Instruktor wymusza dokupowanie jazd , pomocy!!!

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Instruktor wymusza dokupowanie jazd , pomocy!!!

Postprzez marzenawolcz » wtorek 14 lipca 2009, 11:00

Witam serdecznie.
Mam taki problem - robię kurs na prawo jazdy kat.b, właściwie już skończyłam i instruktor nie chce mnie zapisać na egzamin państwowy. Każe mi zdawać u siebie wewnętrzny - przy czym od razu mi powiedział, jak nie chce dokupować jazd u niego i czuje się na tyle pewna, żeby zdawać to że zrobi mi taki egzamin, że jak u niego zdam to na państwowym na pewno! Oczywiście raz już oblałam ten jego wewnętrzny, twierdził, że przy zawracaniu przejechałam za blisko zaparkowanego samochodu i bym go otarła i dał mi po hamulcach!!!, od 20tej godziny słyszę, że to on decyduje czy kogoś dopuścić do egzaminu czy nie!!! jestem wściekła! nie jeżdże perfekcyjnie ale czuje się na siłach, że chciałabym zdawać państwowy. Miałam przyjemność jeździć z osobami, które mój instruktor dopuszczał bo dokupiły 5-10 godzin ( szkoda słów jedna nawet nie umie ruszać - cały czas gaśnie auto, o niezmienianiu kierunków już nie wspomnę, pytaniu którym pasem jechać),jestem zniesmaczona, bo czuje się pewnie (jak na te 30 godzin wydaję mi się że się dużo nauczyłam), a dokupowanie godzin mnie przeraża, bo niektórzy dokupują u niego po 10-20 nawet a ja nie mam na to kasy ( oczywiście powiedział mi, że w takim razie nie ma co się śpieszyć, mogę robić powoli- dacie wiarę !!!!)
Przyznam szczerze, że jeździłam trochę na samochodzie męża, właśnie po to żeby nie dokupować jazd - bagatela 50zł za godzinę!!! i jeszcze kazał mi teraz dokupić i ja mówię, że w taki razie jak muszę to żebym pojechała jako trzecia i jeździła po samym Gorzowie 2 godziny, a on że tak nie robi ( 3 razy zdarzyło się, że jechała z nami trzecia osoba, która jeździła tylko po Gorzowie) a dodam, że na dojazd zabiera nam 1 godzinę i wolałam jak już muszę dokupować to nie marnować kasy na dojazd, bo to akurat umiem. Przykro mi, nie jestem skąpa tylko nie mam kasy na takie dokupowanie! wydałam 1500zł na kurs kategorii b to chyba nie mało? i jeszcze na dodatek nie dostałam żadnej umowy! tylko mam potwierdzenie przelewu pieniędzy na kurs! Więc jak się uprze to nawet nie wystawi mi zaświadczenia o odbyciu kursu, cały czas twierdzi, że nie jestem gotowa, ale tak gadać to on może jeszcze długo aby ze mnie kasę wydusić!!! co mam robić pomóżcie!!!
marzenawolcz
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 10:39
Lokalizacja: wędrzyn

Postprzez Khay » wtorek 14 lipca 2009, 11:11

Cóż, masz kilka opcji.

Zmiana szkoły, zmiana instruktora - jeśli w tym OSK jest ich więcej. Poza tym skarga do starostwa.

Jeśli faktycznie o zdaniu/ nie zdaniu decydują nie realne umiejętności a ilość dokupionych godzin to jest to patologia. I wypadałoby kogoś tym zainteresować.

Swoją drogą - to jak załatwiasz inne sprawy to też robisz wszystko "na gębę", bez umowy...? Niezbyt to rozsądne...

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marzenawolcz » wtorek 14 lipca 2009, 11:28

niestety instruktor jest tylko jeden bo to jest jego szkoła, a jak przebiega procedura zmieniania szkoły?
co do umowy to podobno mi się ona nie należy? to prawda?
marzenawolcz
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 10:39
Lokalizacja: wędrzyn

Postprzez mk61 » wtorek 14 lipca 2009, 11:36

Dlaczego miałaby się nie należeć?
Jest usługa, jest opłata (wcale nie mała), więc powinna być też umowa.
A jak wygląda procedura? Idziesz do sekretarki, mówisz "proszę oddać moje dokumenty (karta badań, karta kursanta i chyba coś jeszcze)", zabierasz je i idziesz się zapisać do innej szkoły, na powiedzmy 3-4 godziny, żeby instruktor mógł Cię poznać (a raczej Twoją jazdę) i wypisać kwity upoważniające do podjęcia egzaminu.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Khay » wtorek 14 lipca 2009, 11:39

Nie wiem jak wygląda kwestia umów - sam się o to nie martwiłem, bo wybrałem szkolę "z polecenia". Co do procedury zmiany, to pewnie miejscowa Szukajka wyświetli Ci sporo informacji na ten temat, wystarczy jej użyć... ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Edward20 » wtorek 14 lipca 2009, 15:21

kolesiowi mąż daje po mordzie i jak do jutra nie ma papierów to ma po aucie jak mu to zrobi i powie to jeszcze w ten sam dzień pojedziesz się zapisać na egzamin... na cwaniaków trzeba cwaniaka, widzi panienkę za kółkiem to wydaje mu się że wszystko mu wolno... twardo z nim to rozegrać i tyle!
Edward20
 
Posty: 107
Dołączył(a): wtorek 07 lipca 2009, 10:22

Re: Instruktor wymusza dokupowanie jazd , pomocy!!!

Postprzez oskbelfer » wtorek 14 lipca 2009, 16:31

marzenawolcz napisał(a):Witam serdecznie.
Mam taki problem - robię kurs na prawo jazdy kat.b, właściwie już skończyłam i instruktor nie chce mnie zapisać na egzamin państwowy.


Instruktor nie zapisuje na egzamin. Każdy kto skończy kurs - najlepiej niech to robi sam.


marzenawolcz napisał(a):Każe mi zdawać u siebie wewnętrzny - przy czym od razu mi powiedział, jak nie chce dokupować jazd u niego i czuje się na tyle pewna, żeby zdawać to że zrobi mi taki egzamin, że jak u niego zdam to na państwowym na pewno!


Zgodnie z prawem kursant ma zdać wewnętrzny u insrtruktora prowadzącego. Jeśli zrobi egzamin wewnętrzny z prawdziwego zdarzenia i go zdasz - to prawda jest taka że i państwowy powinnaś zdać na spoko :)



marzenawolcz napisał(a):Oczywiście raz już oblałam ten jego wewnętrzny, twierdził, że przy zawracaniu przejechałam za blisko zaparkowanego samochodu i bym go otarła i dał mi po hamulcach!!!,


Oczywiście ty twierdzisz cos innego - twoje prawo. Nie mam podstaw nie wierzyć ani Tobie ani jemu.





marzenawolcz napisał(a):od 20tej godziny słyszę, że to on decyduje czy kogoś dopuścić do egzaminu czy nie!!! jestem wściekła! nie jeżdże perfekcyjnie ale czuje się na siłach, że chciałabym zdawać państwowy.


To prawda - instruktor przeprowadza egz. wew. i on stwierdza czy ktoś się nadaje czy nie.
Może i jesteś wściekła a czy czujesz sie na siłach to jest jeszcze mało ważne - aczkolwiek nie przesądzam o Twoich umiejętnościach.


marzenawolcz napisał(a):Miałam przyjemność jeździć z osobami, które mój instruktor dopuszczał bo dokupiły 5-10 godzin ( szkoda słów jedna nawet nie umie ruszać - cały czas gaśnie auto, o niezmienianiu kierunków już nie wspomnę, pytaniu którym pasem jechać),jestem zniesmaczona, bo czuje się pewnie (jak na te 30 godzin wydaję mi się że się dużo nauczyłam), a dokupowanie godzin mnie przeraża, bo niektórzy dokupują u niego po 10-20 nawet a ja nie mam na to kasy ( oczywiście powiedział mi, że w takim razie nie ma co się śpieszyć, mogę robić powoli- dacie wiarę !!!!)


Z tylnej kanapy każdy widzi błedy innych - jak sam siedzi za kółkiem nie dostrzega swoich


marzenawolcz napisał(a):Przyznam szczerze, że jeździłam trochę na samochodzie męża, właśnie po to żeby nie dokupować jazd - bagatela 50zł za godzinę!!!


Trzeba było cały kurs zrobić u męża - wyszłoby taniej.

50 zł za godzinę jazdy to normalna stawka. Auto kosztuje, amortyzacja kosztuje, paliwo kosztuje, godzina pracy instruktora kosztuje.

A jak idziesz do fryzjera - to ile płacisz ???
A jak idziesz do stomatologa - to co za darmo ???

Przykaładów można mnożyć - tylko mi nie pisz abym nie porówywał stomatologa do instruktora.

Stomatolog ważny, a kierowca autobusu jak popełni błąd to również są tragedie - wystarczy poczytać w necie.





marzenawolcz napisał(a):i jeszcze kazał mi teraz dokupić i ja mówię, że w taki razie jak muszę to żebym pojechała jako trzecia i jeździła po samym Gorzowie 2 godziny, a on że tak nie robi ( 3 razy zdarzyło się, że jechała z nami trzecia osoba, która jeździła tylko po Gorzowie) a dodam, że na dojazd zabiera nam 1 godzinę i wolałam jak już muszę dokupować to nie marnować kasy na dojazd, bo to akurat umiem.


I tutaj w jednym miejscu przyznam Ci racje - chcesz dodatkowe w Gorzowie - to umów sie w Gorzowie - tutaj masz 100% racji, natomiast czy umiesz jeżdzić to jest inna kwestia.


marzenawolcz napisał(a):Przykro mi, nie jestem skąpa tylko nie mam kasy na takie dokupowanie! wydałam 1500zł na kurs kategorii b to chyba nie mało? i jeszcze na dodatek nie dostałam żadnej umowy! tylko mam potwierdzenie przelewu pieniędzy na kurs! Więc jak się uprze to nawet nie wystawi mi zaświadczenia o odbyciu kursu, cały czas twierdzi, że nie jestem gotowa, ale tak gadać to on może jeszcze długo aby ze mnie kasę wydusić!!! co mam robić pomóżcie!!!



Zawsze możesz zmienić ośrodek szkolenia. Przepisy które to regulują to Dz U 217 z 2005 roku oraz Dz U 78 z 2009 roku.

Natomiast chciałbym zobaczyć za którym razem zdasz egzamin państwowy.
Gdybyś mieszkała bliżej Nowego Targu wziąłbym Cię na godzinę wewnętrznego i zobaczylibyśmy jak jest naprawdę :)

Być może umiesz - abyć może wydaje Ci się że umiesz.
Są tacy kursanci którym nie podbiłem zaświadczenia czy sie im to podobało czy nie - skoro jest "lewy do jazdy" to dostanie zaswiadczenie gdy rzeczywiście coś potrafi.
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez marzenawolcz » środa 15 lipca 2009, 10:10

witam
wydaje mi się poprostu , że sobie radzę, nie jestem rewelacyjna ale rozpoczynanie egzaminu wewnętrznego od gadania, że u niego jest ciężko zdać, że trzeba jazdy dokupować i wtedy dopiero... że ludzie po 20 godzin dokupują i to jest ok... - to od razu zniechęca człowieka!!!, bo nie jeżdżę jak Kubica to mam od razu wydać majątek na godziny!!!?
czuję się bezsilna- juz sobie to wyobrażam - będę dokupowała te cholerne godziny u niego ( bo on oczywiście ma czas i niektórzy u niego robią prawko pół roku- sam tak powiedział!) może kiedyś wpadnie na pomysł, że się nadaję! albo ja się po prostu do tego nie nadaję...
i nie wytykam błędów innych - tylko jak ktoś jest po 30 godzinach kursu i 20 dokupionych to dziwi mnie, że tak jeździ u tego instruktora i i ta osoba jest dopuszczona do egzaminu!? Dlaczego?
Jestem już bezsilna - to prawo jazdy to chyba jest ponad moje siły!
dziękuje za rady , prosze sobie nie myśleć, że odpuszczam ale nienawidzę być zależna od cudzego widzimisie i ilości dokupionych godzin,
a co do jeżdżenia na samochodzie męża - to chyba wiele osób sobie trenuje we własnym zakresie, żeby zaoszczędzić na godzinach?
Pozdrawiam
marzenawolcz
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 10:39
Lokalizacja: wędrzyn

Postprzez Driver'ka » środa 15 lipca 2009, 12:03

No to idź wykup sobie jakieś 4h u dwóch innych instruktorów (albo w innej szkole) i może ich opinia byłaby bardziej obiektywna w tym momencie?
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez revivee » środa 15 lipca 2009, 17:14

Driver'ka napisał(a):No to idź wykup sobie jakieś 4h u dwóch innych instruktorów (albo w innej szkole) i może ich opinia byłaby bardziej obiektywna w tym momencie?

tylko zauważ, że marzenawolcz nie chce dokupywać godzin :P
Dla mnie to troche dziwna sytuacja i jesli jest tak jak piszesz to dziwie sie ze ten osrodek sie jeszcze utrzymuje, i ze nie boi sie konkurencji. Instruktor moze Cie nie dopuscic jak widzi, wie ze sobie na pewno nie poradzisz na egzaminie. Z drugiej strony jak by nie patrzec to przeciez ile ludzi oblewa egzaminy.


marzenawolcz napisał(a):Oczywiście raz już oblałam ten jego wewnętrzny, twierdził, że przy zawracaniu przejechałam za blisko zaparkowanego samochodu i bym go otarła i dał mi po hamulcach!!!

no to chyba dobrze? mial czekać az obrysujesz drugi samochód??
Czy sądzisz ze egzaminator tego by nie zrobił?

ale moim zdaniem gościu nie powinien się upierać. Ktoś się czuje na siłach, a niech idzie. Nie zda, jego sprawa.
revivee
 
Posty: 101
Dołączył(a): niedziela 03 maja 2009, 13:46

Postprzez marzenawolcz » środa 15 lipca 2009, 19:38

ogólnie to jutro mam dwie dodatkowe godziny , oczywiście jedna na dojazd , bo instruktor powiedział, że to już tak jest, że jedną godzinę muszę kupić na sam dojazd!!!
a drugą godzinę będę zdawała ten wewnętrzny, więc zaczęło się dokupowanie godzin, mam nadzieje, że już teraz mnie dopuści!!!
a jeszcze mam pytanie z innej paczki - no bo wykupuje dodatkowe godziny i czy dostane jakieś pokwitowanie za to? czy to tak na gębę jest? bo szczerze mówiąc jak już mam dokupować to chce, żeby było zaznaczone ile wyjeździłam i żebym na to miała pokwitowanie! a co!
marzenawolcz
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 10:39
Lokalizacja: wędrzyn

Postprzez revivee » środa 15 lipca 2009, 19:43

u mnie dawali pokwitowanie i chyba tak powinno być. Ale prawde mówiąc to i tak mi to do niczego nie bylo potrzebne.
revivee
 
Posty: 101
Dołączył(a): niedziela 03 maja 2009, 13:46

Postprzez mpakompabiempata » środa 15 lipca 2009, 20:37

Jeżeli instruktor uważa, że powinnaś jeszcze się douczyć, to może faktycznie lepiej mu zaufać i stracić trochę więcej pieniędzy, ale czuć się pewnie. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że nie daje ludziom zaświadczeń, tylko dlatego, bo chce więcej zarobić.
Dodatkowe jazdy to niemałe koszty ale przecież egz też kosztuje. Ja bym wolała od razu zainwestować w doszkalanie i pójść porządnie przygotowana na egzamin niż potem żałować i ładować kasę w kolejne egzaminy a potem jeszcze narzekać jak to długo trzeba czekać na kolejny egz.

Natomiast instruktor nie powinien wymagać żebyś dokształacała się akurat u niego, tym bardziej ten wymóg dokupienia godziny na dojazd jest nieodrzeczny.

Jeśli płacisz za dodtakowe godziny to powinnaś dostać jakiś kwitek, potwierdzenie wpłaty pieniędzy.
"Jeśli każdy ruch swój badać będziesz srogą lupą ,
Żywot twój będzie niczym więcej, jak tylko kupą, wiesz kupą …"
mpakompabiempata
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 09 czerwca 2009, 17:51
Lokalizacja: Lublin

Postprzez marzenawolcz » środa 15 lipca 2009, 21:28

dziękuje za rady ,
zobacze jak to jutro pojdzie, mysle ze dobrze ale czas pokaze postaram sie rozsądnie do tego podejsc , wiem ze lepiej sie douczyc , ale jak ktos daje za kurs 1500zł to chyba chciałby żeby to był juz koniec tych wydatków ,
nie jestem skąpa zobacze jak mi jutro pojdzie, najwyzej zabiore papiery i poszukam innej szkoly dokupie te godziny , moze ktos stwierdzi ze jednak sie nadaje,
marzenawolcz
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 10:39
Lokalizacja: wędrzyn

Postprzez marzenawolcz » piątek 17 lipca 2009, 10:03

Witam
wczoraj miałam egzamin wewnętrzny , męczył mnie przez godzinę, ale nie popełniłam żadnego błędu , dziś mi ustala egzamin, oczywiście chce żebym jeszcze dokupiła u niego godzin, ale ja chce przed egzaminem dokupić sobie dwie godziny po Gorzowie u jakiegoś instruktora z Gorzowa, poszukam na forum , może znajdę kogoś godnego polecenia
marzenawolcz
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 lipca 2009, 10:39
Lokalizacja: wędrzyn

Następna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości