30 sekund to bardzo dużo.
Ja zwracam uwagę na światła dla pieszych,im zazwyczaj wcześniej się włączają.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Trucker » czwartek 07 maja 2009, 14:48
przez trikmen » czwartek 07 maja 2009, 16:17
przez jasiek23 » czwartek 07 maja 2009, 16:27
przez Pajejek » czwartek 07 maja 2009, 16:42
Na żółtym świetle nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie (za sygnalizator)jasiek23 napisał(a):Swoją drogą przecież na żółtym można przejechać więc dlaczego egzaminatorzy oblewają za to?
Tak mówi rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych. Kwestią inną jest co to jest gwałtowne hamowanie. Dla różnych egzaminatorów to hamowanie jest inne. Ale nie odbiega ono znacznie od przyjętych norm.2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony,
przez qwer0 » czwartek 07 maja 2009, 17:18
przez Khay » czwartek 07 maja 2009, 18:29
Pajejek napisał(a):Na żółtym świetle nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie (za sygnalizator)Tak mówi rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych. Kwestią inną jest co to jest gwałtowne hamowanie. Dla różnych egzaminatorów to hamowanie jest inne. Ale nie odbiega ono znacznie od przyjętych norm.2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony,
przez barbra » czwartek 07 maja 2009, 19:17
Hamowanie pulsacyjne przed światłami? Jak ktoś musi dac po heblach tak, że mu opony puszczą to chyba lepiej jednak w ogóle nie hamowac.
Z praktyki egzaminacyjnej: na zdanym egzaminie przejechałem jedno skrzyżowanie na żółtym. Czego to dowodzi? Że jednak się da. Bo przejazd widać był prawidłowy, a szanse zatrzymania bez gwałtownego hamowania - prawidłowo ocenione.
przez Pajejek » czwartek 07 maja 2009, 22:17
Khay napisał(a):Sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz, że nie można w ogóle - później podajesz przepis, który wyraźnie stanowi, że w określonych warunkach - można. Zdecyduj się może, albo doprecyzuj.
przez BOReK » czwartek 07 maja 2009, 22:42
przez qwer0 » czwartek 07 maja 2009, 22:58
Poza tym skąd pomysł, że za nic nie wolno przekroczyć dozwolonej prędkości? Jak się chociażby zmienia pas, to czasem trzeba pojechać trochę szybciej, wpasować się w ruch, bo inaczej można komuś zajechać drogę i po egzaminie.
przez jasiek23 » piątek 08 maja 2009, 11:24
Pajejek napisał(a):Na żółtym świetle nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie (za sygnalizator)jasiek23 napisał(a):Swoją drogą przecież na żółtym można przejechać więc dlaczego egzaminatorzy oblewają za to?Tak mówi rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych. Kwestią inną jest co to jest gwałtowne hamowanie. Dla różnych egzaminatorów to hamowanie jest inne. Ale nie odbiega ono znacznie od przyjętych norm.2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony,
przez barbra » piątek 08 maja 2009, 11:51
przez jarmal » piątek 08 maja 2009, 11:54
przez barbra » piątek 08 maja 2009, 12:17
To się czuje intuicyjnie już od pierwszych godzin jazdy samochodem. A jeśli autor wyczucia takowego nie posiada to z dobrego serca odradzam podchodzenie do egzaminu, szkoda czasu i kasy.
przez jasiek23 » piątek 08 maja 2009, 14:28
jarmal napisał(a):Krótka rada z komentarzem. Jak jest miejsce do spokojnego wyhamowania to na żółtym trzeba sie zatrzymac jak nie ma to jechac dalej bez hamowania. Światła w większości są zaprojektowane tak że o ile żóltego się nie prześpi to czerwone nikogo nie zaskoczy.