Ruch lewostronny...

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mat4u » piątek 10 lipca 2009, 12:22

a co z skrzyzowaniami z tym oznakowaniem????
Obrazek
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez wiesniak » piątek 10 lipca 2009, 12:49

Myślę, że to samo co na równorzędnych, czyli kontakt wzrokowy i/lub domniemana niepisana zasada prawej ręki, ale obowiązuje to tylko 2 z 4-ch wlotów.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez BOReK » piątek 10 lipca 2009, 15:05

Cman, sorry, mój błąd. Za bardzo przywykłem do ustępowania pierwszeństwa na rondach. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pabluu » piątek 10 lipca 2009, 15:23

http://www.rotr.ie/pdf-downloads/polish/section9.pdf strona 99, punkt drugi. Ogólnie polecam przeczytać bo większość z Was pisze posty na zasadzie "wydaje mi się"... :wink: :!: Punkt 3 też jest ciekawy i działa trochę inaczej niż w Polsce. U nas na skrzyżowaniu "T", zakładając, że nie ma znaków, pierwszeństwo ma ten z prawej. U nich pierwszeństwo, pomimo reguły prawej ręki ma ten, który jest na drodze, do której dochodzi druga ulica.
Ostatnio zmieniony piątek 10 lipca 2009, 21:52 przez Pabluu, łącznie zmieniany 2 razy
Pabluu
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 04 września 2008, 18:25

Postprzez wiesniak » piątek 10 lipca 2009, 21:19

O, czyli jak widać w Irlandii istnieje zasada prawej ręki uregulowana w kodeksie, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii (albo ja nie umiem znaleźć w ichnim kodeksie). Ciekawe jak w innych "lewostronnych" krajach, poszukałbym trochę, ale mi się nie chce :P.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Pabluu » piątek 10 lipca 2009, 21:40

W Wielkiej Brytanii sprawa wygląda mniej więcej tak: http://www.visitengland.com/en/travel/t ... iving.aspx

Na uwagę zasługują dwa punkty:
When approaching a roundabout, give priority to traffic approaching from the right, unless otherwise indicated.
At a junction there's no general priority rule - priority is marked at most junctions.

Mam nadzieję, że to rozwieje wątpliwości ;) 8)
Pabluu
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 04 września 2008, 18:25

Postprzez wiesniak » piątek 10 lipca 2009, 22:36

Pabluu napisał(a):At a junction there's no general priority rule - priority is marked at most junctions.

No właśnie to "most" pewne wątpliwości rozwiewa, ale automatycznie sprowadza jeszcze większe: co jeśli znajdziemy się na skrzyżowaniu, które się do "most" nie załapało :D? Jest to typowy przykład na zamiłowanie Brytyjczyków do utrudniania sobie życia na siłę, innym przykładem jest chociażby jeżdżenie lewą stroną :D.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Pabluu » piątek 10 lipca 2009, 22:57

wiesniak napisał(a):
Pabluu napisał(a):At a junction there's no general priority rule - priority is marked at most junctions.

No właśnie to "most" pewne wątpliwości rozwiewa, ale automatycznie sprowadza jeszcze większe: co jeśli znajdziemy się na skrzyżowaniu, które się do "most" nie załapało :D? Jest to typowy przykład na zamiłowanie Brytyjczyków do utrudniania sobie życia na siłę, innym przykładem jest chociażby jeżdżenie lewą stroną :D.


Wtedy klasyczne jebut :lol: :lol: :lol:
Nie wiem, na szczęście mnie dotyczyła tylko Irlandia, a tam jest prawa ręka. 8) :lol:

Masz rację z tym zamiłowaniem, ale w tym przypadku chyba wole ich "most" niż nasze krzyżówki, gdzie droga z pierwszeństwem nie ma oznakowania, czyli wygląda jakby była krzyżówką równorzędną, a tu niespodzianka, bo podjeżdżamy i droga z prawej i lewej ma znak a-7 :roll:
Pabluu
 
Posty: 9
Dołączył(a): czwartek 04 września 2008, 18:25

Postprzez haine » sobota 11 lipca 2009, 00:31

wiesniak napisał(a):No właśnie to "most" pewne wątpliwości rozwiewa, ale automatycznie sprowadza jeszcze większe: co jeśli znajdziemy się na skrzyżowaniu, które się do "most" nie załapało :D?


To będzie tak zadupne skrzyżowanie, że o ruch na nim raczej nie będziesz musiał się martwić.

wiesniak napisał(a):Jest to typowy przykład na zamiłowanie Brytyjczyków do utrudniania sobie życia na siłę, innym przykładem jest chociażby jeżdżenie lewą stroną :D.


Policz strony w brytyjskim kodeksie, ilość znaków drogowych, prześledź drogę robienia prawka, proces zmiany właściciela samochodu w UK i w Polsce, to zobaczysz, kto co komu utrudnia:)
haine
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 10 lipca 2009, 00:54

Postprzez wiesniak » sobota 11 lipca 2009, 10:51

Ja to wszystko wiem, napisałem to tak trochę z przymrużeniem oka :wink: . Nie zmienia to faktu, że 1 dodatkowe zdanie w kodeksie zbytnio by go nie pogrubiło, więc raczej nie można tego traktować inaczej, jak utrudnianie sobie (fakt, że uprzednio znacznie uproszczonego) życia na siłę.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez pawcio1978 » sobota 08 sierpnia 2009, 03:33

Wiesniak:
I tu mylisz sie. W Anglii maja pare spraw ulatwionych w sprawie aut. A mianowicie:
- ubezpieczenie kupujesz przez internet (najtansza opcja),
- przerejestrowanie auta to wydatek na znaczek i koperte, blachy zostaja te same, przyczepa/naczepa ma te same blachy i ubezpieczenie co auto ktore ja ciagnie
- prawo jazdy mozesz robic na wlasnym aucie, egzamin masz panstwowy
- nie masz mandatu za brak dokumentow (jesli masz ale zostawiles je w domu).
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości