dariex napisał(a):Zadawałeś już na forum pytania odnośnie zawracania i trochę dziwi fakt,że zakładasz nowy temat,po to aby zapytać znów niemalże o to samo.
Mój staż jako kierowca, to kilkanaście godzin, na kursie PJ i nic poza tym.
Dziwne, abym nie pytał o podobne sobie rzeczy i potrafił zachować się poprawnie we wszystkich możliwych sytuacjach.
dariex napisał(a):Btw, przyjrzyj się animacjom które wkleiłes i zastanów się na logikę czy którakolwiek z takich metod zawracania była by poprawna,bo włos się na głowie jeży jak się patrzy na którąkolwiek z tych interpretacji.
Hmm. Nie wiem w jaki sposób ten post miałby mi w czymkolwiek pomóc. Skoro czegoś nie wiem, to pytam i oczekuje, że jeśli ktoś wie to mi wyjaśni.
Uczono mnie zawracania w taki sposób:
http://img515.imageshack.us/img515/1605/beztytuu1g.jpg
("
jak najszerzej, od chodnika, do chodnika", tak mawiali instruktorzy).
Pytam, ponieważ ja tak jeździłem i było dobrze, ale ostatnio usłyszałem, że jeden gość pojechał w ten sposób na egzaminie i go uwalili, więc albo coś jest na rzeczy, albo ktoś coś totalnie pokręcił i wyszła niepotwierdzona plotka.
No i kwestia zachowania względem samochodu za nami kiedy wykonujemy manewr zawracania, na takim skrzyżowaniu. Czy mam dokończyć manewr?? czy przepuścić zielonego?? To jest hipotetyczna sytuacja, w sensie nigdy takiej nie miałem na jazdach, ale gdyby wystąpiła, to kontynuował bym manewr - czy dobrze bym zrobił??
Oczywiście, o ile wykonuje ten manewr poprawnie, bo Pan/Pani
dariex ma wątpliwości.