Maximilianus napisał(a):Dodam tylko, że opinia prezentowana przeze mnie jak pokonać dwupasmowe rondo jest zgodna, wręcz idealna z opinią p. Marka Dworaka - Dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie.
To wcale nie oznacza, że jest jedyna i słuszna ;)
P.Dworak próbuje forsować tzw. niemieckie podejście do ronda. Nie znam prawa niemieckiego.... być może takie podejście da się scalić z niemieckim prawem. Jeśli chodzi o Polskę, to tu mamy własne PoRD i dla twojej teorii niestety stoi ono w sprzeczności.
Nie da się stosując się do polskiego prawa o ruchu drogowym jeździć w sposób przez ciebie forsowany.
Maximilianus napisał(a):P.S. Tłumaczenie o braku kierunkowskazu, bo można kogoś wprowadzić w błąd jest bezsensowne. W takim przypadku, gdy mamy dwa pasy do skrętu w prawo (pas 1 przy osi jezdni i pas 2 przy prawym krawężniku) i wybierzemy pas 1 to też nie uczysz swoich kursantów, aby włączali prawy kierunkowskaz (manewr skrętu w prawo), bo ktoś może pomyśleć, że zmieniamy pas 1 (bliżej osi jezdni) na pas 2 (bliżej prawego krawężnika)? Jakiś brak logiki...
Porównanie niestety nietrafione.... W pierwszym przypadku (rondo) zmianą kierunku byłoby dalsze kręcenie się wokół wyspy - wyjazd nie jest zmianą kierunku.
Dziwi cię to ?? To napiszę inaczej.... najpierw jadę prosto....jeśli nie pojadę prosto tylko kręcę się wokół wyspy to zmieniam jazdę z tej prosto na jazdę w lewo .... a jeśli nie zaprzestanę dalszego kręcenia się wokół wyspy to tą jazdę w lewo zamienię na zawracanie.....
W podanym przez ciebie porównaniu samochody zmieniają kierunek... więc jak najbardziej oba powinny migać ;)
Maximilianus napisał(a):Cóż, macie poważny problem.
Ja uważam wręcz przeciwnie... nie mam problemu nie tylko ze zrozumieniem ronda, ale i z obroną swojego pojmowania ruchu na tym skrzyżowaniu :D . Tobie to jak na razie wychodzi wg mnie gorzej niż mi, więc raczej ty masz problem ;)
Maximilianus napisał(a):Wydaje się, że właśnie przez takich, jak Wy dochodzi do niejasności na takim rondzie, w praktyce.
A co to ma być ?? Jakaś próba obrażania... Tak zamierzasz dyskutować o rondzie jak zaczyna argumentów brakować ??
cman choć próbował znaleźć słabe punkty mojego podejścia - ty próbujesz insynuować, że ja jestem sprawcą kolizji na rondach ??
Nie tędy droga w dyskusji....
Maximilianus napisał(a):Bo skoro nie możecie przyjąć prostej, klarownej, mającej na celu łatwe i bezpieczne pokonanie ronda, teorii, to macie rzeczywiście problem. Takie rondo faktycznie pozwala na wiele. Brak w nim wymalowanych strzałek, z którego pasa w którym kierunku, brak ciągłej linii. Zgadzam się, że jest to rondo dające wiele możliwości.
Proponowany przez ciebie sposób wcale nie jest bezpieczny.
Ty zezwalasz na skrzyżowaniu na skręt w lewo czy zawracanie z prawego pasa.(oddajmy prawdę, że sugerujesz inny tor, ale twoja teoria nie zabrania innego - dopuszcza to o czym mówię) To nie dość, że jest niebezpieczne, to jeszcze sprzeczne z PoRD !!!
Maximilianus napisał(a):Ale logicznie myśląc dochodzi się do zasady prezentowanej powyżej - stworzonej niegdyś przez specjalistów (MORD Kraków) i wykorzystywanej w podręcznikach do nauki jazdy.
Logicznie myśląc odrzuca się tą nielogiczną teorię, a podręczniki pali na stosie :D:D:D:D
Maximilianus napisał(a):I dziwię się, że brniecie co i jak, skoro macie wzór jak postępować na takim rondzie.
Nie rozumiem, dlaczego tej zasady nie można po prostu przyjąć...
Wzór jest mocno dziurawy, a takich dziurawych tematów to ja nie tylko nie kupuję - ja ich nawet za darmo nie chcę ;)
Tyle odpowiedzi.
A dla lepszego zrozumienia w jak wielkim błędzie tkwią wg mnie ci, co zgadzają się z P.Dworakiem niech służy to co poniżej:
Zacznę od tego: Skąd się wzięło rondo ??
Ktoś to wymyślił ??
Nie.
Ono wymyśliło się samo :P
Wystarczy skrzyżować ze sobą 2 drogi dwujezdniowe i już mamy skrzyżowanie, gdzie ruch odbywa się wokół wyspy. Wyspa tworzy się samoistnie.
Wystarczy teraz tylko zajrzeć do PoRD by wiedzieć gdzie należy się ustawiać dojeżdżając do skrzyżowania. Widać pięknie gdzie jest prawo/prosto/lewo/zawracanie. Widać czy objeżdżając wyspę zmienia się kierunek jazdy czy nie....
I na podstawie wspomnianego PoRD wypadałoby rozrysować sobie dozwolone kierunki jazdy z poszczególnych pasów :D
A jak to już zrobimy i zrozumiemy to już wiemy czym jest jazda po rondzie, oraz jak powinna być realizowana :)
Tyle póki co ode mnie.
Jak ktoś się nie zgadza niech próbuje wytykać sprzeczność mojej teorii z PoRD , byle by argumenty były rzeczowe ;)