Autka porysowane przez grzeczne dzieci..

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez BOReK » poniedziałek 18 maja 2009, 19:53

Ja na razie tą metodą naciągałem blachę za drzwiami w hatchbacku. Był spory wgniot pod szybą, bo poprzedni właściciel przy cofaniu lekko puknął w jakiś słupek (zderzak też do wymiany :P) i cała ćwiartka w wyniku lekkiego skoszenia się wgniotła. Żeby to pchać od środka, to musiałbym wywalić w środku cały bok i pół kanapy. Potraktowanie tego temperaturą było znacznie prostsze. ;)

Po gradobiciu masz małe dołeczki, ale na dużej powierzchni. Poza tym jest to szybsza metoda niż zdejmowanie np. całego sufitu i zajmowanie się każdym z osobna. Spróbuj, zaszkodzić w ten sposób raczej nie możesz, do małych wgnieceń też powinno być dobre.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez robcio » wtorek 19 maja 2009, 12:44

qwer0 napisał(a):
Domyślam się ,że autocasco się na to wypnie?

No pomysl...
AC wlasnie od takich rzeczy jest - bo jesli nie, to po cholere za to placic?
Mowa oczywiscie o pelnej opcji AC, a nie takie jak to teraz, od samej kradziezy np.

ale pamiętaj, że nie należy zgłaszać szkód poniżej 1% procenta wartości pojazdu
robcio
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 18 maja 2009, 11:04

Postprzez dariex » wtorek 19 maja 2009, 18:02

Bo?
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez robcio » środa 20 maja 2009, 11:40

bo tak zazwyczaj jest zapisane w OWU, ewentualnie niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe, zaznaczają, że ubezpieczenie AC nie dotyczy szkód poniżej pewnej kwoty np. w PZU ubezpieczenia jest to 500 zł. Po za tym, jeśli ktoś posiada zniżki, jest to dla niego mało opłacalne przedsięwzięcie, pzdr

http://erazmus-sokrates.com/
Ostatnio zmieniony wtorek 18 sierpnia 2009, 17:33 przez robcio, łącznie zmieniany 2 razy
robcio
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 18 maja 2009, 11:04

Postprzez jarmal » środa 20 maja 2009, 11:49

Jeśli suchy lód nie pomoże to są macherzy co stosują techniki PDR do usuwania wgnieceń. Polega na masowaniu od spodu lub wyciąganiu od góry na klej lub inne patenty. Ponoć efekty są super a ceny znacznie tańsze niż klepanie+malowanie. Zasłyszane ceny to 50 zł za wgniecenie lub 350 zł za element przy większej ilości wgnieceń. Niestety nie wiem czy w Krakowie ktoś to robi a chętnie bym się dowiedział bo mam też dach "po dzieciach" do zrobienia. Googlanie wykazało, że w okolicy Gliwic jest kilku takich fachowców.
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez dariex » środa 20 maja 2009, 19:45

Spróbuję z suchym lodem,teraz robi się gorąco,więc blacha się sama nagrzeje od słońca do wysokiej temperatury.Tata pracuje w szpitalu,więc i suchy lód pewnie zdobędę.
Jutro się ostatecznie widzę z ludźmi od dzieciaków,auto chcę już zrobić jak sie należy.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości