Co nas irytuje w Ruchu Drogowym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » sobota 11 kwietnia 2009, 19:58

rocko19 napisał(a):Ale będąc w pracy i jeżdząc z prawego fotela L-ki przypuszczam że nie uczysz tak jeździć.

Tak.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez jasiek23 » niedziela 12 kwietnia 2009, 22:10

Mnie u innych kierowców denerwuje:

1. Zajmowanie lewego pasa przy prędkości odpowiedniej do prawego pasa(zmusza to do wyprzedzania prawym pasem a co za tym idzie do łamania przepisów)

2. Nieumiejętność poprawnego wykonania manewru wyprzedzania czyli bardzo powszechne zajeżdzanie drogi autu wyprzedzanemu przez auto wyprzedzające(z wyłączeniem sytuacji kiedy musimy szybko zjechać bo z przeciwka nie ma za dużo miejsca zeby odjechać od wyprzedzanego)

3. (w sumie tylko podczas jazdy nocnej)Miganie światłami stopu kiedy mozna zwolnić o te parę km\h hamując silnikiem.

4. Na dużych skrzyzowaniach kiedy stoimy na światłach na drodze jednokierunkowej o dwóch pasach ruchu z których z obydwu można i jechać na wprost i skręcić w z lewego lewo lub z prawego w prawo - stoję na lewym pasie i chcę jechać po zmianie świateł prosto a kierowca przede mną chcę skręcić w lewo. W momencie zmiany świateł kierowca przede mną rusza ale potem nie zajmuje tego skrawku pasa który służy tez do zawracania na tym skrzyżowaniu tylko skręca w lewo dalej z kontynuacji mojego pasa za skrzyzowaniem i tym samym utrudnia mi dynamiczne opuszczenie tego skrzyżowania bo mnie blokuje.

Mam nadzieje ze dobrze to wytłumaczyłem :?

5. Niepewna i zbyt wolna jazda w miejscach gdzie przepisowo mozna sobie przycisnąć(szczególnie razące to jest u kierowców którzy mają takie samochody ze naprawdę mają czym przycisnąć)

6. Siedzenie na samym tyle mojego samochodu - niezbyt bo i tak jakby co to oni płacą :lol:

7. Z perspektywy pieszego - wymijanie mnie "po samej ręce" przez samochody(czasami malo brakuje ze mnie lusterkiem zawadzi taki koleś)Nawet tego przepisowego 1 m nie ma tylko ok 70 cm ode mnie. Kierowcy nie mają pojęcia ze taki pieszy z różnych powodów moze się np. podknąć i wpaść pod ich samochód.

8. Z perspektywy kierowcy skutera przy skręcaniu w lewo - nie reagowanie na kierunkowskazy ze strony kierowców samochodów. Nigdy nie wiem czy po tym jak puszczam kierunek to pan kierowca samochodu nie poczuje się ważniejszy i nie wyprzedzi mnie.

9. Zbyt późne puszczanie kierunku przed skręcaniem lub wogole nie puszczanie go :x
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez Xsystoff » niedziela 12 kwietnia 2009, 22:16

jasiek23 napisał(a):(zmusza to do wyprzedzania prawym pasem a co za tym idzie do łamania przepisów)

To dziwne, bo drog w PL na ktorych nie mozna wyprzedzac prawym pasem mozna policzyc na palcach jednej reki....
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez qad » niedziela 12 kwietnia 2009, 22:34

cman napisał(a):(...)
- Jazda np. 70 km/h na drodze (dwukierunkowej, o dwóch pasach ruchu), na której prędkość dopuszczalna wynosi np. 50 km/h, a moja prędkość bezpieczna wynosi 90 km/h. Ani takiego wyprzedzić, ani się za nim wlec. Jeżeli i tak już przekracza prędkość, to niech przekracza tak, żeby mnie nie utrudniał ruchu, a jeżeli nie, to niech nie przekracza w ogóle, wtedy przynajmniej szybko go wyprzedzę i problem z głowy.(...)


No bo przeciez na drodze jestesmy wszyscy po to by ułatwiac Tobie życie. Jak ktoś łamie przepisy to ma je łamać na tyle na ile Tobie pasuje. Co za prostak śmie jechać 70 jak Ty śmigasz 90 na ograniczeniu do 50 !
Avatar użytkownika
qad
 
Posty: 142
Dołączył(a): sobota 10 maja 2008, 11:12

Postprzez mat4u » niedziela 12 kwietnia 2009, 22:50

ja... nienawidze jak ktos zmienia pas lub wyprzedza a nie patrzy w lusterko......
poza tym jak np ktos stoi pierwszy przy sygnalizacji i zanim sie ruszy to niektorzy by 5 razy przejechali... poza tym jada poza terenem zabudownym 150 a na terenie zabudowanym tam gdzie ladwo stoja 3 domki na krzyz jada 45 albo 40.... nawet z cb radiami.... albo osoby ktore przy fotoradaze na ograniczeniu do 70 jada 50 lub mniej..... (choc nawet jest zakryty) duzo by wymieniac jeszcze :D
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Ania8228 » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 08:52

5. Niepewna i zbyt wolna jazda w miejscach gdzie przepisowo mozna sobie przycisnąć(szczególnie razące to jest u kierowców którzy mają takie samochody ze naprawdę mają czym przycisnąć)


Nie rozumiem tego.
Jeżdżę z taką prędkością przy której wiem że jestem w stanie kontrolować samochód.
Czy lepiej jechać możliwie najszybciej ryzykując wypadek, czy może jednak lepiej człapać bokiem jezdni np o 10 km wolniej...?

Taki wypadek to dopiero utrudnia ruch :P .
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Postprzez mat4u » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 09:51

jechac o 10 km mniej jeszcze niz przepisy mowia w dobrych warunkach to juz calkiem przesada..... i taka osoba wlasnie robi zator w ruchu a dla niej to jest niekorzystne bo w srodku miasta w duzym natezeniu ruchu przy tej predkosci nie zmieni pasa ruchu......
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez BOReK » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 09:57

Jak się nie czujesz pewnie jadąc 90km/h, to po prostu nie wyjeżdżaj na takie trasy. Jadąc powolutku stwarzasz zbliżone zagrożenie co jadący o wiele za szybko, bo ciebie też trudno przewidzieć na drodze. Był zreszta o tym wątek.

W Niemczech przykładowo kursant jest obowiązkowo zabierany kilka razy na autostradę, żeby poczuł prędkość rzędu 200km/h lub zbliżoną - tu odpadają ci, którzy się "nie czują na siłach", bo bez tego po prostu nie dostanie sie dokumentu. Jest to też po to, aby ktoś "świeży" nie był wcale taki świeży i zielony jak to bywa u nas. Tak więc albo się człowiek sam nauczy jeździć sprawnie i w sposób przewidywalny, albo niech sobie prawo jazdy oprawi i powiesi nad łóżkiem. Do powolnej jazdy w zupełności wystarczy skuter.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 10:28

Ostatnio koleś wjeżdża na autostradę pasem rozpędzającym. Na tylnej klapie dumnie widnieje znaczek 3.0
a ten.... zwalnia :evil: :x :shock: Wyprzedziłem go jeszcze na pasie rozpędzającym. Koleś chyba miał zamiar wysiąść i przyłożyć ucho do drogi czy czasami coś na rogatkach nie wyjeżdża
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Margo » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 10:36

mat4u napisał(a):jechac o 10 km mniej jeszcze niz przepisy mowia w dobrych warunkach to juz calkiem przesada..... i taka osoba wlasnie robi zator w ruchu a dla niej to jest niekorzystne bo w srodku miasta w duzym natezeniu ruchu przy tej predkosci nie zmieni pasa ruchu......

Ale jeżeli osoba ma prawo jazdy od niedawna to nie będzie śmigać szybko bo niekoniecznie pewnie się czuje za kierownicą. To trzeba wypraktykować,a jak można to zrobić inaczej niż poprzez jazdę? :wink:
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez BOReK » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 10:56

Na kursie dobrać sobie odpowiedniego instruktora, a po odebraniu dokumentu jeździc ile się da. Po egzaminie miałem kwartał przerwy w jeździe, potem kupiłem pełnoletniego rzęcha i pierwsze co zrobiłem to wyjechałem na trasę. Właśnie po to, żeby jak najszybciej opanować to, czego na kursie mnie nie nauczono, bo jeździłem tylko w mieście.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Margo » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 11:07

BOReK napisał(a):Na kursie dobrać sobie odpowiedniego instruktora, a po odebraniu dokumentu jeździc ile się da. Po egzaminie miałem kwartał przerwy w jeździe, potem kupiłem pełnoletniego rzęcha i pierwsze co zrobiłem to wyjechałem na trasę. Właśnie po to, żeby jak najszybciej opanować to, czego na kursie mnie nie nauczono, bo jeździłem tylko w mieście.

Co do tego instruktora to różnie bywa bo w chwili obecnej jest naprawdę full ogłaszających się szkół jazdy i osobie niezorientowanej ciężko wybrać właściwą i dlatego takie portale jak ten są bardzo potrzebne ale do rzeczy :wink: Też jestem za tym żeby jak najszybciej po otrzymaniu prawka wsiąść w samochód ale nie rozumiem oburzenia niektórych forumowiczów zbyt wolną jazdą innych uczestników ruchu.
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez BOReK » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 12:16

Proponuję zatem powlec się chwilę za kimś jadącym 60 poza terenem zabudowanym bez możliwości wyprzedzenia go. Szczególnie w sytuacji, gdy aby sie gdzieś nie śpieszyć wyjeżdżasz z domu wcześniej, a tu nici z planów wychodzą. Dodatkowo (miałem nieprzyjemność sprawdzić doświadczalnie) zużycie paliwa w stosunku do przebytego dystansu jest wtedy nawet znacznie większe.

Gdyby każdy jeździł kulturalnie, przepisowo, w miarę żwawo i z wyobraźnią (nie mylić z ułańską fantazją), to podczas planowania szczególnie dalszej podróży byłoby mniej niewiadomych do uwzględnienia, nieprawdaż?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Margo » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 12:18

BOReK napisał(a):Proponuję zatem powlec się chwilę za kimś jadącym 60 poza terenem zabudowanym bez możliwości wyprzedzenia go. Szczególnie w sytuacji, gdy aby sie gdzieś nie śpieszyć wyjeżdżasz z domu wcześniej, a tu nici z planów wychodzą. Dodatkowo (miałem nieprzyjemność sprawdzić doświadczalnie) zużycie paliwa w stosunku do przebytego dystansu jest wtedy nawet znacznie większe.

Gdyby każdy jeździł kulturalnie, przepisowo, w miarę żwawo i z wyobraźnią (nie mylić z ułańską fantazją), to podczas planowania szczególnie dalszej podróży byłoby mniej niewiadomych do uwzględnienia, nieprawdaż?

Ale teraz stawiam się w roli kierowcy świeżaka :twisted: i mam nadzieję,że będę jeździć nie przeszkadzając innym :lol:
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez jasiek23 » poniedziałek 13 kwietnia 2009, 13:53

BOReK napisał(a):Gdyby każdy jeździł kulturalnie, przepisowo, w miarę żwawo i z wyobraźnią (nie mylić z ułańską fantazją),


Niestety tej ułańskiej fantazji jest w polskich kierowcach zdecydowanie więcej :lol:

Co do rzeczy ktore mnie irytują to dodałbym jeszcze taki apel z którego bedzie wiadmomo co mnie irytuje:

Apeluje do skuterowców - używajcie pasa wolnego ruchu do jazdy i nie blokujcie drogi dla samochodów jadących pasami wlaściwymi. Mowa tu o sytuacji kiedy takiemu kierowcy skutera zapomnie się ze nie kieruje autem tylko wolniejszym pojazdem a uparcie jedzie przed nami pasem właściwym i nawet nie pomysli zeby zjechać. Sam także jezdzę skuterem ale tak zeby nie utrudniać życia kierowcom samochodów.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości