przez Welniak » środa 09 września 2009, 20:31
Widzę, że macie tu problem z użytkownikiem pawcio1978, który od trzech stron nie rozumie co to jest hamowanie silnikiem.
Postaram się to w miarę łopatologicznie wytłumaczyć.
Podczas normalnej jazdy (załóżmy 60km/h, czwarty bieg, noga na gazie) silnik spala paliwo dostarczane mu przez wtryskiwacze. To jaka dawka paliwa jest wtryskiwana zależy od komputera a dokładniej od zamapowania wtrysku (taka siatka, która wskazuje przy jakim kącie wału ile i jak szybko ma być dostarczone paliwo). Hamowanie silnikiem to po prostu puszczenie pedału gazu, czyli zamknięcie przepustnicy, a tym samym dostarczenie do komputera informacji, żeby otwarł zawór silnika krokowego (takie coś co dostarcza powietrza gdy nie ma wciśniętego pedału gazu. Sprawia on, że silnik nie gaśnie, tylko chodzi sobie na tych ok 800 obrotach na minutę). W tym momencie (puszczenie gazu) komputer zatrzymuje wtrysk paliwa. Rozpoczyna się hamowanie silnikiem. Silnik nic nie pali (powtarzam NIC, ani kropelki) a jego pracę utrzymują koła, które napędzają go poprzez skrzynię biegów. Hamowanie odbywa się poprzez kompresję, którą ma każdy tłok gdy zawory są zamknięte (co chwilę inny cylinder). W silnikach benzynowych stopień kompresji wynosi od około 9:1 do około 12:1. Oznacza to, że powietrze sprężane jest do około 1/9-1/12 swej pierwotnej objętości (przykład: silnik 2.0, cztery cylindry, każdy cylinder ma około pół litra pojemności. No więc do cylindra wpada te pół litra i jest ono ściskane do około 50ml). Właśnie ta kompresja pozwala spowalniać samochód. Mam nadzieję, że rozumiesz. Co do wtrysku. Jak już wcześniej napisałem komputer odcina wtrysk a silnik sobie śmiga na samym powietrzu. Komputer wznawia wtrysk dopiero gdy obroty zejdą poniżej ustalonej wartości. Najczęściej jest to około 1200 - 1500 obrotów na minutę. Zaś w trakcie jazdy na luzie silnik jest rozłączony z kołami i pracuje sobie swoim zwykłym życiem. To jest około 800 obrotów na minutę i sobiew spala ok. 2 litry paliwa.
Inna sytuacja jest przy silnikach zasilanych gaźnikiem. Spalają one cały czas tyle paliwa, ile spalają na danych obrotach. Wynika to z tego, że to podciśnienie zasysa potrzebną ilość paliwa a nie jakiś wtryskiwacz rozdysponowywuje dawkę.
Mam nadzieję, że dość jasno to opisałem. Jeżeli ktoś czegoś nie rozumie to proszę pytać - wyjaśnię.
Kategoria B:
10 lipca 2009 - początek kursu.
28 lipca 2009 - pierwsze jazdy
26 września 2009 - egzamin łączony - wynik: POZYTYWNY
19 października 2009 - prawko w kieszeni