jutro egzamin - ptytanie - pilne!!!!!!!!!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

jutro egzamin - ptytanie - pilne!!!!!!!!!!!

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 19:07

tym razem chodzi o równoległe tyłem. I o świetła przy tym manewrze. Jak juz się ustwię to wiem, wlączam prawy kierunek i sobie cofam równolegle, potem w pewnym momencie maksymalnie w prawo skręcam i no właśnie... dalej żeby sie"wpasować" muszę skręcić kołami w lewo, zatem kierunek sam się wyłącza i co wtedy: ?
a) powinna zostawić go w spokoju i już nic nie włączać
b) powinnam raz jeszcze włączyć prawy kierunek jakoże generalnie w prawo skręcam (choć w lewo kręcę :)
c) czy też włączam kierunek w lewo? no ale to potencjalnego kogoś z tyłu mogło by zmylić - więc to chyba najmniej trafne rozwiązanie :)

więc już nie wiem . jutro egzamin więc analizuję bezwolnie wszystko po raz setny i stąd takie kwiatki. no ale to jużostatnia wątpliwość, oby.

bardzo proszę o jej rozwianie, życzliwych.
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez to ja » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:08

W takiej sytuacji włączasz prawy kierunkowskaz, ponieważ nie dokończyłaś jeszcze manewru.

Życzę powodzenia i nie bój się już tego egzaminu :) Da się go zdać, tylko nie możesz się denerwować.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:16

dziękuję za życzenia.

czyli rozumiem, że ponownie włączam kierunek w prawo?hmm, na kursach nie włączałam po raz drugi, ale może to błąd... :? ...

ja sie nie boję jakoś strasznie, na szczęście. Mam tylko potrzebę pewności,że o wszystkim wiem a reszta .. wola nieba, i egzaminatora pośrednio :lol: . wcale nie będe zaskoczona jeśli się nie uda, bo robię jeszcze jakieś mniejsze błędy, ale pewnie dojdzie stres, a może wręcz przeciwnie... no, to się okaże. :) ale mówiąc szczerze to podchodzę do tego jak do kolejnej jazdy a zatem się cieszę :D

ola
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez to ja » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:27

Na wszelki wypadek, żeby egzaminator nie mógł się niczego czepić lepiej włączyć ten prawy kierunkowskaz.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ezka » poniedziałek 26 lipca 2004, 20:28

http://www.prawojazdy.com.pl/display.php?site=31
poogladaj sobie symulacje, zobaczysz ze "na sucho " to jest proste i moze nie bedziesz sie tak stresowac.
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez Mmeva » poniedziałek 26 lipca 2004, 22:06

Z tego co piszesz chodzi o sytuację, w której po skręceniu w prawo jedziesz kawalaek na prostych kołach i potem skręt w lewo. . . - mnie uczono, że już się nie daje kierunku; tzn, dajesz na poczatku i jeśli wtedy się wyłączy powinnaś włączyć jeszcze raz; ale normalnie odskakuje przy prostowaniu kół i wtedy o ile pamietam nie trzeba - robiłam ten manewr na egzaminie i tam też nic nie mówili; zresztą jak dasz prawy kierunek kręcąc w lewo i tak zaraz odskoczy i tyle. Tak więc moim zdaniem wariant a) ( sorry, wcześniej mi się literki pokićkaly i źle wpisalam :oops: )
Powodzenia na egzaminie!
PS. Tak się zastanawiam, dlaczego 'tfu' - tak źle Ci się prawko kojarzy :wink: ?
Ostatnio zmieniony wtorek 27 lipca 2004, 12:01 przez Mmeva, łącznie zmieniany 1 raz
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 22:17

dokładnie o to mi chodziło. tak też uczynię. ach,żeby ten kierunek był jedynym moim zagrożeniem w dniu jutrzejszym, no to byłoby bajecznie :D

ale niestety czycha na mnie tysiące niebezpieczeńst nawet ze strony rzeczy martwych, jak linie pasów ruchu np na które nie mogę najechać...
podstępni przechodnie... itepe...

P.S. mam nadzieję ,że od jutra prawo jazdy mają szansę kojarzyć mi sie cudownie! :D
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Mmeva » poniedziałek 26 lipca 2004, 22:24

Prawko powinno od początku być przyjemnością, mnie (choć zdałam za 3) od początku kojarzyło się cudownie; także jeśli jeszcze nie zaczęło Ci się cudownie kojarzyć to czas najwyższy - pozytywne nastawienie robi swoje!
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez ella » poniedziałek 26 lipca 2004, 22:26

Tfu, czy przypadkiem nie za dużo czycha na ciebie tych zagrozeń :D Ty jestes jedna a ich tysiące. to troche niesprawiedliwe :D Ale ja tez tak miałam, brałam każdą ewentualność, która sie może przydazyć :wink:
TRZYMAM KCIUKI. POWODZENIA. Nie chciałabym sie z Toba teraz zamienić :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tfu! » poniedziałek 26 lipca 2004, 22:58

Mmeva napisał(a):Prawko powinno od początku być przyjemnością, mnie (choć zdałam za 3) od początku kojarzyło się cudownie; także jeśli jeszcze nie zaczęło Ci się cudownie kojarzyć to czas najwyższy - pozytywne nastawienie robi swoje!


no, mi prawko nie kojarzy się jakoś cudotwórczo, podobnie jak studencka legitymacja - mało kto dla niej samej zdaje na studia :wink: :D samo jeżdżenie wynagradza mi wszelkie niedogodności i sprawie niesamowitą frajdę. No, ale może jestem idealistką do czasu ,a jak już dostanę( kiedyś tam) to prawko dumna będę jak paw :D
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez zoltan » poniedziałek 26 lipca 2004, 23:43

Hmm... ja zdawałem właśnie kopertę... Dałem prawy, skręciłem w prawo, później wyprost kół, kierunkowskaz się wyłącza... I zostawiłem go już w spokoju, tylko przy wyjeździe lewy...
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez to ja » poniedziałek 26 lipca 2004, 23:47

Też zdawałam kopertę i instruktor zawsze mi mówił, żebym włączyła prawy, żeby egzaminator nie miał się czego doczepić. Tak zrobiłam na egzaminie i zdałam.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości