hubert_1 napisał(a):Przyjąłem wersje mojego ojca, czyli redukcja biegów i powolne hamowanie silnikiem.
No i bardzo dobrze, chociaż ta metoda może być trudna dla początkujących, ale jeżeli sobie z tym radzisz, to jak najbardziej.
hubert_1 napisał(a):Chociaż on czasem dojeżdza na luzie, twierdzi że to jest oszczędność hamulcy i paliwa.
:dumb: No tego to już za Chiny nie kapuję. No przecież po to hamuje się biegami, czyli silnikiem, żeby właśnie wtedy mniej zużywać klocki i tarcze, no a kiedy się jedzie na luzie, to właśnie wtedy hamulce zużywa się bardziej, bo przecież to nimi trzeba wytracać prędkość.
A co do drugiej kwestii, czyli rzekomej oszczędności paliwa, to powiem szczerze, że bardzo ciekawi mnie, jak rozłożyłyby się głosy, gdyby przeprowadzić ankietę wśród wszystkich kierowców, z zapytaniem: kiedy silnik spali mniej paliwa, podczas jazdy bez gazu, na luzie, czy na biegu. Podejrzewam, że wynik byłby dość porażający.
Przypomniała mi się przy tej okazji taka sytuacja, kiedy to rozmawiając z kursantką, doszliśmy do tematu zjeżdżania z górki na luzie, mówiła, że jej ojciec tak robi. Wytłumaczyłem jej co i jak, przyjęła, zrozumiała, chyba również zaakceptowała. Później okazało się, że powiedziała o tym ojcu. Zapytałem: czy uwierzył? Nie.