widac ze z kopanem sie nie dogada
są dwie opcje:
1. albo on jest ta drugą stroną
2. albo jest egzaminatorem który kocha czepiac sie wyimaginowanych problematycznych sytuacji
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Barabasz » środa 29 kwietnia 2009, 19:26
przez apirat » środa 29 kwietnia 2009, 19:39
przez Buczai » środa 29 kwietnia 2009, 20:01
scorpio44 napisał(a):A jak już się zorientowałem, co się święci, to jedyne co pozostaje to uciekać na lewo - okazuje się, że ktoś mnie akurat wyprzedzał, i jest kuku.
przez scorpio44 » środa 29 kwietnia 2009, 20:03
przez Pajejek » środa 29 kwietnia 2009, 20:36
przez kopan » środa 29 kwietnia 2009, 22:15
Podkreslam wyprzedzałem w miejscu dozowolnym , nie bylo tam zakazu możecie ocenić sytuacje?Zawsze byłem uczony kto pierwszy włączyl kierunkowskaz i już wyrpzedza pojazd na drodzę głownej ma pierszeństwo!Co o tym sądzicie
przez Pajejek » środa 29 kwietnia 2009, 23:16
przez Khay » środa 29 kwietnia 2009, 23:21
kopan napisał(a):Podkreslam wyprzedzałem w miejscu dozowolnym , nie bylo tam zakazu możecie ocenić sytuacje?Zawsze byłem uczony kto pierwszy włączyl kierunkowskaz i już wyrpzedza pojazd na drodzę głownej ma pierszeństwo!Co o tym sądzicie
On bezwzględnie zastosował swoją wiedze nie mająca związku z przepisami.
Włączył pierwszy kierunkowskaz ten przed nim był drugi z kierunkowskazem - więc według niego miał spieprzać.
przez apirat » czwartek 30 kwietnia 2009, 03:52
przez wiesniak » czwartek 30 kwietnia 2009, 08:06
kopan napisał(a):Z przepisu o wyprzedzaniu wynika że nie wolno ci ruchu utrudniać.
Art. 3.1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
"zderzak za zderzak, lampa za lampę"
przez kopan » czwartek 30 kwietnia 2009, 17:13
przez Barabasz » czwartek 30 kwietnia 2009, 18:53
Khay napisał(a):kopan napisał(a):Podkreslam wyprzedzałem w miejscu dozowolnym , nie bylo tam zakazu możecie ocenić sytuacje?Zawsze byłem uczony kto pierwszy włączyl kierunkowskaz i już wyrpzedza pojazd na drodzę głownej ma pierszeństwo!Co o tym sądzicie
On bezwzględnie zastosował swoją wiedze nie mająca związku z przepisami.
Włączył pierwszy kierunkowskaz ten przed nim był drugi z kierunkowskazem - więc według niego miał spieprzać.
Trzeci raz ten sam cytat, trzeci raz go nie przeczytałeś.
Khay
kopan napisał(a):Włączył pierwszy kierunkowskaz ten przed nim był drugi z kierunkowskazem
przez kopan » czwartek 30 kwietnia 2009, 19:47
przez dylek » czwartek 30 kwietnia 2009, 21:09
przez Rafix » czwartek 30 kwietnia 2009, 22:28