Jak jeździć (operowanie pedałami)

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez marcintju » poniedziałek 10 marca 2008, 18:23

Jak chcesz się szybko nauczyć prowadzić to najpierw wyćwicz ruszanie i hamowanie. Jest to czynność moim zdaniem najważniejsza- nie wykonasz bez tej umiejętności innych manewrów. Musisz wyczuć auto i odpowiednio synchronizować swoje ruchy, jazda samochodem ma być przyjemnością ;). Jak instruktor każe ci parkować a ty nie potrafisz normalnie płynnie ruszyć to nie dziwie się że się stresujesz :)

PS najlepiej to uczyć się samemu, np. robiąc rękaw. Wychodź z samochodu i sprawdzaj w jakim jest położeniu, krytykuj sam siebie.
Uwagi instruktora nie docierają zazwyczaj do kursantów ;)
marcintju
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 09 marca 2008, 09:50

Postprzez sweet-she » wtorek 11 marca 2008, 20:34

zmien napisał(a):
Prawą nogę trzymasz na gazie lewą sprzęgło i hamulec delikatnie zahaczasz w razie gdyby Ci ktoś na drogę wyskoczył.


Jakbyś lewą nogą wciskał hamulec to by Ci samochód gasł na każdych światłach. No chyba, że tak jest i według Ciebie to norma.

zmien napisał(a):ja lewej nogi wcale nie opuszczam na podłogę z pedału sprzęgła nie mam takiej potrzeby


To jeździsz ciągle ze wciśniętym sprzęgłem czy nogę trzymasz nad pedałem?? :/
Anusia :)

Egzamin 17.01.2008
teoria +, plac +, miasto +
Odbiór dokumentu 28.01.2008

Obrazek
sweet-she
 
Posty: 29
Dołączył(a): wtorek 08 stycznia 2008, 13:21
Lokalizacja: Bydgoszcz/Grudziądz

Postprzez hubert_1 » wtorek 11 marca 2008, 21:52

Ja mam do was takie pytanie. Co robicie kiedy dojeżdzacie do świateł lub skrzyżowania ?. Jedziecie 60 km/h i zbliżają się światła, macie wrzucony 4 bieg. Jedziecie na tym biegu aż do świateł powoli puszczając pedał gazu i w ostatniej fazie sprzęgło i hamulec, czy redukujecie bieg na 3, a potem na 2 i w ostatniej fazie sprzęgło i hamulec ?. Na kursie miałem 3 instruktoró i każy mówił co innego. Przyjąłem wersje mojego ojca, czyli redukcja biegów i powolne hamowanie silnikiem. Chociaż on czasem dojeżdza na luzie, twierdzi że to jest oszczędność hamulcy i paliwa.
hubert_1
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 10 marca 2008, 21:15
Lokalizacja: Swarzędz

Postprzez BartqMistrz » wtorek 11 marca 2008, 21:59

sweet-she napisał(a):
zmien napisał(a):
Prawą nogę trzymasz na gazie lewą sprzęgło i hamulec delikatnie zahaczasz w razie gdyby Ci ktoś na drogę wyskoczył.


Jakbyś lewą nogą wciskał hamulec to by Ci samochód gasł na każdych światłach. No chyba, że tak jest i według Ciebie to norma.


Jemu chodziło o to, że trzyma 3/4 stopy na sprzęgle a 1/4 na hamulcu, w razie nagłego hamowania nie musi przenosić prawej stopy z gazu na hamulec tylko od razu hamuje wciskając jednocześnie lewą stopą i sprzęgło i hamulec, auto nie ma prawa zgasnąć, trzeba tylko nad tym poćwiczyć aby przypadkiem ci jeden z pedałów nie uciekł spod stopy :P
BartqMistrz
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 11 marca 2008, 21:33
Lokalizacja: Czę1OOchowa

Postprzez cman » wtorek 11 marca 2008, 22:50

hubert_1 napisał(a):Przyjąłem wersje mojego ojca, czyli redukcja biegów i powolne hamowanie silnikiem.

No i bardzo dobrze, chociaż ta metoda może być trudna dla początkujących, ale jeżeli sobie z tym radzisz, to jak najbardziej.

hubert_1 napisał(a):Chociaż on czasem dojeżdza na luzie, twierdzi że to jest oszczędność hamulcy i paliwa.

:dumb: No tego to już za Chiny nie kapuję. No przecież po to hamuje się biegami, czyli silnikiem, żeby właśnie wtedy mniej zużywać klocki i tarcze, no a kiedy się jedzie na luzie, to właśnie wtedy hamulce zużywa się bardziej, bo przecież to nimi trzeba wytracać prędkość.
A co do drugiej kwestii, czyli rzekomej oszczędności paliwa, to powiem szczerze, że bardzo ciekawi mnie, jak rozłożyłyby się głosy, gdyby przeprowadzić ankietę wśród wszystkich kierowców, z zapytaniem: kiedy silnik spali mniej paliwa, podczas jazdy bez gazu, na luzie, czy na biegu. Podejrzewam, że wynik byłby dość porażający.
Przypomniała mi się przy tej okazji taka sytuacja, kiedy to rozmawiając z kursantką, doszliśmy do tematu zjeżdżania z górki na luzie, mówiła, że jej ojciec tak robi. Wytłumaczyłem jej co i jak, przyjęła, zrozumiała, chyba również zaakceptowała. Później okazało się, że powiedziała o tym ojcu. Zapytałem: czy uwierzył? Nie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez hubert_1 » środa 12 marca 2008, 22:32

Też uważam to za niemożliwe, oszczędność klocków hamulcowych. Hamowanie silnikiem mam dobrze opanowane :).
hubert_1
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 10 marca 2008, 21:15
Lokalizacja: Swarzędz

Postprzez Flisak » czwartek 13 marca 2008, 00:55

Co do oszczednosci paliwa w jezdzie na luzie to jest z tym roznie. Kiedy silnik jest z wtryskiem to lepiej hamowac silnikiem, wtedy paliwa nie bierze ani kropli, kiedy jest gaznikowy rzeczywiscie spala mniej na luzie. Stad przyzwyczajenia starszych kierowcow do jazdy na jalowym, kiedys wiekszosc silnikow byla na gaznikach.
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » czwartek 13 marca 2008, 08:19

No dobra, niech będą przyzwyczajeni, ale teraz już wszyscy jeżdżą na wtryskach, więc dlaczego nie dają się przekonać?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez piotreek23 » czwartek 13 marca 2008, 08:26

cman napisał(a):No dobra, niech będą przyzwyczajeni, ale teraz już wszyscy jeżdżą na wtryskach, więc dlaczego nie dają się przekonać?

Siła przyzwyczajenia. Tak samo można zapytać dlaczego część kierowców jeździ na pamięć i jak im znaki pozmieniają to kicha blada.?
Prawo jazdy zdane w dniu 12.02.2008 :-)
Avatar użytkownika
piotreek23
 
Posty: 42
Dołączył(a): środa 27 lutego 2008, 17:02
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zaglebiak » piątek 22 maja 2009, 15:44

A ja mam takie głupie pytanie. Prawo jazdy mam od kilku miesięcy, ale czasami pojawia się dalej u mnie pewien nawyk. Mianowicie jak auto toczy się samo na biegu bez dodawania gazu to ja czasami zamiast zdjąć całkiem nogę z pedału gazu dotykam nogą pedału nie wciskając go wogóle. Tak samo zdarza mi się jak puszczam całkiem gaz, tzn zamiast zdjąć nogę całkiem to dotykam pedału nie wciskając go. I mam pytanie. Czy takie niepotrzebne dotykanie pedału gazu może mieć wpływ na trwałość pedału i elementów napędowych oraz czy lepiej się takiego nawyku pozbyć ?. Bo niby dotykanie pedału sprzęgła może je niszczyć. Jak jest z pedałem gazu ? Sorry za głupie pytanie.
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez dariex » piątek 22 maja 2009, 19:05

No już nie przesadzaj ;) Dotykanie pedału nie spowoduje jego zniszczenia ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zaglebiak » piątek 22 maja 2009, 20:43

...
Ostatnio zmieniony czwartek 25 czerwca 2009, 16:22 przez zaglebiak, łącznie zmieniany 1 raz
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez dariex » piątek 22 maja 2009, 21:50

No jeśli redukujesz bieg,to raczej wskazane nie jest,bo i po co(oczywiście jeśli za chwilę znów masz zamiar rozpędzić auto,np po wyjściu z zakrętu,to wciskasz gaz ;) mówię tylko o danym,konkretnym momencie)
Natomiast podczas zmiany biegu na wyższy,to właśnie nie tyle co nie powinieneś go dotykać ale wręcz powinieneś go wcisnąć ;)

Podczas postoju,przy zapalonym silniku,wrzuć na bieg jałowy i sprawdź co powoduje Twoje dotykanie pedała gazu (bo ja na serio nie wiem co u Ciebie znaczy dotykanie - opieranie się,czy faktycznie lekkie tylko muskanie)
Sprawdź czy zmieniają się obroty silnika itp.
To da Ci pewien obraz sytuacji.
Zapoznaj się także z zasadą działania sprzęgła w samochodzie i poczytaj tutaj kilka postów.
To także pomoże Ci zrozumieć,że np.jazda na półsprzęgle nie jest wskazana,nie dlatego ,że niszczy się sam pedał.
To tak jakbyś spytał czy podczas jazdy na rowerze niszczą się pedały.
Owszem,niszczą się,bo ulegają w pewnym stopniu jakiemuś tam zużyciu ale na prawdę to zużycie jest minimalne i po prostu nieuchronne.
Albo jeździmy i zużywamy pewne elementy,które ulegają normalnej degradacji w trakcie użytkowania,albo nasze auto stoi w garażu i ładnie wygląda,a my dbamy o jego pedały ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zaglebiak » piątek 22 maja 2009, 23:21

...
Ostatnio zmieniony czwartek 25 czerwca 2009, 16:23 przez zaglebiak, łącznie zmieniany 1 raz
zaglebiak
 
Posty: 129
Dołączył(a): czwartek 22 stycznia 2009, 23:25
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez grzmot » sobota 23 maja 2009, 15:56

dariex napisał(a):No jeśli redukujesz bieg,to raczej wskazane nie jest,bo i po co(oczywiście jeśli za chwilę znów masz zamiar rozpędzić auto,np po wyjściu z zakrętu,to wciskasz gaz ;) mówię tylko o danym,konkretnym momencie)
Natomiast podczas zmiany biegu na wyższy,to właśnie nie tyle co nie powinieneś go dotykać ale wręcz powinieneś go wcisnąć ;)

Mam silne wrażenie (z codziennej jazdy), że akurat odwrotnie ;). Jak redukujesz, i wrzucasz niższy bieg, to, żeby nie szarpać silnikiem, trzeba dodać obrotów przed puszczeniem sprzęgła. A na wyższy - tam akurat wchodzi się na zakres niskich obrotów, więc dodawanie gazu przed puszczeniem sprzęgła jest właśnie błędem - a przynajmniej mój samochód mi tak mówi ;).
grzmot
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 28 marca 2009, 13:46

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości