Jazda w nocy..

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Jazda w nocy..

Postprzez adxXx » środa 22 kwietnia 2009, 10:41

Witam serdecznie!
W sobote mam zamiar odbyć swoją pierwszą jazdę.. tzn ojca samochodem i na dodatek w pełni legalnie! :P
Ale do rzeczy.. Nigdy nie jezdziłem w nocy.. Z doświadczenia jazdy motorem, czy jako pasażer w samochodzie strasznie oślepiają mnie samochody jadące z naprzeciwka.. czasami to nawet nic nie widzę... mam poważne obawy, że wpadne komuś pod maskę.,.
Łatwo się do tego przyzwyczaić?? Myślałem o jakiś okularkach, albo czymś takim, ale to chyba nie najlepszy pomysł..

Co robić??

P.S Tylko nie odp, że jesli sie boisz, to nie jezdzij, bo to sie mija z celem. Pozdro!
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez qwer0 » środa 22 kwietnia 2009, 10:49

przejedziesz sie to zobaczysz jak to jest ;)

Myślałem o jakiś okularkach, albo czymś takim, ale to chyba nie najlepszy pomysł..

Czemu nie?
Pamietaj tylko, ze nie moga to byc okulary przeciwsloneczne, tylko odpowiednie do jazdy po zmierzchu.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lupus » środa 22 kwietnia 2009, 11:02

Na początku jazda w nocy też była dla mnie męcząca ale szybko można się do tego przyzwyczaić. Teraz lubię jeździć nocą bo jest mały ruch :) Podstawowa rada: nie patrzeć bezpośrednio na reflektory pojazdów jadących z przeciwka. Skupić wzrok na drodze przed sobą i prawym poboczu.
Avatar użytkownika
lupus
 
Posty: 102
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 11:05
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Artiip » środa 22 kwietnia 2009, 13:02

Instruktor mówił mi że w nocy światła samochodu z na przeciwka
ściągają wzrok (i kierownice), trzeba uważać.
Polecał by patrzeć właśnie na swoja cześć drogi a nawet na pobocze po prawej. Można się przyzwyczaić.
Artiip
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 13:05

Postprzez Xsystoff » środa 22 kwietnia 2009, 14:19

lupus napisał(a):Teraz lubię jeździć nocą bo jest mały ruch :)

Ja tez uwielbiam nocne jazdy :D Lepiej sie jedzie niz w dzien, same plusy :)

lupus napisał(a):Podstawowa rada: nie patrzeć bezpośrednio na reflektory pojazdów jadących z przeciwka. Skupić wzrok na drodze przed sobą i prawym poboczu.

Otoz to, otoz to.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez kwito » środa 22 kwietnia 2009, 16:09

lupus napisał(a):Podstawowa rada: nie patrzeć bezpośrednio na reflektory pojazdów jadących z przeciwka. Skupić wzrok na drodze przed sobą i prawym poboczu.

w 100% się zgadzam, czasem wystarczy spojrzeć komuś prosto w światła, by potem przez kilka sekund jechać po omacku. O ile nie ma ulewy i droga jest w miarę sucha to bardzo dobrze mi się jeździ (praktycznie jak mam jechać w trasę to zawsze jeżdżę nocą, albo późnym wieczorem). Najgorzej jak leje, wycieraczki nie nadążają, światła samochodów załamują się na mokrej szybie, tiry jadące z naprzeciwka zalewają cię falą powodziową - wtedy jazda jest bardzo męcząca, ale w normalnych warunkach to czysta przyjemność :wink:
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez jasiek23 » środa 22 kwietnia 2009, 16:37

Koledzy mają rację - skupić się na swojej cześci drogi i oczywiście z wyczuciem zmieniać światła z długich na krótkie zeby nie oslepiać innych kierowców.

Po drugie nie zjezdzać nawet jesli chcemy być uprzejmi i chcemy umożliwić komus wyprzedzanie nas. W nocy moze ktoś iść lub jechać rowerem poboczem drogi i my jadąc np: 80 km\h jeśli zauważymy go na długości krótkich świateł poprostu nie zdążymy już odbić kierownicą. Nie mam tu na myśli dróg na których zrobione są specjalnie dwa równej szerokości pasy do jazdy w jedną stronę tylko pozostale na których jest pas zwykle węzszy na którym możemy się zatrzymywać itp.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez modzel » środa 22 kwietnia 2009, 16:50

polubisz jazdę w nocy, bardzo fajnie jest
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dwyane » środa 22 kwietnia 2009, 17:34

Mi na początku też było "dziwnie". Światła oślepiały, ale później się przyzwyczaiłem. Teraz kocham jazdę w nocy 8) :D
Najpierw: Opel Omega B MV6 3.0 V6 99r. Potem: BMW E38 740i 4.4 V8 01r. Teraz: Opel Omega B FL 3.2 V6 Executive 03r oraz: BMW E39 530d Touring M-pakiet 3.0 R6 03r. W planach: BMW E61 535d M-pakiet 3.0 R6 oraz: BMW E65 745d 4.5 V8
Avatar użytkownika
dwyane
 
Posty: 130
Dołączył(a): wtorek 22 lipca 2008, 11:06
Lokalizacja: pomorskie

Postprzez adxXx » niedziela 26 kwietnia 2009, 11:48

hehe, no i wczoraj zrobiłem swój 1 większy wypad samochodem nocą :) jakieś 100 km przejezdziłem i faktycznie nie ma tak zle :)
Szybko się mozna przyzwyczaic to swiatel innych samochodów :)
Dzieki za odpowiedzi, Pozdro!

Szerokiej drogi :P
MazZzda team!
Obrazek
9 pasażer Mazdy, Duszek jest 8 :D
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez ciemna.masa » wtorek 28 kwietnia 2009, 18:37

ja bardzo lubię jeździć nocą, bardziej niż za dnia. Mam świadomośc, że nocą jest mniejszy ruch, mniej samochodów i wolę jechac wtedy niz w ciagu dnia, a tego ze jest ciemno w ogole nie odczuwam, nawet chyba wole.
teoria: 30.12.08 (+)
praktyka I: 13.01.09 plac (+), miasto (-)
praktyka II: 19.02.09 +++ !!! Hurra
dokument odebrany: 2.03.09 :)
Kierowca bombowca ;)
ciemna.masa
 
Posty: 50
Dołączył(a): poniedziałek 20 października 2008, 18:10

Postprzez jasiek23 » wtorek 28 kwietnia 2009, 22:52

Nie odczuwasz mówisz. A nie wydaje Ci się ze prędkość samochodu nocą wydaje się większa niż w rzeczywistości na liczniku bo nawet zostalo to udowodnione naukowo. Nie pamiętam o co dokładnie tu chodzilo ale było coś ze nocą jest ograniczona widoczność która sprowadza się tylko do miejsc oświetlonych przez światła samochodu i wlasnie m.in dlatego prędkość wydaje się większa. Ja się z tym zgadzam bo sam to odczuwam. Nie wpływa to na bezpieczeństwo mojej jazdy bo zwalniam wtedy kiedy potrzeba. Wiem ze nie kazdy moze miec takie odczucie ale coś w tym jest.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Khay » wtorek 28 kwietnia 2009, 23:25

Cóż, dla mnie jazda w nocy oznacza zarówno plusy, jak i minusy.

Zalety to wymienione już mniejsze natężenie aut, mam wrażenie większa kultura i solidarność uczestników ruchu (ale to może być złudzenie jedynie), brak problemu z oślepiającym (czasem) słońcem, w przyszłości pewnie cisza i spokój w obu fotelikach. ;)

Minusów jest jednak więcej: pojawiające się jednak szybciej zmęczenie (raz że to w końcu noc, dwa - że jednak trzeba być bardziej skupionym), czasem trudność z wyprzedzaniem (szczególnie magików, co nie lubią włączać długich, nawet jak z przeciwka nic nie jedzie...), niebezpieczeństwo pojawienia się nieoświetlonych/ nieodblaskowych rowerzystów/ pieszych, czy ludzi wracających z dyskotek po paru głębszych. Nocą też łatwiej wpakować się w jakąś dziurę, czy mieć bliskie spotkanie z jakimś dzikim zwierzem (bo widać go zdecydowanie zbyt późno).

Ale jak kto woli... ja tam generalnie lubię jeździć, więc czy to będzie dzień, noc, poranek czy wieczór - chętnie śmigam autkiem. ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez misia2 » wtorek 28 kwietnia 2009, 23:59

Na początku, gdy jeszcze nie miałam prawa jazdy, to podziwiałam osoby- kierowców, że ich nic nie oślepia z przeciwka ;)
Odkąd poszłam na kurs, to miałam wiele godzin właśnie, gdy było ciemno. Na początku się tego obawiałam, ale można się przyzwyczaić :) Grunt, to nie patrzeć na światła samochodu jadącego z przeciwka, a skupić się np. na pasach ruchu na asfalcie.
Avatar użytkownika
misia2
 
Posty: 91
Dołączył(a): wtorek 28 kwietnia 2009, 22:33

Postprzez BOReK » środa 29 kwietnia 2009, 12:09

Ogólnie jazda wieczorem i w nocy jest fajna. Nie wiem czemu, ale wtedy jakoś nawet nie czuję tego pośpiechu, może z powodu mniejszego ruchu i zrelaksowania - w końcu jest późno. No i nocą znane okolice wyglądaja inaczej, często o wiele ładniej niż za dnia. Jazda krajową jedynką z Katowic na północ albo ósemką na odcinku Piotrków Trybunalski - Warszawa to całkiem ciekawe przeżycie. :D
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości