przez Amas » niedziela 23 sierpnia 2009, 18:21
przez absolutny » niedziela 23 sierpnia 2009, 18:41
przez jessroncen » niedziela 23 sierpnia 2009, 20:20
przez dariex » niedziela 23 sierpnia 2009, 20:39
Amas napisał(a):Ilu kierowców tyle wersji, więc daję głowę, że nie dojdziecie do konsensusu..
Amas napisał(a): Jeździjcie tak jak na egzaminie, bo jeżeli go zdaliście to znaczy, że Wasze metody hamowania/ruszania/latania/itp. są dobre.
d napisał(a):1-3 s to już kawał czasu na naciśnięcie sprzęgła
przez d » niedziela 23 sierpnia 2009, 21:13
przez cman » niedziela 23 sierpnia 2009, 21:22
dariex napisał(a):Podobnie niech tajemnicą pozostanie fakt jakim cudem po zgaśnięciu silnika w Twoim samochodzie,nie blokuje się w nim kierownica ;)
przez qwer0 » niedziela 23 sierpnia 2009, 22:38
Chyba dobrze wiesz,że taki gwałtowny skręt kierownicą,bez zdecydowanej zmiany prędkości ,może skończyć się dość niefortunnie,np dachowaniem ale tu już na prawdę lecimy daleko od tematu.
To jest fizycznie możliwe ,bo popatrz,nawet z tak głupio dumając - szukasz nogą pedału sprzegła, w trakcie kilku sekund,to trochę mniej realne ale zaprzeć się dwiema nogami (sprzęgło+hamulec)
To ma być automat,a nie bicie się z myślami-co ja to miałem jeszcze zrobić?aha,sprzęgło wcisnąć - na to czasu zwykle już nie ma.
I nadal mnie nie zrozumiesz.Mnie nie chodzi o możliwość ciężkiego manewrowania czyli wykonywania slalomów,siedemnastu zakrętów i parkowania tyłem przy hamowaniu awaryjnym.Chodzi o zachowanie możliwości jednego półskrętu kierownicą,który w sytuacji awaryjnej może zaważyć na wyniku naszego hamowania.
przez dariex » poniedziałek 24 sierpnia 2009, 18:41
d napisał(a):
Tak czy inaczej - życzę wszystkim (w tym sobie) by nie musieli w praktyce testować omawianych wyżej umiejętności. ;)