Zatrzymanie na światłach - wybór pasa

[Ladanieco]

Mam wątpliwości jak powinien zachować się kierowca ciężarówki, w sytuacji, gdy jadąc prawym pasem (na jezdni o dwóch pasach przeznaczonych do jazdy w jednym kierunku), zbliża się do skrzyżowania na którym nadawane jest światło czerwone wraz z zieloną strzałką (tzw. doczepioną).

Jeśli na skrzyżowaniu będą występowały trzy pasy wlotowe o następującym oznaczeniu poziomym:
1) Pas lewy - Strzałka kierunkowa do skręcania w lewo (P-8b)
2) Pas środkowy - Strzałka kierunkowa na wprost (P-8b)
3) Pas prawy - Strzałka kierunkowa na wprost i do skręcania

Kierujący zamierza przejechać przez skrzyżowanie na wprost.

Podczas kursu, mój instruktor zwrócił mi uwagę, że zajmując pas prawy utrudniam ruch kierowcom zamierzającym skręcić na skrzyżowaniu w prawo. Zatem wg. niego prawidłowe sytuacja gdy kierowca zmienia pas i zatrzymuje pojazd na środkowym pasie, prawy pozostawiając pusty dla skręcających w prawo (na zielonej strzałce).
Jednak z drugiej strony, przeciwko takiej interpretacji wskazuje wg. mnie:
- oznakowanie poziome, czyli strzałka na prawym pasie
- nakaz poruszania sie na prawym pasie (zwłaszcza istotny dla pojazdów o dużych gabarytach)
- występuję tutaj konieczność zmiany pasa na środkowy, a następnie po przejechaniu skrzyzowania ponownego powrotu na prawy pas, zmiana pasa pojazdem o dużych gabarytach dodatkowo jest utrudniona i wymaga często współpracy innych użytkowników drogi)

Napiszcie co o tej sytuacji uważacie. Bo instruktor zbił mnie tym nieco z tropu.

[BOReK]

Warunkowa strzałka nie oznacza, że ktoś ma bezwzględne prawo jechać. Może to zrobić tylko wtedy, gdy ma wolną drogę, a gdy ktoś inny stoi przed nim, to jej oczywiście nie ma. Tak samo by było gdyby na pasach były setki pieszych albo ulicą poprzeczną jechały setki samochodów - musiałby stać i kropka.

Dlatego stojąc na prawym pasie możesz olać kolesi trabiących z tyłu, bo oni chcą skręcić - nie mogą w takiej sytuacji i już, to nie jest ich bezwględne prawo i ty im nie musisz ustępować ani niczego ułatwiać. Mają przeciez czerwone światło. A tak manewrując (już szczególnie ciężarówką) bardziej chyba zdenerwujesz tych jadących pasem środkowym, jak się przed nich władujesz. Za skrzyżowaniem z kolei władujesz się przed tych jadących pasem prawym, też dostaną białej gorączki. Ciężarówka, której manewrów nie sposób przewidzieć, to bardzo irytujące zjawisko.

[qwer0]

Napiszcie co o tej sytuacji uważacie.

nie jest to bledem, wiec mozna.
Latwiej bedzie wybrac odpowiedni pas, gdy tylko bedziemy wiedziec, gdzie dalej bedziemy jechac - np jak w lewo na nastepnym, a nastepne jest bardzo blisko, to dla ulatwienia sobie zycia zajmiemy pas srodkowy.

Ciężarówka, której manewrów nie sposób przewidzieć, to bardzo irytujące zjawisko.

Tzn? Manewry ciezarowka jakos roznia sie od tych z osobowki?
Nie wiem, kierunkowskazy jakies inne ma, czy jak?

[Olin]

Oczywiście instruktor nie miał racji. Do jazdy po prawym pasie zobowiązuje cię zapis art. 16 Ustawy PRD. W tym przypadku, niezależnie od tego czy jedziesz prosto, czy skręcasz w prawo powinieneś zając pas najbliższy prawej krawędzi jezdni. W żadnym razie nie może być mowy o utrudnianiu ruchu pojazdom skręcającym na sygnalizatorze typu S-2 w prawo.

[scorpio44]

W takim razie poproszę Cię o ocenę konkretnego przykładu (sytuacja z pytania): jadę prawym pasem z zamiarem jazdy prosto, lewy całkowicie pusty (więc kwestia zmiany pasa to tylko lekki ruch kierownicą), a za mną 5 pojazdów mrugającymi prawymi kierunkowskazami, czyli zamierzającymi skorzystać ze strzałki warunkowej, co ja im skutecznie uniemożliwiam. Naprawdę uważasz, że nie jest to utrudnianie ruchu?

[annubis17]

W takim razie poproszę Cię o ocenę konkretnego przykładu (sytuacja z pytania): jadę prawym pasem z zamiarem jazdy prosto, lewy całkowicie pusty (więc kwestia zmiany pasa to tylko lekki ruch kierownicą), a za mną 5 pojazdów mrugającymi prawymi kierunkowskazami, czyli zamierzającymi skorzystać ze strzałki warunkowej, co ja im skutecznie uniemożliwiam. Naprawdę uważasz, że nie jest to utrudnianie ruchu?

wielokrotnie widziałem jak kierowcy widząc że ktoś chce jechać prosto a on chce skręcic w prawo przy strzałce, to przejedżali po chodniku obok stojącego samochodu i po prostu sobie skręcali w prawo... Więc chyba bezpieczniej jest zająć środkowy i dać idiotom możliwość przejazdu żeby nikogo nie zabili...

[scorpio44]

Przyznam szczerze, że dla mnie w takiej sytuacji idiotą jest ten blokujący pas, i tych zdeterminowanych jadących po chodniku nie rozgrzeszam (i nie pochwalam tego), ale w jakimś stopniu rozumiem.

[BOReK]

Nie jest to utrudnianie ruchu. Strzałka warunkowa oznacza, że jest to swego rodzaju prawny ukłon w stronę kierowców: masz drogę wolną, to możesz jechać zachowując ostrożność. A jeśli warunki na to nie pozwalają, to "przepraszamy, dzisiaj nie wyszło". Tak to powinno działać, nie "bo ja mam tam zieloną strzałkę, to natychmiast wszyscy won z pasa".

[dariex]

No w jakimś stopniu jest to utrudnianie,bo przecież można swobodnie zatrzymać się na pasie lewym,aby zwolnić pas do skrętu w prawo (choćby warunkowego)
Ale na co dzień nie widuję takich sytuacji zbyt wiele,za to takich cierpliwych inaczej,co ich tyłek swędzi i karoseria,żeby ją podrapać,to już całkiem często.Takich co to im jeden samochód na prawym pasie przeszkadza,przy dużym natężeniu ruchu.

[Pajejek]

W zasadzie zgadzam się z scorpio44. Jeżeli środkowy pas byłby wolny, a za nami jest pięć pojazdów których kierujący sygnalizują chęć skrętu w prawo to faktycznie w normalnej sytuacji zajmujemy ten pas. Jednakże na egzaminie odradzam Ladanieco robić w ten sposób. Instruktor niech sobie mówi. Na egzaminie obowiązują PRD a te wskazują wyraźnie położenie pojazdu w ruchu, czyli przy prawej krawędzi jezdni. Na pewno za takie "utrudnianie ruchu" nikt nie obleje Ladanieco. W sytuacji, kiedy ciągle zdający będzie przed skrzyżowanie i za nim zmieniał pasy ruchu, egzaminator może podjąć negatywną decyzję.

[Osoba_egzaminowana]

To zależy od sytuacji. Od strony przepisów jest tak jak napisał Olin, nie jest to utrudnianie ruchu tylko przepisowa jazda. Tym bardziej jeżeli chodzi o samochód ciężarowy. Przy dużym natężeniu ruchu nawet bezpieczniej byłoby gdyby został na prawym pasie. Zwykle zajmuje się ten lewy pas z grzeczności, po prostu żeby umożliwić innym warunkowy skręt w prawo ale nie jest to żaden wymóg. Wszystko zalezy od tego jaką mamy akurat sytuację na drodze. Nie zawsze można sobie na taką "grzeczność" pozwolić. Tak, że nie można tego generalizować w żadną stronę.

[Ladanieco]

Więc, można powiedzieć, że zatrzymanie się w takiej sytuacji na prawym pasie jest zgodne z przepisami.
Co więcej pozostawienie pasa prawego wolnego jest niewłaściwym zachowaniem, zgodnie nakazem wyboru prawego pasa, jak w poście Olina :

Do jazdy po prawym pasie zobowiązuje cię zapis art. 16 Ustawy PRD. W tym przypadku, niezależnie od tego czy jedziesz prosto, czy skręcasz w prawo powinieneś zając pas najbliższy prawej krawędzi jezdni. W żadnym razie nie może być mowy o utrudnianiu ruchu pojazdom skręcającym na sygnalizatorze typu S-2 w prawo.

Na pewno nie powinno zajmować środkowego pasa na egzaminie.
Chociaż w codziennej jeździe zostawienie prawego pasa jest ok i raczej dość powszechne na niektórych skrzyżowaniach. Ja mam prawko na kat. B już od kilku lat (teraz staram się o kat. C. ) i osobiście staram się nie zajmować jako pierwszy prawego pasa dla skręcających na "strzałce". Ale 16 t. ciężarówką powinno się jechać ostrożniej i unikać manewrowania na pasach. No i w końcu, nawet jeśli taka ciężarówa "zablokuje" ten pas, to mało kto chce się z sprzeczać z facetem kierującym TIR-a. :P :P

[scorpio44]

Tak się złożyło, że kilka dni temu przydarzyła mi się taka sytuacja, że musiałem zatrzymać się przed światłami na prawym pasie ze strzałką warunkową z zamiarem jazdy prosto (najogólniej mówiąc, zaskoczyło mnie czerwone światło, zakładałem, że przelecę ;) - w przeciwnym razie jak zawsze zmieniłbym na lewy ) i instynkt nakazał mi przeprosić gościa jadącego za mną z prawym kierunkiem. Co też uczyniłem. :)