Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **marcij** » piątek 17 kwietnia 2009, 22:00

Ta kontrolka i ogolnie OBD , czy tam inne systemy samodiagnostyki nie sa po to , aby dolozyc kolejna denerwujaca kontrolke na desce. One sa po to by pomoc diagnozowac usterki. Jesli zapala sie ta kontrolka , to znaczy ze program komputera napotkal jakas nieprawidlowosc i jednoczesnie rzucil wyjatek , ktory gdzies zostal zlapany i zapisany. Jego odczytanie , da conajmniej wskazowke gdzie szukac przyczyn usterki.

przez **Driver'ka** » piątek 17 kwietnia 2009, 22:09

Czyli jak się podepnie do kompa, to on odczyta tą zapisaną usterkę co pokazywała kontrolka?

przez **lled3** » sobota 18 kwietnia 2009, 14:25

przez **Driver'ka** » sobota 18 kwietnia 2009, 22:16

No i moje auto właśnie zaliczyło zgon totalny. Na początku nie chciało zapalić. W ogóle. Nie zaświecała się kontrolka silnika przy zapłonie, co normalnie zawsze robi. Po kilku próbach, wciśnięciu parę razy pedału gazu zaskoczył. Jadę, jadę i na światłach zgasł. Zapaliłam i zgasł. Przejechałam z 200m i zaczął się dusić (w czasie jazdy niby gasł, niby jechał. dodawałam gazu i normalnie zero reakcji.), aż w końcu zgasł zupełnie, wszystkie wskaźniki zegarów spadły na zero, zaświeciło się STOP i kontrolka oleju. Więc od razu zgasiłam auto, włączyłam awaryjne i dwóch znajomych pomogło mi go zepchnąć na parking. No i teraz totalnie nie wiem o co biega :( Brak oleju być nie mógł dlatego, że na wyświetlaczu pokazuje, że olej jest (chyba, że źle pokazuje :roll: ). Paliwo było blisko rezerwy, ale jeszcze na rezerwie nie jechał, więc brak paliwa też nie. Zresztą nie tak się chyba objawia... Zdaje się, że to już coś poważniejszego :cry2:

przez **moni84** » niedziela 19 kwietnia 2009, 12:58

lled3 napisał(a):moze czujnik polozenia walu ? na poczatek go przeczys, popraw zlacze.

to jest dobra rada
Sprawdź rezystancje czujnika od kilkaset ohm do 1k, ale to już musisz sama poszukać ile ma być dokładnie, ważna jest też rezystancja samych kabli trzeba to sprawdzić bardzo dokładnie. Czujnik będzie się znajdował prawdopodobnie przy kole pasowym na wale lub przy kole zamachowym, łatwo go znaleźć.

przez **loser** » czwartek 23 kwietnia 2009, 20:20

Driver'ka napisał(a):Zdaje się, że to już coś poważniejszego

Niekoniecznie.
Miałem podobnie (problem z zasilaniem). Koszt dwieście kilkadziesiąt (ale tam jest tanio)
Tylko trzeba znaleźć elektromechanika, który zna się na danym modelu.
Najprawdopodobniej jest to "ten model tak ma"
Auta z tego stulecia są nafaszerowane elektroniką i różnymi kablami, które ja łączą. Jak coś na etapie konstrukcyjnym lub produkcyjnym sknocą to auta z danego rocznika lub w ogóle dany model, aż do liftingu, lub nowej modelu, ma jakiś problem.

Daj sobie spokój z naprawianiem przez internet i tatę.
Elektromechanik powinien wiedzieć gdzie szukać.

Teoretycznie większy problem może być jak auto było bite. Wtedy trzeba by je bardziej rozgrzebywać i szukać przyczyny.

przez **lled3** » czwartek 23 kwietnia 2009, 22:50

Elektromechanik powinien wiedzieć gdzie szukać.

to moze byc zgubne. dla Ciebie i samochodu.

przez **sisco** » czwartek 23 kwietnia 2009, 23:16

Ja miałem tak u siebie to jakiś silnik krokowy siadł i trzeba było go wymienić. No ale to pewnie nie to ^^

przez **lled3** » piątek 24 kwietnia 2009, 01:19

zapewne przepustnicy.

przez **Khay** » piątek 24 kwietnia 2009, 06:38

lled3 napisał(a):to moze byc zgubne. dla Ciebie i samochodu.

Tia, bo nie przykręci wszystkiego kluczem dynamometrzyczny... :roll:
Akurat w takiej sytuacji dobry elektromechanik (z akcentem na elektro) znający daną markę na pewno więcej pomoże niż domorośli szpece z kluczem dynamometrycznym i tatuażem "renault" na czole swoimi radami przez internet.

Khay

przez **lled3** » piątek 24 kwietnia 2009, 13:23

Akurat w takiej sytuacji dobry elektromechanik

owszem. DOBRY :), i bez akcentu na mechanik ... :roll:

a raczej elektronik, elektrotechnik, inżynier.

tylko gdzie takiego znajdziesz ? 95% to podstawić pod ścianę i rozstrzelać.

silnik gaśnie w czasie jazdy

Kto przegląda forum