Zatrzymanie na żółtym świetle

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zatrzymanie na żółtym świetle

Postprzez jarq89 » piątek 05 czerwca 2009, 11:00

W dniu dzisiejszym miałem jedną ze swoich pierwszych samodzielnych przejażdzek samochodem. Wszystko było OK (jak na pierwszy raz) dopóki nie zapaliło mi się żółte światło na sygnalizatorze, ponieważ ostatecznie mogłem wyhamować (a z naprzeciwka jechała policja) więc jakoś się zatrzymałem (co prawda wjechałem już na przejście dla pieszych). Nie da się ukryć że było to dość gwałtowne zahamowanie. Auto które jechało za mną wyprzedziło mnie, zahamowało na mojej wysokości i kierowca zapytał mnie czy ja w ogóle umiem jeździć (co, miałem odpowiedzieć że mam prawko od dwóch dni).

W sumie nie wiem czy powinienem się zatrzymać (ale mijając sygnalizator już by zapewne było czerwone światło), jednak zatrzymując się gwałtownie stworzyłem pewno rodzaju zagrożenie na drodze.

Jak powinienem postępowac w przyszłości w tego typu sytuacjach?
08.04.2009 - zdana teoria ;)
23.04.2009 - plac manewrowy :) miasto :(
22.05.2009 - kolejne podejście... UDANE!!! :D

29.05.2009 Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
02.06.2009 Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
jarq89
 
Posty: 28
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 11:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ghoti_mp » piątek 05 czerwca 2009, 11:18

Oczywiście nie zatrzymywać się. Nie wiem czy zauważyłeś, ale sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie ;-)
Stworzyłeś zagrożenie poprzez gwałtowne hamowanie. Nie powinieneś tego robić i jeżeli światło żółte/pomarańczowe zapali Ci się kiedy jesteś już bardzo blisko skrzyżowania, lekceważysz i obserwując uważnie sytuacje na skrzyżowaniu, przejeżdżasz.
Warto przewidywać zachowanie się świateł. Jeżeli długo pali się zielone, to trzeba mieć na uwadze ze pomarańczowe zapali się wkrótce. Co do tej Policji, która tak Cię przeraziła - nie ma się czego bać. Widok Policji nie może paraliżować Cię na drodze. Masz jechać zgodnie z przepisami i przejechanie na żółtym nie byłoby w tym momencie wykroczeniem. Zawsze możesz to wytłumaczyć.
ghoti_mp
 
Posty: 99
Dołączył(a): sobota 30 maja 2009, 15:21

Postprzez Nadzienie » piątek 05 czerwca 2009, 11:56

Nie można tak robić... Jeśli pali się żółte a ty znajdujesz się tak blisko sygnalizatora, że nie dasz rady się przed nim zatrzymać bez gwałtownego hamowania to przepisy zezwalają na przejazd. Pół biedy jeśli by za tobą nikt nie jechał ale w tym przypadku to mogło być gorąco.
Avatar użytkownika
Nadzienie
 
Posty: 343
Dołączył(a): sobota 13 maja 2006, 19:36
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez Cycu » piątek 05 czerwca 2009, 13:03

Jak przedmówcy-jeśli musisz gwałtownie hamować (oczywiście jadąc z dozwoloną prędkością) nie musisz się zatrzymywać. Ale jesteś początkującym kierowcą, jeśli nie byłeś pewny, czy zdążysz, to dobrze zrobiłeś. Niech ten z tyłu nauczy się jeździć (utrzymywać odpowiedni odstęp i być przygotowanym na hamowanie widząc żółty sygnał, a nie zapewne jeszcze przyspieszać - Warszawa :P ).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Ad_aM » piątek 05 czerwca 2009, 14:09

Cycu napisał(a):Ale jesteś początkującym kierowcą, jeśli nie byłeś pewny, czy zdążysz, to dobrze zrobiłeś. Niech ten z tyłu nauczy się jeździć (utrzymywać odpowiedni odstęp i być przygotowanym na hamowanie widząc żółty sygnał, a nie zapewne jeszcze przyspieszać - Warszawa :P ).


Tak, dobrze zrobił... jakby to była ciężarówka to pytanie zadałby pewnie św. Piotrowi.. :roll:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez qwer0 » piątek 05 czerwca 2009, 14:26

Tak, dobrze zrobił... jakby to była ciężarówka to pytanie zadałby pewnie św. Piotrowi.. Rolling Eyes

Co prawda kierowca ciezarowki rowniez ma obowiazek zachowac odstep umozliwiajacy nie wjechac w dupsko temu przed nim, no ale trudno sie z Toba nie zgodzic.
I juz nie chodzi o odstep, ale o nieuzasadnione zachowanie kierowcy.

No do autora - na nastepny raz, zanim zachcesz hamowac gwaltownie w takich sytuacjach - zamiast sie pa3ec na policje z naprzeciwka, powinienes looknac w lusterko, czy nie spowodujesz tym zagrozenia.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Xsystoff » piątek 05 czerwca 2009, 15:26

qwer0 napisał(a):No do autora - na nastepny raz, zanim zachcesz hamowac gwaltownie w takich sytuacjach - zamiast sie pa3ec na policje z naprzeciwka, powinienes looknac w lusterko, czy nie spowodujesz tym zagrozenia.

Dokladnie, jak mamy kogos za soba to lepiej przeleciec na poznym pomaranczowym, niz chodzic pol roku w kolnierzu ortopedycznym.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ergie » piątek 05 czerwca 2009, 16:18

Ogolnie warto cały czas pod czas jazdy spoglądać w boczne i górne lusterko by wiedzieć co dzieje sie wokol nas na drodze. Miej na uwadze, ze Ty wyhamujesz a ktos za Tobą juz nie koniecznie... Przejechanie na żołtym, jezeli zatrzymanie wymaga gwałtownego hamowania, nie jest wykroczeniem!
Nastepnym razem repeta i ogień ;)
ergie
 
Posty: 40
Dołączył(a): czwartek 19 marca 2009, 16:11

Postprzez BOReK » piątek 05 czerwca 2009, 16:38

Eeee, narzekacie. Jak jeden z drugim przygrzmoci, to się nauczy nie jeździć na zderzaku poprzednika. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pajejek » piątek 05 czerwca 2009, 17:38

Właśnie to się nazywa nabywanie doświadczenia. Dzięki takim sytuacjom masz możliwość nauczyć się dobrze, bezpiecznie jeździć. Forumowicze nieźle cię zrugali (troszkę racje w tym mieli) ale wcale się tym nie przejmuj. Nie takie sytuacje mają początkujący kierowcy. Fajnie, że odwiedziłeś to forum, zadałeś pytanie i uzyskałeś w zasadzie dobrą odpowiedź. Tak powinien robić każdy początkujący kierowca, dzięki udzielonym kilku radom przez doświadczonych kierowców można tylko udoskonalić swoje umiejętności. Życzę powodzenia w dalszym doskonaleniu.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Cycu » piątek 05 czerwca 2009, 18:33

Ad_aM napisał(a):Tak, dobrze zrobił... jakby to była ciężarówka to pytanie zadałby pewnie św. Piotrowi.. :roll:


A jakby baba miała wąsy... nie był pewien, czy zdąży, więc hamował.
Z serii jakby... a jakby wjechał podczas wyświetlania czerwonego i z boku na zielonym wyjechał wielki TIR z naczepą to komu zadałby to pytanie :?:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez jarq89 » piątek 05 czerwca 2009, 21:27

Rzeczywiście, kiedy przemyślałem tą sytuacje jeszcze raz doszedłem do wniosku że powinienem - w tym konkretnym przypadku - przejechać przez skrzyżowanie. Samochód który jechał za mną powinien zachować bezpieczny odstęp, tak aby wyhamować - jednak mam wrażenie, że bardzo wiele rzeczy na drodze odbiega od tego jak powinno być.

Teraz po prostu będę starał się uważniej obserwować sytuacje na drodze (i przewidywać ewentualną zmianę sygnału świetlnego). Będę także starał się częściej zerkać w lusterka, tak abym mógł szybko podjąć odpowiednią decyzje (przejeżdżam przez skrzyżowanie czy jednak próbuje wyhamować przed skrzyżowaniem).
Cóż, podobno człowiek uczy się na błędach :?
08.04.2009 - zdana teoria ;)
23.04.2009 - plac manewrowy :) miasto :(
22.05.2009 - kolejne podejście... UDANE!!! :D

29.05.2009 Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
02.06.2009 Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
jarq89
 
Posty: 28
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 11:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ad_aM » piątek 05 czerwca 2009, 21:57

Cycu napisał(a):
Ad_aM napisał(a):Tak, dobrze zrobił... jakby to była ciężarówka to pytanie zadałby pewnie św. Piotrowi.. :roll:


A jakby baba miała wąsy... nie był pewien, czy zdąży, więc hamował.
Z serii jakby... a jakby wjechał podczas wyświetlania czerwonego i z boku na zielonym wyjechał wielki TIR z naczepą to komu zadałby to pytanie :?:



Skoro wiedział, że trzeba depnąć w hamulec to chyba wiedział że jest b. blisko świateł :roll:

EOT ;)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez pery3 » niedziela 07 czerwca 2009, 22:33

tylko zapominacie iż ten co jechał za nim, ma tak jechać ,aby sie zatrzymać -tzn. zachować odpowiednią odległość od pojazdu poprzedzającego :!: pal licho żółte ale gdyby na przykład wtargnął pieszy ???? ma tak jechać żeby sie zatrzymać!!!!Więc nie piszcie że żle zrobił,On tak ocenił sytuacje i dlatego hamował :wink:
pery3
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2009, 11:50
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Ladanieco » poniedziałek 08 czerwca 2009, 15:53

Mi się wydaję, że w powyższej sytuacji obydwaj kierowcy doprowadzili do niebezpieczej sytuacji.
Jarq89 jak sam napisał, zahamował ostro, testując refleks kierowcy z tyłu :wink: . Mógł się również zatrzymać tuż za przejściem dla pieszych, aby uniknąć gwałtownego i niebezpiecznego w skutkach hamowania, oraz z drugiej strony uniknięcia wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym, które jest również niebezpiecznym zachowaniem.
Ale koleś jadący za nim również powinien mógł uniknąć całej sprawy, gdyby chociażby utrzymywał większy odstęp i podobnie jak Jarq89 powinien oczekiwać zmiany świateł. Ale prawdopodobnie ten koleś nauczył się, że na pomarąńczowym trzeba dodać gazu, żeby zdążyć przed czerwonym i może sam już nie wie do czego zobowiązuje kierowcę pomarańczowe.
Gdyby doszło do stłuczki, to policja w podobnej sytuacji pewnie i tak ukarałaby tego jadącego z tyłu bo zwykle jest trudno udowodnić zbyt gwałtowne hamowanie poprzedzającego.
Ladanieco
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 20 maja 2009, 09:50

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości