania większych dawek paliwa itd. Jeżeli gaz jest puszczony albo mało wciśnięty, to przepustnica jest mocno przymknięta, przepływ powietrza mocno ograniczony i w związku z tym nie mogą być wtryskiwane większe dawki paliwa (mieszanka musi mieć skład stechiometryczny). W razie potrzeby komputer może wprawdzie uchylać przepustnicę silnikiem krokowym, ale tylko w niewielkim stopniu, więc jeżeli pojawi się nagle duże obciążenie (szybkie puszczenie sprzęgła), to co by komputer nie robił, nie da rady pociągnąć silnika, jeżeli jest mechanicznie zdławiony przepustnicą.
W dieslu nie ma przepustnicy, dopływ powietrza jest zawsze swobodny, a dodawanie gazu powoduje tylko zwiększanie ilości wtryskiwanego paliwa. W związku z tym komputer może dowolnie sterować wtryskiem paliwa, a więc praktycznie dowolnie reagować na wzrastające obciążenie. A to, jak reaguje zależy od tego jak zaprogramowany jest komputer w danym samochodzie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lith » środa 16 września 2009, 21:57

No może :P

Tylko z tą turbosprężarką coś mi nie pasi.

Przede wszystkim turbodiesel generuje wysoki moment obrotowy głównie dlatego, że korzysta z turbosprężarki - bez niej moment obrotowy znacząco by się obniżył. Diesel bez turbosprężarki generuje moment obrotowy porównywalny z silnikiem benzynowym o podobnej mocy


Bo chodziło tutaj o zaduszenie silnika... głównie przy ruszaniu. Jak jeżdżę dieslem taty to czuć w którym momencie włącza się turbosprężarka... i do tego momentu już trzeba już trochę silnik rozbujać...czyli jednak gaz wcisnąć, samochód też już nie tyle rusza co po prostu przyspiesza i nie ma już mowy o zgaśnięciu.... a mimo to zanim turbo się włączy to i tak silnik chodzi dużo pewniej na niskich obrotach i trzeba się postarać żeby zgasł.

Czyli to chodzi o ten wtrysk? Pewnie to też kwestia dużej różnicy w mocy silników w porównaniu z moim... chociaż znowu póki sie nie włączy turbosprężarka to jakoś tej mocy w przyspieszaniu nie czuć :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cman » środa 16 września 2009, 22:49

No całkiem możliwe, że różnica mocy również ma swój wpływ. Ale przede wszystkim benzyniak i diesel inaczej reagują na gaz. Benzyna reaguje bardziej łagodnie i wciśnięcie gazu np. do połowy, spowoduje sukcesywne rozpędzanie się, a więc wzrost prędkości obrotowej. W dieslu najczęściej gaz działa bardziej jak regulator prędkości obrotowej, wciśniesz do połowy, on się dokręci do np. 3000 obr/min i koniec rozpędzania. Ale reakcja diesla na pedał gazu zależy przede wszystkim od zastosowanej w danym samochodzie elektroniki sterującej.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Sławek_18 » środa 16 września 2009, 23:03

a ja powiem, że turbina zaczyna się kręcić od samego początku. Nie ma czegoś takiego, że turbina się włącza dopiero od np. 1900 obr/min
ona kręci się cały czas. A że uzyskuje wysoką sprawność od tych np 1900 obr to co innego.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez annubis17 » środa 16 września 2009, 23:18

Cały czas słysze tu o turbo i komputerach... A jak jest w silnikach rodem z mercedesa z lat 80'tych?
Citroen XM 2.1D Obrazek Lancia Kappa 2.0t Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
annubis17
 
Posty: 253
Dołączył(a): sobota 25 kwietnia 2009, 13:39
Lokalizacja: koszalin

Postprzez cman » czwartek 17 września 2009, 11:30

Uuu, a kto to wie... :wink:
No w ogóle bez turbiny to wiadomo: mniejszy moment obrotowy, do tego mniejsze wysilenie silnika no i starsza technologia, więc ogólnie mała moc.
A to co w obecnych silnikach jest sterowane elektronicznie, dawniej było po prostu sterowane mechanicznie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kamix500 » czwartek 17 września 2009, 18:35

Sławek_18 napisał(a):a ja powiem, że turbina zaczyna się kręcić od samego początku. Nie ma czegoś takiego, że turbina się włącza dopiero od np. 1900 obr/min
ona kręci się cały czas. A że uzyskuje wysoką sprawność od tych np 1900 obr to co innego.


oj kolego sie pomyliłeś :) moja załącza sie dopiero przy 2,2 tys/ obr :) to zależy od silników, w TDI od razu turbo pracuje, w moim GTD od pewnych obrotów dopiero.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Poprzednia strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości