Co nas irytuje w Ruchu Drogowym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez jasiek23 » niedziela 16 sierpnia 2009, 12:18

Cachorro napisał(a):kierowca audi bedzie jechal dynamiczniej niz kierowca malucha :wink: .


A co to za porównanie?! Pozatym bączkiem tez mozna jechac szybciej i te wlokące się 60 km/h to jest już przesada. Mój tata maluchem spokojnie wyciskał 85 km\h a to jest już prędkość drogowa. Mozna się nie wlec maluszkiem?Mozna jednak :D
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Cachorro » poniedziałek 17 sierpnia 2009, 09:36

jasiek23 napisał(a):
A co to za porównanie?! Pozatym bączkiem tez mozna jechac szybciej i te wlokące się 60 km/h to jest już przesada. Mój tata maluchem spokojnie wyciskał 85 km\h a to jest już prędkość drogowa. Mozna się nie wlec maluszkiem?Mozna jednak :D


no ale ja mówie o ruszaniu spod świateł - chyba przyznasz mi racje
www.pajacyk.pl KLIKNIJ !

18.08.2007 godz. 7.00
egzamin teoria + praktyka
WORD Dąbrowa Górnicza
Zdane za 1 razem !! :)
Cachorro
 
Posty: 265
Dołączył(a): sobota 16 czerwca 2007, 16:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez jasiek23 » poniedziałek 17 sierpnia 2009, 15:56

No wiadomo ze Audi będzie się lepiej zbierało niż bączek ale w miarę możliwości i z odrobiną chęci maluchem tez mozna troszkę szybciej ruszyć(np powoli zacząć już ruszać na żółtym) :)

A tak pozatym z dzisiejszej podróży - irytuje mnie kiedy ktoś skręca w lewo a podjeżdza bliżej prawej krawędzi drogi.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Grzegorz199991 » poniedziałek 17 sierpnia 2009, 18:41

jasiek23 napisał(a):
A tak pozatym z dzisiejszej podróży - irytuje mnie kiedy ktoś skręca w lewo a podjeżdza bliżej prawej krawędzi drogi.

Jeszcze bym dodał cwaniaczków drogowych , którzy wpychają się na "chama" , z podejściem bo co "ja nie wjadę ??!!, ja nie dam rady??."
No i druga sprawa, strasznie irytujące jest to (jeszcze nie mam prawa jazdy ale na jazdach już miałem z tym do czynienia ), np jadąc na lewym kierunkowskazie pojedzie np na wprost bądź w prawo... , trzeba być strasznie wyczulonym na tym punkcie i mieć ogromny zapas ograniczonego zaufania niekiedy... .
Pasjonat kolei żelaznych ;)) i miłośnik prowadzenia autka;)).
20.08.2009 (Za pierwszym podejściem zdane!):)
od 2.09.2009 szczęśliwy posiadacz kategorii B:).
Grzegorz199991
 
Posty: 49
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 11:53
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez *Raimo* » wtorek 18 sierpnia 2009, 23:43

Niestety musze zmartwic wszystkich kursantow i przyszlych kierowcow, duza czesc kierowcow widzac samochod nauki jazdy nie wiadomo czemu zaczyna sie zachowywac bardziej po chamsku, stad w otoczeniu samochodow szkolacych przyszlych adeptow, mozna zauwazyc wzrost chamskich zachowan, gdzie wymuszenia, zajezdzanie drogi i nieprawidlowe wyprzedzania to norma, nie mowiac o naduzywaniu klaksonu. Osobiscie trudno mi to zrozumiec, ale taka jest rzeczywistosc, ze samochod na ktorym szkola sie kursanci powoduje agresje u bardziej doswiadczonych kierujacych.
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez phot » środa 19 sierpnia 2009, 00:22

O to fajny temat na nocne odreagowanie:D

Moglbym pisac godzinami co mnie irytuje ale tak na szybkiego:)

Jak ktos nie wpuszcza autobusu albo trombi jak robi to ktos inny; rozglada sie 5 razy na bezkolizyjnym a nie zatrzymuje sie na zielonej strzalce; nie wlacza kierunkowskazow; zjezdza z wewnetrzych pasow na rondzie; nie zna podstawowych przepisow; probuje mnie zabic; uwaza ze jak umie dodac gazu to nie musi znac przepisow; dziadostwo:D ; wyprzedzanie aby chwile pozniej hamowac; zatrzymywanie sie na zielonym na wprost; wyprzedzanie auta ktore przepuszcza pieszych; i jeszcze milion innych rzeczy:D
Pozdrawiam
phot
 
Posty: 114
Dołączył(a): czwartek 26 czerwca 2008, 18:44

Postprzez Sloners » środa 19 sierpnia 2009, 00:28

Raimo - bo wśród wielu kursantów panuje niezdecydowanie.
Mimo wszystko jako świeży kierowca staram śię unikać jazdy za L-ką .
Nigdy nie wiesz co tak naprawde może nagle odwalić kursantowi/instruktorowi.
Znam instruktora który do 1x uczy jazdy na drugim biegu po mieście i wlecz się wtedy za takim kimś.
Chociaż nie trąbie na nich , ogólnie rzadko to robie , jedynie jak ktoś ewidetnie sobie zasłużył np.wymuszanie.
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez ===Dawid=== » środa 19 sierpnia 2009, 10:42

Irytuje mnie gdy policja ustawia się z suszarką w miejscach dobrze zarobkowych.

Ostatnio dostałem właśnie tak mandat, ul.Wielicka, godz. po 24, na drodze żywego ducha, 2 pasy, droga jak stół prosta na 0,5kilometra ograniczenie do 70, misiaki niewidoczne, moja prędkość na szczęście tylko 104 bo gdybym jechał sam na pewno miał bym więcej :roll:
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez mk61 » czwartek 20 sierpnia 2009, 14:51

Wczoraj spotkałem prawdziwego mistrza kierownicy. Przez 15 minut po zajściu byłem "zatkany", że ludzie mają takie pomysły.
Droga Krajowa 3, odcinek Goleniów-Miękowo.
Droga jedno jezdniowa jedno pasmowa. Jadę spokojnie z prędkością około 100km/h, przede mną, jakieś 300m, Mazda 3. Kierownik Mazdy zjeżdża na pobocze, hamuje, więc zbliżam się do niego coraz szybciej.
Przed nami "luka" w sznurkach aut jadących z naprzeciwka, więc szanowny pan postanowił zawrócić. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że cała sytuacja trwała około 10 sekund, a manewr zawracania pan rozpoczął jakieś 50m przed moją maską, bez jakiegokolwiek upewnienia się w lusterkach (a na pewno by mnie zauważył, była już późna godzina i światła mam sprawne).
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez *Raimo* » czwartek 20 sierpnia 2009, 16:59

Mk61 to miales sporo szczescia, mi kiedys tak wyskoczyl klient busem z polnej dróżki akurat skrecal w lewo i nagle pojawil sie na przeciwko mnie kiedy wyprzedzalem inne samochody.

A co do rzeczy ktore irytuja mnie bardzo to dodalbym zle ustawianie sie do lewo skretow, ludzie staja albo na srodku pasa albo pod katem skutecznie blokujac przejazd tym co sa za nimi i jak jest spory ruch to zaraz robi sie niezly zator...
Avatar użytkownika
*Raimo*
 
Posty: 139
Dołączył(a): czwartek 23 października 2008, 16:22
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Ania8228 » czwartek 20 sierpnia 2009, 22:05

Z nadmiaru dobrych chęci i braku możliwości śmigania w 1 sekundzie ze skrzyżowania właśnie mam spaprane sprzęgło. :evil: :evil: :evil: Gruchot siedzi w warsztacie a ja się morduję codziennie do i z pracy na rowerze 14 km. Mowy nie ma żebym więcej ruszała na siłe. :evil: :evil: :evil:
Proszę uprzejmie wypchać się oponami weterani w lepszych autach.
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Postprzez Sloners » czwartek 20 sierpnia 2009, 22:29

Wystarczy umiejętnie ruszać .
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez wroclawianin09 » czwartek 20 sierpnia 2009, 22:57

Mnie zaś irytuje to, że jako świeżo upieczony kierowca, staram się jeździć przepisowo, co zdecydowanie nie znajduje aprobaty u "bardziej doświadczonych". Typu jadę krajówką, jest miejscowość to zwalniam do tych 50-60 to już mam klienta na dachu... ew. jestem wyprzedzany. Ostatnio taki numer wywinął Passat na niemieckich (sic!) blachach, na podwójnej ciągłej , na zakręcie - mało nie władował się na czołówkę. I jak tu jeździć przepisowo? To zaczyna być nawet niebezpieczne :shock:
wroclawianin09
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 28 lipca 2009, 15:27

Postprzez kev » piątek 21 sierpnia 2009, 21:46

wroclawianin09 napisał(a):Mnie zaś irytuje to, że jako świeżo upieczony kierowca, staram się jeździć przepisowo, co zdecydowanie nie znajduje aprobaty u "bardziej doświadczonych". Typu jadę krajówką, jest miejscowość to zwalniam do tych 50-60 to już mam klienta na dachu... ew. jestem wyprzedzany. Ostatnio taki numer wywinął Passat na niemieckich (sic!) blachach, na podwójnej ciągłej , na zakręcie - mało nie władował się na czołówkę. I jak tu jeździć przepisowo? To zaczyna być nawet niebezpieczne :shock:


Ograniczenia są po to, żeby dawać mandaty a prędkość masz dostosować do warunków na drodze.

Nie boje się stwierdzić, żę powodujesz zagrożenie taką "bezpieczną jazdą" bo innych to irytuje. Jakbyś jechał 70-80 to gwarantuje Ci, że żaden passat nie wyprzedzałby Cię na podwójnej ciągłej.
Obrazek
24.11.2008 Teoria + Praktyka (MORD Kraków) za pierwszym razem :)
http://autormk.pl - Diagnostyka samochodowa
Avatar użytkownika
kev
 
Posty: 367
Dołączył(a): niedziela 14 września 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cfk » piątek 21 sierpnia 2009, 22:27

heh - bezpieczna jazda - temat rzeka ale prawda jest taka ze idiotow nie brakuje.
Ale jest tez inny mankament duzo ludzi jezdzi autami ujmijmy to lekko zdezelowanymi. I nie mowie tu o panu Mietku i Staśku którzy codziennie jada polonezem po piwo do sklepu tylko o ludziach ktorzy maja auto stosunkowo mlode 5-8 letnie, ale np. nie zmieniaja opon, hamulce sie koncza - ale moga sie jeszcze pol roku konczyc, a ze tarcz nie ma praktycznie to co z tego przeciez nie hamuje nagle bo jestem wstanie przewidziec etc
plus do tego dochodzi podejscie ludzi na stacji kontroli pojazow gdzie za 50 zl mozna miec przeglad, ale naewt nie o to chodzi bo Ci ludzie podchodza tak samo jak reszta czyli na zasadzie "WIe Pan hamulce są do wymiany ale jeszcze z pół roku może Pan pojeździć"

no a jazda przepisowa powiedzmy sobie szczerze - ograniczenia w wielu miejscach sa za rygorystyczne/nie potrzebne, a policja jest po to zeby zarabiac ;)
zreszta jesli chodzi o mryganie swiatlami bo stoi policja to kierowcy sa bardzo solidarni (Chociaz w jednym) + coraz wiecej cb wiec kazdy leci jak chce.
A co do tego ze byl na niemieckich numerach to gosc na 99% nie zdazyl przerejestrowac, a ze podwojna ciagla - to gdzie ma Cie wyprzedzic jak jest ciagla, pasy skrzyzowanie, gorka, zakret 100m prostej i od nowa ;] polskie drogi to nie autostrady powiedzmy sobie szczerze
Uprawnienie na kat: B
w planach: A, C, C+E =)
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości