Autobus/prywatny włączający się do ruchu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Autobus/prywatny włączający się do ruchu

Postprzez euel » poniedziałek 27 kwietnia 2009, 19:03

Witam

Po raz kolejny (3) nie zdałem egzaminu praktycznego (jednakże nie przez tą sytuację, którą mam zamiar opisać). Mam jedno pytanie odnośnie sytuacji, jaka mnie spotkała. Nie będę ściemniał i przyznam, że nie do końca wiedziałem, jak się zachować.

(obrazek usuniety)
http://img510.imageshack.us/img510/2228/25856955.jpg
http://img179.imageshack.us/img179/2767/96087956.jpg (bez samochodów)


Tak wygląda to skrzyżowanie oraz miejsce, gdzie znajduje się oznaczony przystanek dla autobusów i przewoźników prywatnych.

Jedziemy żółtym samochodem. Przepuszczamy wszystkich co jadą drogą z pierwszeństwem i nagle z prawej strony, z przystanku włącza się do ruchu autobus lub prywatny. Na egzaminie jechał akurat prywatny (tak, jak na drugim zdjęciu), czekałem aż włączy się do ruchu, przejechał, a następnie ja.

Czy (z punktu widzenia przepisów i tej sytuacji) była to dobra decyzja?? Bo jedyne o czym pamiętałem w tamtej chwili, to aby umożliwić pojazdowi (autobusowi) włączenie się do ruchu, jeśli wyjeżdża z oznaczonego przystanku. Niestety, na arkuszu przebiegu egzaminu, w rubryce dotyczącej zachowania się przy przejeżdżaniu przez skrzyżowania, dostałem "N", odnośnie przestrzegania zasad pierwszeństwa przejazdu. Ale teraz już nie pamiętam, czy dotyczyło to tej sytuacji, czy innej (miałem jeszcze jedno potknięcie podczas zawracania na skrzyżowaniu).

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czwartek 12 listopada 2009, 18:52 przez euel, łącznie zmieniany 1 raz
 
Kat. B od października 2009r.
 
euel
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 05 sierpnia 2008, 17:21
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez jasiek23 » poniedziałek 27 kwietnia 2009, 20:04

W tej sytuacji Ty jasne jest to ze Ty musisz ustąpić pierwszeńtwa samochodym jadącym po drodze glównej(czyli tej prostopadłej do Twojej) i ten autobus tez musi im ustąpić. Co do kwestii czy Ty masz pierwszenstwo czy ten autobus to ja bym powiedzial tak ze pierwszy jedzie ten kto ma lepszy refleks i kto pierwszy wjedzie na drogę glówną.

Szczerze to ja nie spotkalem się jak dotąd z taką sytuacją tylko zawsze klasyczne wpuszczenie autobusu przy wyjezdzaniu z wysepki na mój pas.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Neurot » poniedziałek 27 kwietnia 2009, 20:10

Autobus, czy to prywatny, czy państwowy (są takie?), to nadal autobus... Nie jest uprzywilejowany (no chyba, że patrzymy pod kątem wydzielonych pasów ruchu "BUS" :P), i obowiązują go przepisy. Resztę sobie dokończ :)

http://img19.imageshack.us/img19/3851/29735482.jpg
Jeżeli bus wyjedzie pierwszy na główną -> ma pierwszeństwo.

PS: jeden z ładniejszych szkiców, jakie widziałem na tym forum :)
Pozdrawiam i życzę szczęśliwej podróży
Obrazek
Avatar użytkownika
Neurot
 
Posty: 308
Dołączył(a): wtorek 08 lipca 2008, 07:37
Lokalizacja: Białystok

Postprzez krzysne » poniedziałek 27 kwietnia 2009, 23:20

Eh, nasz piękny Plac na Rozdrożu... jak już zacząłem czytac ten post to mnie tknęło. A tak na serio to na zdjęciu tego nie widać aż tak dobrze ale tam można się pomylić i dojść do wniosku że tamta odnoga to jest zatoczka zwłaszcza, że często stoi tam kilka busów, taki jakby parking jeśli ktoś nie jest z Wałbrzycha może go to zmylić, poza tym trudno tam chyba wjechac "normalnym" samochodem (raczej jest to bez sensu i do niczego nie jest potrzebne).

A co do sytuacji. Mi instruktorzy mówili że tam mam nie zwracać uwagi na te autobusy one się do ruchu włączają tak samo jak ja. I też mówili raczej o tym kto pierwszy ten lepszy. Póki nie wyjeżdża to jedziemy.
krzysne
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 23 sierpnia 2008, 20:19
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez euel » wtorek 28 kwietnia 2009, 00:09

No właśnie, tyle co jeździłem na kursie, to nigdy nie miałem na tym placu takiej sytuacji, jak na egzaminie, więc żaden instruktor nie podpowiedział mi, jak się tam zachować.
W ogóle, dziwny jest ten plac, taki rondo-podobny...

Tak czy inaczej, dzięki za odpowiedzi.
 
Kat. B od października 2009r.
 
euel
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 05 sierpnia 2008, 17:21
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez dylek » wtorek 28 kwietnia 2009, 06:30

krzysne napisał(a): na zdjęciu tego nie widać aż tak dobrze ale tam można się pomylić i dojść do wniosku że tamta odnoga to jest zatoczka zwłaszcza, że często stoi tam kilka busów, taki jakby parking


Hmmm - a ten zakaz ruchu co tam stoi z wypisanym (zapewne, bo nie widać na fotce dokładnie) tekstem, że nie dotyczy busów ??

Co do wyjaśnień w stylu "kto pierwszy ten lepszy" to odnoszę wrażenie, że dla niektórych ruch miejski to wyścigi....
Ja bym raczej powiedział, że jeśli skręcisz w lewo w taki sposób, by nie utrudnić busowi wyjazdu - to jedź.... jak masz wątpliwości, czy to się uda w ten sposób załatwić - poczekaj ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez jasiek23 » wtorek 28 kwietnia 2009, 12:01

W tym "kto pierwszy ten lepszy" chodzilo mi o to kto pierwszy włączy się do ruchu na drodze glównej a nie ze od razu wyścig. Jeśli autor tematu ma lepszy refleks przy ruszaniu z miejsca i włączaniu się do ruchu to wjedzie na tą drogą pierwszy.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez jarmal » wtorek 28 kwietnia 2009, 13:36

jasiek23 napisał(a):W tym "kto pierwszy ten lepszy" chodzilo mi o to kto pierwszy włączy się do ruchu na drodze glównej a nie ze od razu wyścig. Jeśli autor tematu ma lepszy refleks przy ruszaniu z miejsca i włączaniu się do ruchu to wjedzie na tą drogą pierwszy.


No ale autorowi chodzi raczej o sytuacje gdy równoczesna jazda nie jest możliwa i ktoś kogoś musi przepuścić.
Obszar za wysepką to jakby nie było zatoczka więc autobus wyjeżdżając z niej jest włączającym się do ruchu. Pierwszeństwo ma zatem samochód osobowy ale z Art. 18 PRD powinien umożliwić włączenie się autobusowi do ruchu, czyli de facto puscić go tak jakby miał pierwszeństwo. Ale mam pytanie co z kierowacami na drodze głownej? Czy aby oni także nie powinni przepuścić autobus włączający się do ruchu? Sytuacja dla mnie dość nowa, czy ktoś mógłby to skomentować?
Avatar użytkownika
jarmal
 
Posty: 163
Dołączył(a): piątek 01 sierpnia 2008, 09:25
Lokalizacja: Bochnia/Kraków

Postprzez ola35 » wtorek 28 kwietnia 2009, 15:09

Dla mnie prosta sprawa .Jaki znak znajduje się przed wjazdem na drogę główną? Ustąp pierwszeństwa. Życzę zdanego egzaminu :D
ola35
 
Posty: 3
Dołączył(a): niedziela 05 kwietnia 2009, 18:35

Postprzez barbra » wtorek 28 kwietnia 2009, 15:54

Dla mnie prosta sprawa .Jaki znak znajduje się przed wjazdem na drogę główną? Ustąp pierwszeństwa.

No gdyby autobus był na drodze z pierwszeństwem,to faktycznie sprawa prosta...,ale tu na rysunku,takiej sytuacji nie ma,bo on dopiero z "zatoki "wyjeżdża...i dopiero wjedzie na "główną".
Zatem przemawia do mnie,to co napisał Dylek:
Ja bym raczej powiedział, że jeśli skręcisz w lewo w taki sposób, by nie utrudnić busowi wyjazdu - to jedź.... jak masz wątpliwości, czy to się uda w ten sposób załatwić - poczekaj
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez BOReK » wtorek 28 kwietnia 2009, 17:04

Jeżeli autobus lub coś innego już nią podąża, to mu ustępujemy. Jeżeli dopiero się czai w tej zatoczce (bo też ustępuje pierwszeństwa drodze nadrzędnej) i widzimy, że nijak mu nie przeszkodzimy w ruchu, a na drodze nadrzędnej jest pusto - jedziemy.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez dariex » wtorek 28 kwietnia 2009, 19:40

Obydwa pojazdy są w tej samej sytuacji- powinny ustąpić pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po drodze z pierwszeństwem ale nie mają obowiązku ustępować sobie pierwszeństwa nawzajem.
Moim zdaniem sytuacja podobna do tej,gdzie 4ry pojazdy nadjeżdżające każdy z innego kierunku,spotykają się na skrzyżowaniu równorzędnym.Rozwiązanie zależy wyłącznie od sytuacji w danym momencie.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez hexe » środa 29 kwietnia 2009, 15:25

Autobus mamy po prawej stronie, to go przepuśćmy... ;)

A tak na serio, to nigdy nie lubiłam tego skrzyżowania... Ale ta zatoczka znajduję się na ul. 1 Maja, czyli tej z pierwszeństwem przejazdu. Czyli trzeba ten autobus przepuścić w takim razie. Tak mi powiedzieli moi instruktorzy.
1.o4.2009 - Egzamin zdany
7.04.2009 - Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
14.04.2009 godz. 11:30 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie
14.04.2009 godz. 12:30 - Prawo Jazdy w mojej kieszeni :D
Avatar użytkownika
hexe
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota 11 kwietnia 2009, 14:14
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez dariex » środa 29 kwietnia 2009, 19:53

hexe napisał(a):Autobus mamy po prawej stronie, to go przepuśćmy... ;)



Troszkę chyba nadinterpretujesz tę regułę.

Zatoczka znajduje się na Placu Na Rozdrożu,nie na 1szego Maja,więc nie widzę tu żadnego dla busa pierwszeństwa,wynikającego z oznakowania.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez barbra » środa 29 kwietnia 2009, 20:15

Autobus mamy po prawej stronie, to go przepuśćmy...

Zapewne "twoi instruktorzy",też ci powiedzieli,że ta zasada dotyczy skrzyżowania równorzędnego :D ,a na przedstawionym szkicu jest troszkę inna sytuacja.Po prawej stronie mamy drogę z pierwszeństwem i tym głównie musimy w pierwszej kolejności ustąpić,jak i autobus wyjeżdżający z zatoki...
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości