nmc_zmc napisał(a):jak ci się zapali pomarańczowe to nie panikujesz tylko oceniasz czy uda ci się zatrzymać przed sygnalizatorem.
Wtedy już jest za późno na ocenę. Taka ocena chwilę trwa, a po tej chwili już jesteśmy dużo bliżej sygnalizatora i "obliczenia" należałoby powtórzyć.
Ja robię to inaczej. Kiedy świeci się zielone, jadę z prędkością np. 50 km/h oceniam zawczasu jak jest odległość zatrzymania pojazdu bez gwałtownego hamowania. Dajmy na to jest to 20 metrów. Wtedy "wyznaczam" sobie punkt (latarnia, znak, cokolwiek) znajdujący się te 20 metrów przed linią zatrzymania i dopóki go nie minę cały czas kątem oka obserwuję sygnalizator, bo wiem, że kiedy zapali się żółte - mam hamować.
Kiedy minę ten swój punkt, wiem z kolei, że w razie zmiany świateł na hamowanie będzie już za późno (oceniłem to wcześniej) i przestaje nawet patrzeć na sygnalizator.
W ten sposób zmiana świateł mnie nie zaskakuje.
Grunt to wyczuć tę odległość, po jakiej zatrzymamy auto w zależności od prędkości z jaką się poruszamy, ale tego już się nie da wyczytać na forum.
...